yahoo666

Hej. Sytuacja wygląda tak: mamy działkę. ~15000mkw, wąska i długa, nie pamiętam dokładnie, ale szerokości jest kilkadziesiąt metrów, a długości kilkaset, przy czym jest to raczej 30x500 niż 99x150 Działka zwrócona jest do drogi wąskim bokiem. Sąsiedztwo jest tylko z jednej strony, z wszystkich pozostałych (oraz po drugiej stronie ulicy) są wyłącznie pola uprawne. Na naszej działce, około 70m od drogi stoi budynek gospodarczy, postawiony w końcu lat 80tych, parterowy, około 100kmw. Działka jest w pełni uzbrojona. Na sąsiedniej działce (i dalszych) budynki stoją wzdłuż drogi, ale są one (te działki) małe, "głębokości" najwyżej 30-40 metrów. Teraz zasadnicza kwestia: nie chcemy domu przy drodze. Wynika to z wielu czynników, po pierwsze dlatego, że trzeba by wyciąć kilkadziesiąt drzew, czego nie chcemy. Po drugie z hałasu jaki generuje droga (wprawdzie tylko powiatowa, ale nie po to ucieka się z miasta, żeby nadal mieszkać przy ulicy;) . W gruncie nasze pobudki są raczej mało istotne. Pytanie brzmi: czy w ogóle jest szansa, żeby dostać zgodę na postawienie domu około 100m od drogi, w głębi działki w takich warunkach? Nie byliśmy jeszcze w gminie, planu zagospodarowania nie znamy - pytam na razie czysto teoretycznie. Ewentualnie - czy są jakieś sztuczki umożliwiające mimo wszystko zdobycie takiej zgody w razie sprzeciwu? Z góry dziękuję. pzdr K.