Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kombatant

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kombatant

  1. Nie było mnie tu przez pół roku, ale: - wciąż walczę: złapałem w klatkę kilkanaście kotów, ale kuny nie (a są i niszczą poddasze napewno, a smród w jednym pomieszczeniu jest wciąż wyczuwalny) - zatykam wszelkie możliwe wejścia najnowszymi materiałami dekarskimi z blachą ołowianą - satinkaa - Ty to jakiś popieprzony ekolog jesteś chyba - cały czas podpierasz się domkiem znajomych, bo to nie Twój kuny niszczyły - nie masz nic innego do roboty, żeby 1300 postów natrzepać - a jak ją dorwę (kunę), to zostanie u mnie w domu na zawsze (wypchana na kominku) A.
  2. 3:0!! Jestem, coraz bardziej! A.
  3. To na razie mają fart. Ja zacząłem demontować boazerie i podbitki w poszukiwaniu ścierwa, ale musiałbym totalną demolkę zrobić. Liczę na szybki mróz i mumufikację resztek. Niektórzy myśleli, że teściową w ścianie zamurowałem. Aż boję się sprawdzać stan ocieplenia i folii pod dachówkami. A propos dachówek: jedna przy gąsiorach została wypchnięta, a obróbki z blachy ołowiowej poodginane - to tak żeby się wygodnie przechodziło. W międzyczasie były deszcze i mam ładne zacieki. Ale teraz wojna! Bez przebaczenia! Wczoraj kupiłem klatkę, ale na razie jest 2:0 dla przeciwnika (szyneczka była zbyt krucha i zapadki nie zadziałały). A.
  4. Poczekaj aż przywlecze upolowanego zwierza, którego nie zje. Niesamowity odór rozkładającego się mięsa będziesz miała przez kilka miesięcy...... Pomyślisz wtedy nawet o rozbiórce dachu... A.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...