My z mężem zdecydowaliśmy się na wełnę celulozową ze względu na dach mansardowy (dużo trudno dostępnych powierzchni na poddaszu) oraz na ekologiczny charakter domu z bali. Poszło 70m3 celulozy (grubość warstwy ok 30cm). Płaciliśmy po 150zł za m3 brutto bez względu na to czy ściana czy sufit, a firmę znaleźliśmy przypadkiem na allegro, kiedy szukaliśmy cen wełny mineralnej. Do firmy nie mamy żadnych zastrzeżeń - bardzo elastyczni, dokładni i pomocni (doradzili nam nawet, jak położyć gipsy na poddaszu, żeby były przygotowane pod celulozę). Podobno sprzedają też sam materiał.
Jeśli chodzi o samo ocieplenie, to trochę się baliśmy, czy to zda egzamin, bo nikt ze znanych nam osób nie stosował przy ociepleniu celulozy i wszyscy nam raczej radzili, żebyśmy nie stosowali nie sprawdzonych metod. Wszystkie informacje znaleźliśmy oczywiście w internecie i na forach i głównie na tych opiniach się opieraliśmy. Trochę było jednak tego mało, więc ostateczna decyzja była nieco ryzykowna:) Szkoda nam było stosować wełnę mineralną do drewnianego "oddychającego" domu;) Teraz z perspektywy czasu zdecydowanie nie żałujemy podjętej decyzji - wełna celulozowa sprawdza się bardzo dobrze. Mimo tego, że nie mamy jeszcze kaloryferów na poddaszu, to utrzymuje się tu mniej więcej stała temperatura (a co będzie, jak sprawimy sobie kaloryfery-może sprawimy sobie saunę). Zobaczymy jak będzie w czasie zimy, ale jak na razie rokowania są super;)