Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kubiak666

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    36
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez kubiak666

  1. Masz racje kaszpir. Mysle tak samo ale co ja moge. Nic nie wywalczysz. Nie udowodnisz ze malowales śnieżką. Nagrań z malowania nie mam ze maczałem wałek w ich farbie. Szkoda tego pokoju bo to taki dodatkowy pokoik na zabawki i dzieci lubily tam przesiadywac. To moja wina bo malowalem sniezka kilka lat temu i smierdziala. Ale ze 3 miesiace i jeszcze nie mieszkalem to nawet mi to nie przeszkadzalo. Teraz znowu jak głupi użyłem sniezki. No i teraz smierdzi z rok. Odechciewa sie tu mieszkac. Mam 2 domy i jak jade do tego drugiego to niebo a ziemia. Nie chce sie wierzyć ze tak sobie dom popsulem. Jak otworzysz okno to ten zapach leci pod drzwiami na parter... Trzeba dawac szmate pod drzwi jak wietrze. Tragedia. Jak kiedyś spotkam jakiegos przedstawiciela sniezki na swojej drodze to rozszarpie. Sniezka nawet mi nie odpisuje na wiadomosci z prośbą o pomoc. Oleje to i w lato przy otwartym oknie jest ok. Jak do zimy nie przejdzie to zedre to wszystko i zrobie od nowa. Albo zamalowac to czyms. Ten pokoj pomalowalem tylko na 1 raz. Mialy tam byc w wiekszosci tapety dla dzieci ale ze nie wiedzialem kiedy zona coś wybierze to pomalowalem pokoj na raz żeby jakos to wygladalo. 1 warstwa i taki smrod. Zanim pomalowalem to bylo poszpachlowane i nic nie smiedzialo. Nie dawalem gruntu pod farbę. Sciany zostały odpylone i tyle. Gruntowalem przed szpachlowaniem.
  2. Moja przygoda ze sniezka sie kończy. Smród ustąpił.. Mysle ze perhydrol jednak pomogl. Smierdzialo niesamowicie po umyciu nim scian ponad 2 tyg ale teraz smrodu brak. Pokoj juz nie jest wietrzony jakos specjalnie, temp taka jak w calym domu. Wilgotnosc duza a pomimo tego nic nie czuc. Nigdy już tym szajsem nic nikomu a zwlaszcza sobie, nie pomaluje. Jak ktos boryka sie z problemem tak jak ja, praktycznie przez lata, to polecam sprobowa perhydrolem. Rozcienczyc w zimnej lodowatej wodzie albo destylowanej do 3.5 procent i przemyc gąbka. Oczywiście w rękawiczkach gumowych. Potem pokoj zamknac na 2 tyg i otworzyc w nim mocno okno. U mnie tak to wygladalo. Perhydrol z allegro za 40 zl , 5l. Ale 1 litr starczy i jeszcze zostanie... Narazie jest ok. Jesli by sie okazalo ze smrod powrocil to napisze. Pozdrawiam. Dawid
  3. U mnie sprawa wyglada tak ze po tych kilkunastu dniach z otwartym oknem, w pokoju da sie przebywac. Moze dlatego ze temp w pokoju mocno spadla.. Jeśli nagrzeje pokoj i będzie tak jak teraz to bedzie ok. Coś tam jeszcze czuć ale nieznacznie i glowa nie boli, przebywając tam. Dam znac jesli kogos to interesuje. Moze jednak ten perhydrol cos pomaga. On albo 2 tyg z otwartym oknem.
  4. Napisze jak to wyglada u mnie. Remontuje od lat. Znam sie na tym co robie. Moj dom postawilem sam. Zreszta nie jest to moj jedyny dom. Nie ma jajka w scianie... Pierwszy smród z gruntu sniezka mialem lata temu. Zakupilem w hurtowni jazbud niedaleko mojego domu. Smierdzial. Zabraklo mi i dokupilem go w sklepie practiker. Ten nowy juz nie śmierdzial. Wogole. Data produkcji farby byla świeża. Kilkutygodniowa. Smród zniknal sam po kilku miesiącach. Dom stal prawie pusty. Robiłem hydraulike u piwnicy i parter czekal sobie zagruntowany na swoją kolej. Gdy zaczalem go malowac, rowniez śnieżka... To już nie smierdzialo. Po pomalowania tez bez smrodu. Po dłuższym czasie pomalowalem tą samą farba juz bez gruntu, pietro. Smierdzi do dzis. Na jakims forum, rzecznik sniezki oficjalnie napisal zeby myć sciany perhydrolem roscienczonym do 3,5 procent. Przez infolinie telefoniczną sniezki rowniez to doradzają. Sugerując ze woda utleniona wysterylizuje sciane zniszczy wszystko co powodowac moze ten smród. U mnie to nie zadzialalo. Chyba... Bo wietrze 2 tyg od tego zabieru i do pokoju nie wchodze. Mam jeszcze 4 pokoje to moze stac narazie pusty. Jeśli jednak perhydrol po dłuższym czasie cos da to tu o tym napisze. Dodam ze uzywalem smiezki w innych budynkach i nigdy nie smierdziala. Znajomy z jazbudu ktory sprzedal mi grunt, rowniez u siebie go stosowal i nie smierdzialo mu. Na pietrze tynk mam cementowo wapienny a na parterze gipsowy. Takze to nie tynk. Gladz franspol ale zawsze ją stosuje i nigdzie idziej zapachu nie bylo. Ozonowanie nie pomaga. Perhydrol tez nie. Pozostaje czekac. Jednak jestem Niecierpliwy i zly bo zaplacilem za produkt a nie za problem. Gdyby bylo napisane ze to smierdzi to nie kupił bym. Co z tego ze po zgloszeniu sprawy do sniezki, oddadza mi za farbe? Smrod od tego nie zniknie. To kpina z ich strony. Ja juz ich produktow nie polecam i tylko z mojego powodu stracili tysiace zlotych.. Moglem malowac nadal ich farbami ale teraz kupuje np beckersa i tym maluje. Problemow nie ma. Beckers grunt ma gorszy niestety ale nie smierdzi.
  5. Myslalem o bakterii poniewaz sniezka oficjalnie doradza przemycie scian perhydrolem roscienczonym do 3.5%. Na innym forum pewna kobieta po 2 latach smrodu, przemyla sciany najpierw perhydrolem potem mlekiem i ponownie perhydrolem i problem rozwiazala w kilka dni. U mnie po wodzie utlenionej jest gorzej. Myślę czy nie zagruntowac tego atlasem i zamknąć smród pod nową warstwą. Zastanawiam sie rowniez dlaczego na parterze smród zniknal po kilku miesiacach, nawet nie zauwazylem kiedy, a tu utrzymuje sie juz tak dlugo. Kolejna sprawa to pytanie gdzie mozna zakupic wspomniane tu farby chems ? Online ? Czesto cos remontuje i sniezki juz nie użyje. Musze przeskoczyc na cos innego.
  6. Witam. Okolo 5 lat temu pomalowalem parter nowego domu gruntem sniezka. Sciany smierdzialy cale wakacje ale przed zimą same przestaly. Potem pomalowalem je farba rowniez śnieżki.. Biała. Nie smierdzialo wcale. Po 3 latach dopiero zaczalem rowniez robic pietro domu. No i sciany juz bez gruntu, pomalowalem znowu farba śnieżki. Od tego czasu 1 pokoj smierdzi bardzo mocno a pozostale nie smierdza tylko w tych pomieszczeniach jest taki zapach jak by nigdy okien nie otwierano. Denerwowal mnie już ten smrod pierwszego smierdzącego pokoju wiec sciany przemylem perhydrolem. No i tu uwaga... Od 2 tygodni tak smierdzi ze musiałem uszczelnic drzwi od spodu aby smrod nie przedostawal sie na reszte piętra.. Jak otworze pokoj to wszyscy kichamy, tak drażni nos. Okno ciągle otwarte bo mrozow nie ma to próbuje wywietrzyc. Jedyna opcja jaka mi przychodzi na myśl to wapno. Niestety z perhydrolem tez tak mówiłem a pogorszylem sprawe. Teraz żałuję. Czekam juz tak dlugo licząc na to ze zapach sam minie ze musze cos dzialac bo sie samo widze nie ulotni. Jedna uwaga. Sciany na calym piętrze pomalowane sa na 1 raz. Jeden pokój pomalowalem jakas niezmywalną najtansza farba dekorala i tylko tam nic nie śmierdzi. To musi byc jakas bakteria z która reaguję farba lateksowa. Trzeba myśleć w kierunku jej zlikwidowania. Ktos pisal ze pomaga mleko uht. Ale czy takie mleko na scianie po czasie nie zacznie smierdziec ? W usa taki produkt pociągnął by za sobą licze pozwy sądowe. W Polsce od lat widzę produkt wywołuje te same problemy i nadal jest w sprzedazy i ma sie dobrze.
  7. Ja mam u siebie w kuchni imitacje cegły. Gips. Tyle ze koloru bialego. Nie wiem czy uda mi sie wstawic zdjęcie bo byś sobie zobaczyl jak sie to tobie widzi. Z tego co pamietam to sprzedajacy mial w ofercie rowniez cegłę koloru czerwonego ktora wedlug mnie wygladala o niebo lepiej od mojej, chociasz moja mi sie rowniez podoba. Co ważne, cegielka kosztowala 29 zl za m2. Zdjecie trzeba wkleic z linku. Nie umiem jednak wstawic go bezposrednio na forum. https://www.fotosik.pl/zdjecie/7217259029bed662
  8. Nie wiem czy będzie to dla Ciebie pomocne bo moze o tym wiesz ale wystarczy uzyc normalnej manualnej pompki samochodowej. Zakrecasz glowny doplyw wody w domu zeby się ponownie nie napelniala i oskrecasz którykolwiek kran. Ciepla i zimna wode jednoczesnie tzn kran w pozycji środkowej neutralnej. Po chwili cisnienie zejdzie i woda przestanie leciec ale nie zakrecaj kranu. Wtedy dopompowanie poprzez wentyl jest banalnie latwe i lekkie. Ciśnienie w naczynku sie podniesie i jednoczesnie wypchnie kranem kolejna porcje wody. Nabijasz tyle ile jest napisane na naczynku i zakrecasz wentyl. Zakrecasz kran i odkrecasz doplyw wody do domu. Finito.
  9. U mnie byl ten sam problem z naczyniem przeponowym. Trzeba bylo co mniej więcej pol roku dopompowac powietrze. Wymieniłem wentyl i jak narazie jest ok. Ale dopompowac powietrze to tez nie jest Bóg wie jaki problem. 5 minut i zrobione.
  10. Dzieje sie cos u ciebie czy odpoczywasz po budowie ? Jak po zimie koszty ogrzewania i cwo ? Przy kuchni masz spiżarnie/schowek. Czy nie jest w niej chłodniej niz w pozostalej części domu ? Nie ma w niej wilgoci czy czegos w tym stylu ? Sciana kuchenna jeat w calosci nie liczac okna pokryta szafkami. Czy jest ona wystarczającą dogrzana ? Nie ma odczucia chlodu stojac przy szaflach ? No i pytanie o okapy dachowe. Wpuszczaja odpowiednio duzo swiatla podczas zimy ? Nie zacieniaja okien ? Czy jak bys dal okna jednak troche wyzsze na stronie poludniowej to zbieraly by wiecej slonca ? Jak szeroki jest ten twoj daszek/ okap ?
  11. Chcialem sie przypomniec bo podoba mi sie ta twoja elewacja przez to drewno dom wyglada bardzo nowoczesnie i jednoczesnie zachowuje klimat "drewnianej stodoly" . Przy okazji jesli juz tak odpowiadasz na pytania to dopytam czym zostala pomalowana / zabezpieczona ? Co jaki czas trzeba ja ponownie malowac zeby zachowala swoj pierwotny wyglad ? Mieszkasz juz drugi sezon w tym domu. Zmienil bys coś gdybys mial budowac go ponownie ? Z góry dzięki za odpowiedzi.
  12. Witaj. Jesli znalazl bys kiedyś chwilę czasu i mial byś ochotę to prosze wstaw zdjecia twojej drewnianej elewacji z bliska. Tzn jak wyglądają polaczenia desek i miejsca w których sa wkrety. Jeśli bys mogl to rowniez polaczenie dachu domu z dachem garazu. Przy okazji - jak teraz oceniasz ocieplenie od środka ? Drugi raz również byś sie na to zdecydował ?
  13. Moglbys rozwinac te dwa punkty ? Drugi raz rowniez zrobil bys plyte czy tradycyjny fundament ? Myslisz ze przelozylo sie to znaczaco na energooszczednosc ?
  14. Mozesz podać jakis link do tego wątku ? Sam to nie znajde a chętnie bym sie dowiedział jak realnie działa taki rekuperator przy takim mrozie
  15. Zakochałem sie w twoim projekcie do tego stopnia ze postanowiliśmy z zona sprzedać swój obecny dom i wybudować taki jak twój nie wiem tylko czy ścian szczytowych nie zrobił bym murowanych z attykami zeby mi wiatr dachu nie zerwał mam jakąś paranoje z tym wiatrem i nie potrafię jej przezwyciężyć. Poza tym kropla w krople to samo
  16. Witam. Pisze poraz kolejny bo co wysyłam to pokazuje jakiś blad chciałem pogratulować projektu bo jest świetny i zapytać o to jak wentylujesz dach? Nie masz łat wiec powietrze nie owiewa desek od góry i nie masz wlotu powietrza od dolu, bo szczelnie zaizolowales styropianem z zewnątrz i od środka robiąc te "burty" dla izolacji sufitu. Chyba ze się mylę to przepraszam. Jak zatem planujesz dach wentylowac ? 3mam kciuki za dalsze etapy budowy i oczywiście podglądam dalej. Pozdrawiam.
  17. Odczekaj troche a samo przestanie smierdziec. Ja wietrzylem ile sie dalo a zapach byl ciagle taki sam. Wkoncu olalem sprawe i tydzien nie zajezdzalem na budowe a pozniej jak sie okazalo przestalo smierdziec. Zona dzwonila ze juz po problemie, przyjechalem i miala racje. Nie smierdzi juz nic. tez nowy dom i mialem klutnie z zona ze malowalem tym dziadostwem. Tyle ze ja nie zamalowalem jeszcze scian farba nawierzchniowa, nie wiem czy to cos zmienia. wazne ze jest ok a pomijajac ten zapach grunt jest swietny. W domu po nim jest tak bialo ze malowac nie trzeba heh ;] Pozdro
  18. Minal tydzien od malowania Sniezka Grunt i zapach ktory nie pozwalal wysiedziec 5 minut w domu jest juz ledwo wyczuwalny. Smierdzialo niemilosiernie nawet stojac przed domem przy otwartych drzwiach. Po tygodniu ledwo cos czuc a mam tylko uchylone okna. Jesli ktos twierdzi ze smierdzi mu od 3 lat to niech przestanie chuchac sobie pod nos ;]
  19. U mnie wyglada to troche inaczej. Zapach jest tak intensywny ze stojac przed domem z otwartymi drzwiami rowniez da sie do wyczuc.. sprobowal bym tego denaturatu ale wydaje mi sie ze on raczej sluzy do usuwania farb i nie wiem czy nie pozmywa mi calej tej zniezki. Jak narazie czekam do konca tygodnia i ciagle wietrze. Odezwe sie za kilka dni i zdam relacje. Jak ktos wie jak pozbyc sie tego zapachu to prosze pisac dawid666@op.pl. chetnie zadzwonie pogadam z osoba ktora problem rozwiazala u siebie.
  20. To jedno smierdzace wiadro kupilem jakies 2 tygodnie temu. Daty produkcji nie pamietam dokladnie ale chyba 27.04.2015. Pozostale 2 wiadra kupiłem tydzien temu w Praktikerze w Gdansku z data produkcji chyba 15.04.2015 i te nie smierdza. Juz przy malowaniu wiedzialem ze one smierdziec nie beda. Czuc bylo tylko zapach farby.
  21. witam. Ja rowniez pomalowalem pol domu tym specyfikiem.. no i trafilem na to forum ;] Sprawa wyglada tak ze Sniezka grunt nie smierdzi po kontakcie z czyms na scianie. Ten grunt smierdzi juz w wiaderku.. kupilem 3 wiadra. jedno w pobliskim skladzie budowlanym. smierdzialo od razu po otwarciu i tym pomalowalem przedpokoj. Kolejne 2 wiadra kupilem juz w Praktikerze bo w tym pobliskiem sklepie juz nie bylo. Z praktikera nic nie smierdzi a patrzylem date produkcji i rozni sie tylko tydzien od tego wiadra kupionego 'pod domem'. Wchodzac do salonu od razu czuc ze nic nie smierdzi, przechodzac spowrotem do przedpokoju szlak mnie trafia ;] wiadro puste przestaje smierdziec na drugi dzien. ale grunt na scianie smierdzi nadal. to jest dziwne. bo w wiaderku zostala dosc gruba warstwa na sciankach. pomalowalem tez kawalek plyty gipsowej i wozilem to w samochodzie ;] zeby sprawdzic czy smierdzi na sloncu bardziej niz w cieniu - jak tu pisano. Co z tego wyniklo? kawalek plyty nie smierdzi wogole.okolo 3-4 dni i zero zapachu. w domu smierdzi juz okolo tygodnia. sciany niezamalowane farba koncowa. narazie czekam i mysle jak pozbyc sie zapachu. moze ten denaturat.. a moze samo przejdzie. w domu jeszcze nie mieszkam i okna mam otwarte non stop. Jedno trzeba przyznac tej sniezce grunt. Nieliczac tego zapachu - jest to idealny grunt. pieknie sie rozprowadza i jest idealnie bialy jak wyschnie. sciana wyglada jak pomalowana na gotowo ;] gdyby nie ten zapach byl by to produkt na medal.
  22. Witam. Czym impregnowana jest wieźba dachowa? widze ze nie jest standardowo zielona tylko brazowa jak by byla bejcowana. Prosze o odpowiedz. Pozdrawiam i gratuluje domku.
  23. witam. Interesuja mnie panskie schody. Sa betonowe a jednak przez to jaką techniką sa zrobione wygladaja na lekkie i nowoczesne. Mozna wiedziec jak sa wykonane ze to sie wszystko trzyma ? ;] pozdrawiam
  24. Witam. Jak rozwiazaliscie problem wentylacji dachu? ocieplajac welną zostawia sie szczeline wentylacyjna ok 3 cm miedzy ociepleniem a deskowaniem. decydujac sie na piane jak u was, dach pokrywa sie membraną dachowa ktora 'oddycha'. Jak sprawa wentylacji dachu wyglada w waszym domu? nie boicie sie ze więźba zniszczeje od wilgoci?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...