Uwielbiam naturalne meble z litego, solidnego drewna i nie przeszkadza mi to, że są woskowane. Poza tym nie wyobrażam sobie, żeby nie chronić jakoś pięknego, drewnianego stołu, który kupiłam przed rozlaniem, albo odparzeniami. Przed każdą imprezą rozkładam pod obrusem taką specjalną gumowo-filcową podkładkę, której nie widać, a nie muszę się przejmować, ze ktoś coś wyleje. I tak nie zamieniłabym naturalnych mebli na jakieś sklejkopodobne i naprawdę, utrzymanie wosku nie jest takie straszne. Pozdrawiam:)