Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ryfka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

ryfka's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Dzięki serdeczne, nie pozostaje nam nic innego jak ocieplić dach i zamontować turbokominek tylko skąd na to brać.....
  2. Nie wiem jak to się dzieje, że wszyscy użytkownicy ogrzewania na propan, zużywaja tak mało gazu, podczas gdy u mnie (dwie osoby), -dom 130 m kw. ocieplenie 10 cm. styropianem, nowe okna- parterówka, od pażdziernika "poszła" cała beczka, tydzień temu zamawiałam kolejną, w mieszkaniu mam niecałe 18 stopni, i nie mogę go dogrzać (piec Vaillant z zasobnikiem 20 litrowym). Nasz gazownik bezradnie rozkłada ręce a my boimy się że to ogrzewanie nas zrujnuje. Czy możliwe jest że całe ciepło ucieka przez płaski i nieocieplony dach?
  3. ryfka

    budowa skarpy

    Trochę mnie to uspokoiło, a już myślałam, że to poroniony pomysł.Dzięki bardzo.Jeśli chodzi o wysokość skarpy to nie mam pojęcia, wszystko w rękach pomysłodawcy .
  4. ryfka

    budowa skarpy

    Moj mąż wymyślił sobie skarpę w ogrodziei chce do jej budowy wykorzystać gruz(pozostałość po remoncie).Czy siatka zbrojeniowa i murek oporowy z kamienia, wystarczą, żeby skarpa się nie rozmyła.Czy na takiej skarpie cokolwiek wyrośnie?Obawiam się również, że co jakiś czas trzeba będzie uzupełniać skarpę nową ziemią. Proszę o opinie.
  5. Okna wstawiali mi murarze, bo wiązało się z tym zmniejszanie otworów okiennych i wykuwanie nowych (tarasowych). Oni też poradzili mi żeby szkło z okien wysypać pod fundament na taras, a ramy zawsze ktoś weżmie na podpałkę. Dałam ogłoszenie w lokalnej prasie, że oddam okna , zobaczymy. Dzięki wszystkim za oddzew.
  6. Niby proste, tylko jak stłuc 26 szyb, żeby nie zostać kaleką?
  7. Witam, proszę poradżcie mi co mam zrobić ze starymi drewnianymi oknami Podobno istnieją firmy, które skupują starą stolarkę okienną, ja chętnie oddam za darmo, byle się tego pozbyć.
  8. Dokładnie takie warunki mam zamiar im przedstawić plus zakaz pracy w "wolne soboty", bo tez im się należy odpoczynek. Pozdrowienia PS O przebiegu nagocjacji wkrótce....
  9. Mam ten sam problem ,sądzę że to grzyb. Lato tego roku nie było zbyt słoneczne ,grzyb atakuję przy dużej wilgotności powietrza, szczególnie narażone są na niego właśnie orzechy,
  10. Dzięki, właśnie tak mam zamiar zrobić, no chyba że to nic nie da....
  11. Działka jest niezamieszkała z wolno stojąco stodołą, gdybym wiedziała, że przeznaczona jest pod działalność produkcyjną, nigdy nie kupiłabym tego domu. Gdybym nie liczyła się z nimi, tak jak oni z nami, to dawno ściągnęłabym im policję skarbową, straż pożarną, inspekcję pracy, inspekcję budowlaną i wszystkich świętych. Nie chcemy konfliktu, chcemy spokoju, my tam mamy zamiar mieszkać, oni tam tylko pracują. Za swój spokój zapłaciliśmy kupę szmalu, oni za dzierżawę tej stodoły nic nie płacą. Nie mogę odpuścić, zwłaszcza, że nasz syn cierpi od lat na astmę i dla niego wynieśliśmy się z miasta. Teraz okazało się, że nie może z nami mieszkać, bo po dwóch dniach trzeba go było wywieźć do szpitala z atakiem duszności. Opiłki piłowanego drzewa mamy nawet na parapecie,a wdychanie ich jest ponoć bardziej szkodliwe od kurzu.Drobiny drewna wbijają się w płuca i mogą być przyczyną raka płuc- to wiemy od lekarza naszego syna.
  12. [col or=darkblue][/color] Od dwóch miesięcy mieszkamy w wymarzonym kupionym w środku lasu domu. Niestety na sąsiedniej niezamieszkałej działce stoi stodoła, w której rodzina właściciela urządziła sobie "dziką stolarnię" Panowie zaczynają pracę o 6 rano, wtedy to tną deski na maszynie stojącej na dworze w odległości6 metrów od moich okien, następnie jak już wszystkich postawią na nogi ,przechodzą do stodoły gdzie włączają urządzenie wydające przerażliwe dzwięki, przypominające jakąś szlifierkę.Tak trwa to do mniej więcej godziny 17, następnie zaczyna się zbijanie pociętych i wyszlifowanych desek. Pracę kończą około 19, czasami póżniej.Jesteśmy z mężem psychicznie wykończeni.Właściciel działki pracuje niestety za granicą i nie mamy z nim kontaktu. Nie wiemy gdzie się udać o poradę i co z tym fantem zrobić. Czy stolarnia to działalność uciążliwa? Czy na tego typu działalność potrzebna jest zgoda sąsiadów? Gdzie to sprawdzić, chcemy mieć jakąś podkładkę prawnąw razie chyba nieuniknionego konfliktu.Dodam jeszczeże oprócz hałasu mamy tu jeszcze zapylenie i składowisko materiałow łatwopalnych (palety z drewnem pod naszą siatką tzn. 4 metry od domu.) Bardzo proszę o radę ,i z góry dziękuję.Ryfka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...