Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Małgorzata M62

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

Małgorzata M62's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Po przeczytaniu Waszych postów mam mieszane uczucia ,dalej do konca nie wiem jak palic . Wspominacie o energooszczędnym paleniu ,ale o ile wiem to jest to spalanie od góry . Nie wiem czy w moim piecu tak można ,a poza tym Trzeba go rozpalac po każdym wypaleniu węgla,ja natomiast i tak duzo już czasu temu poświęcam .Natomiast o Sadpalu są różne opinie ,jest wiele pozytywnych i wydaje mi sie ,że bez niego to za bardzo by sie nie paliło. Czytałam opinię producenta ,że dla pieca nie stanowi większego zagrozenia . Może za jakis czas spróbuję bez niego palić ,albo chociaz go ograniczyc .Natomiast jesli chodzi o smołę to kominiarz powiedział ,że na to jeszcze nikt nie wymyslił specyfiku ,także widzicie wcale to nie jest takie proste .
  2. Czyli co ,bo juz nie rozumiem ,paliłam dobrze ?Teraz jak dołoże mam drzwiczki otwarte na full ,jak sie rozpali to zamykam wszystko ,tylko zostawiam troszkr uchyloną rozetkę . Poza tym po dodaniu Sadpalu nie ma tyle dymu w komorze spalania ,a co za tym idzie nie ma prawie sadzy w komorze rewizyjnej . Nie będę sie kłócic bo nie znam się na tym ,ale próbuję sobie jakoś radzic .Bardzo cenię sobie wasze porady ,bo inaczej bym nie pisała .Acha ,kominiarz jeszcze powiedział ,że otwór komina przy moim wczesniejszym paleniu by sie w końcu zatkał ,bo jest na jego ścianach smoła .I co Wy na to ?
  3. PALI SIĘ !!!! Jak narazie ,był kominiarz i w kominie sie trochę zebrało .Komin jest przeczyszczony ,ale martwie sie ,bo kominiarz powiedział ,że jest źle palone w piecu . Piec po dołożeniu węgla gdy sie rozpali ,uzyska żądana temperaturę ,więc jest zamykany i to z tego powodu w piecu sie tli powodując osadzanie sadzy . Kupiłam już Sadpal i sypie go do pieca ,ale jak mam palić ,żeby było dobrze i w miarę długo utrzymać ciepło . Wierze ,że i tym razem mi doradzicie Z góry wszystkim dziękuję [/b]
  4. Masakra ! Nie mam juz siły ,od wczoraj nie palę juz w piecu ,musiałam go wygasić. Kominiarz nie mógł jeszcze przyjść ,bo jest zawalony robota ,a mnie sie kopci ,że HEJ!Wyczyściłam piec ,ale nie mozna palić bo przez drzwi rewizyjne i przez wyczystkę przy czopuchu ( jest dokręcona ) wyłazi dym .Nie mam juz zielonego pojęcia co o tym myśleć,nic tylko sie zastrzelic .W piwnicy wyczystka komina czysta,ale paląc w niej gazetę nie można by powiedzieć ,że się szybko rozpala,nawet z poczatku to zgasła ,ale niby się pali .Muszę czekać ,aż "wielmożny pan Kominiarz" do mnie zawita ,więc czekam
  5. A zapomniałam ,zdjecia nie zrobie bo jak sie pali w piecu to kiedy drzwi sa otwarte to dym wychodzi na zewnatrz .
  6. jestem tego pewna ,że jest otwarte ,jak czyszcze ten piec to widze srodek komina ,bo rura jest wprowadzona prosto . Wiwm jakie jest położenie tej przepustnicy ,tak sie to nazywa?
  7. Tak i jest przez cały czas otwarta,choć w czasach kiedy sie dobrze paliło to nie było otym mowy, bo szybko sie podnosiła temperatura , ale to było kiedyś
  8. Nic juz nie wiem ,miałam nadzieje ,że po tym zapaleniu sadzy jakoś wróci do normy,ale niestety Dzis znowu czysciłam piec i rozpalało się ,że lepiej nie mówić.Moze do konca sie nie wypaliło w tym kominie ,jutro dzwonie jeszcze raz do kominiarza i zobacze co mi powie.Najlepiej by było wsadzić do pieca lub komina laske dynamitu moze to by cos pomogło Ja nie mam siły ,cały mój mózg przez cały dzień tylko mysli o paleniu w piecu ,tak jakby nie było czegoś przyjemniejszego ,ale cóz widocznie mi to pisane Nie będę juz dzis zanudzać ,jak sie cos zmieni to dużymi i tłustymi literami dam Wam znać
  9. Sama już nie wiem co robić ,może być tyle powodów tego ,że sie źle pali ,więc chyba narazie dam sobie spokój,bo i tak sama nie poradzę. Wczoraj jak wyczyściłam piec ,to przepaliłam gazetami i chyba mi się zapaliły sadze w kominie ,bo było troche ognia w nim .Trochę sie przestraszyłam ,ale dzięki bogu zgasło.Bardzo powoli sie rozpalało,pootwierałam okna,żeby było troche więcej powietrza .Dziwnie sie rozpalało,ogień tak jakby dostawał powietrza i nie dostawał(mam nadzieję ,że wiecie o czym piszę) Dzięki za wasze rady i dobrze ,że jest takie forum ,gdzie można wiele sie rzeczy dowiedzieć.
  10. W ubiegłym roku wymieniałam okna ,ale się dobrze paliło. Czopuch wyczyszczony,drzwiczki wyczystne zamknięte,przepalałam gazetami w górnych drzwiczkach rewizyjnych ale nie bardzo chciało,kiedy przesunęłam gazetę do konca czopucha to dopiero sie rozpaliła . Myślę ,że to jednak brak powietrza,ale co zrobić .Piec znajduje sie w kuchni ,gdzie jest przedzielona ścianką w kształcie litery L .Przy rozpalaniu otwieram okno ,tak jak kazał mi kominiarz ,ale i tak nie pomaga.Otwór w ścianie wynosi ok.0,70x 3,15 to chyba wystarczy?
  11. Palę węglem jest suchy ,piec czyszczony ,komin czyszczony ,po uszczelniałam rurę wylotowa do komina ,jeżeli brak powietrza to co zrobić .Dziś po dołożeniu węgiel się tlił,bałam się że znowu "fuknie" Nie wiem kto by mi to umiał sprawdzić i cos na to poradzić
  12. Witam! Błagam pomózcie mi ! Mam kocioł "Ogniwo" S6WC-17 od trzech lat ,przez dwa lata spisywał się ,wszystko było w porządku .W lutym tego roku z dnia na dzeń przestało się w nim palić ,kopci dymi i "fuka " że kuchnie mam cała czarna od dymu .Piec znajduje sie w wydzielonym miejscu ,nie mogę uzyskac na nim wyższej temperatury ,często go czyszczę bo się szybko osadza sadza.Kominiarz był parę razy wyczyścił komin i powiedział ,że przewody śą w porządku .Nie mam juz sił ,kogo mam prosić o pomoc ? Facet ,który mi robił CO powiedział ,że piec jest OK.Proszę może mi ktoś jest wstanie pomóc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...