Ufff... W sumie od początku piszę w imieniu teściów, bo siedzą już na emeryturach i przeraża ich wizja ciągłego hałasu. Ale myślałam, że to nieistotne... Otóż cała ta sprawa jest trochę zagmatwana. Nasze działki są duże, nasza ma 33 ary, a sąsiada ok.45. Są one podłużne, jakby podzielić je na trzy równe części, to nasz dom jest zaraz przy drodze. Na tamtej działce odpowiednio na trzeciej częsci znajduje się hala. Czyli najdalej od drogi. Faktycznie nie stoi koło naszego domu i nam nie przeszkadza. Jak sąsiad kupował tą działkę, to ta hala już tam stała. Jak powiedziała ta urzędniczka znajdują się tam trzy maszyny, które mają zostać zastąpione to nową. Tak więc teoretycznie nie powinno się nic zmienić. Z kolei jeśli nie ma być żadnej różnicy, to dlaczego zostali poinformowani wszyscy najbliżsi sąsiedzi? Tak naprawdę to dla mnie jest męcząca sytuacja i cała ta sprawa, ale zostałam poproszona o zdobycie jakiś informacji. Nie wiem może powinnam z nimi jechać na tą gminę...