Witam ponownie, jestem już po kontroli i chciałabym podzielić się "wrażeniami". Zakwestinowano wielkosć okien i przestawienie ścianek działowych (zmiany nieistotne), ale zmiana lukarny na okno dachowe już jest zmianą istotną, istotne też jest to, że geodeta nie naniósł na mapkę inwentaryzacyjną murków oporowych prowadzących do garażu, oraz wyłożonej puzlami ścieżki prowadzącej do domu, zamiast ośmiu schodów narysował pięć co okazuje się też ma znaczenie.Poza tym nie zgadzała się droga przebiegu kabla energetycznego z projektu zagospodarowania działki z tym co było na mapce geodezyjnej. Konsekwencje: cofnięcie pozwolenia na budowę, wykonanie projektu zastępczego, wykonanie nowej inwentaryzacji geodezyjnej, ponowna kontrola.Jeśli pojawią się błędy w projekcie zastępczym, a kontrola to wykaże,dopiero wtedy kara finansowa. Geodeta wypiął się na mnie stwierdzająć, ze mapka była robiona wiosną, a mamy zimę wiec mogłam sobie to wszystko dorobić,co do kabla to stwierdził, że przecież sama mu tak powiedziałam, że "leci w ten sposób"; kierbud się przestraszył (choć nie bardzo) i obiecał pomoc z tym projektem zastępczym (łaskawca). Jeśli chodzi o barierki na schodach zewnętrznych to je zrobiliśmy przed kontrolą, ale pytałam i oczywiście muszą być. Teraz pytanie, czy ktoś robił projekt zastępczy gotowego projektu domu i wie ile to kosztuje? Pozdrawiam- Aga