Witam. W 2006r. zakupiliśmy w przetargu działkę budowlaną od gminy. Działka nie posiadała w owym czasie żadnych mediów. Od 1 roku mamy prąd. Problem dotyczy jednak wody i kanalizacji. Wspólnie z czterema innymi sąsiadmai budujemy nasze domu w odległości ok. 70 m od sieci wodno-kanalizacyjnej. Gmina od trzech lat twierdzi, że będzie budowała tę sieć. W tym roku wszyscy chieliśmy sie wprowadzać na co gmina stwierdziła, że wykona tylko przyłącze wodne, na kanaliację nie mają pieniędzy i mamy sobie wybudować szambo. W 2007r. na mapie sytuacyjno-wyskowościowej zapisane zostało, że gmina zapewni dostawę wody i odprowadzenia ścieków po wybudowaniu sieci wodnokanalizacyjenj. Więc jak to jest najpierw piszą o sieci a teraz każą robić szamba? Czy można jakoś walczyć z gminą w takiej sytuacji? W umowie kredytowej jest zapois, że do października musimy mieć odbiór domu...