akswał

Wojgoc - nie wiem jak droga Nie mam czasu podjechać na działkę i sprawdzić.

Dzięki za odwiedziny Jesteśmy dopiero na etapie PnB, a w przyszłym roku maja być utrudnione kredyty - wiec nie wiem kiedy rozpoczniemy wykopki. Jak narazie nie śpieszy się nam - mieszkać mamy gdzie, choć bardzo już bym chciała pić kawę z własnego trarasu w ogrodzie. Dom nie jest taki ogromny; jest średnio większy projektowany pod dużego i wysokiego męża (meble są duże i przestrzenie wokół nich)

Poszły papiery do PnB. Oczywiście, jeszcze mam kilka zmian - ale to już bede robić na poziomie budowy. Np. irytuje mnie zabudowanie zchodów z dwóch stron No i cały czas mam problem gdzie dam zasłony przy uwzglednieniu grzejników kanałowych. Ale tak pozatym - bardzo mi się podoba

Piękny projekt i wizualki - trzymam kciuki za stan zero Zazdroszcze płaskiego dachu

Wojgoc - ponoc do konca grudnia. Jak zobacze to uwierze

Jak architekt długo siedzi nad koncepcją to chyba dobrze. Jestem niezmiernie ciekawa jak u ciebie rozwiążą sprawe metrażu i ułożenia funkcji. My też mamy projekt domu z małym patio w literze U - 38m2, na którym marze, że zrobie mały japoński ogród do picia herbaty i odpoczynku

Trzymam kciuki i bede zaglądać

My tak samo mamy zwykła umowę. Jednak to jest dzieło, a nie kilo ziemniaków. By powstał dobry projekt jest potrzebne zaangażowanie twórcy. Teraz mam fajnego architekta i czuję nieprawdopodobną jakościową zmianę (świetnie się nami opiekuje Zamknijmy temat tej architetki - brak już mi na nią słów a się ciekawsze sprawy Miasto ogłosiło przetarg na drogę u nas - będzie droga szeroka i długa

wojgoc Tu nie chodzi o etap budowy - tylko o etap projektu. Oczekujesz od projektu, żeby był rzetelnie wykonany i niezwierał błędów (żeby był na tyle dokładny by móc budować na jego podstawie). Żeby również miał takie sprawy jak komin do pieca, i żeby w kosztorysie za który się płaci nie było byków w postaci rur o średnicach absurdalnych - bo to wszystko podważa zaufanie do projektu domu, który często jest inwestycją życia. Każdy popełnia błędy, każdy nie jest alfa i omegą - ale ważne jest w jaki sposób rozwiązujemy te problemy i jak traktujęmy partnerów po drugie stronie.

Charakter właścielki assy design pięknie diagnozuje jej zachowanie brak odpowiadania na telefony, maile, sposoby rodem z PRL na kontakty z klientem Też żałuje kontaktu z tym biurem architektonicznym. Ja się z nią jeszcze będę kontaktować przez moją panią Adwokat, jeśli tylko raczą w końcu odpoowiedzieć na wysyłane pisma.

Na Ciebie, Madelein, wynajmuje adwokata, a na pisma od mojego Prawnika nie raczy nawet odpowiedzieć... dziwne... czyżby uznawała w głebi swej czarnej duszy, że się wobec nas bardzo niewporządku zachowała?

Piętro z dwoma sypialniami, łazienką i miejscem do pracy i biblioteczką. Taras zupełnie niepotrzebny, ale o tym marzył mój mąż (no i pranie bedzie gdzie powiesić - choć boję się izolacji przeciwwilgociowej)

Taram, taram! Prezentuję parter domu - koncepcja zaakceptowana (choć pewnie skuszę się powiększeniem łazienki kosztem schowka przy garażu. Wejście do domu z boku (bo z przodu koło garażu jest moja pracownia). Wjazd na działkę od 100% południa (hihihi ale i tak będę miała południowe słońce w salonie, a nie będę widoczna z ulicy! ) Okna od północy przy kuchni będą zasłonięte od północnych wiatrów gęstą ścianą iglaków

Atix - są takie okna - moja znajoma ma na kluczyk - nie wiem czy zamówiła u kogoś czy u producenta klamkę na kluczyk. Co do mycia okna nad łóżkiem to nie problem (wychowałam się na adptacji strychu i nigdy z tym nie było cyrków). 5 latek szybko stanie się 7 latkiem, i nastolatkiem

Nie masz zbytniego pola manewru jeśli nie robisz tak jak Elfir podpowiedziała, Możesz zamknąć kuchnię blatem z barkiem od strony salonu (wtedy bedziesz miała ją w literę U i więcej blatu do gotowania), ale wtedy i tak bedziesz miała mały salon i małą kuchnię Zrezygnuj też z drzwi do salonu - niepotrzebnie gracą przestrzeń.

Zrób jak pokazała Elfir (to jest najrozsądniejsze wyjście z tego układu). Z deweloperem, lub po odbiorze mieszkania bez niego - nie muszą wszystkiego wiedzieć Deweloper sam sobie przeczy - jemu nie bedzie hałasować woda z deszczówki, a tobie ma hałasować woda w rurze???? A od czego są wytłumienia? U mnie nic nie hałasuje. Rozumiem, że komina nie przeniesiesz ale taka wypustka w otwartym na mieszkanie salonie i jadalni nie przeszkadza ( a 90 cm przepuści w razie czego wózek - odpukać, bo to się niestanie! - do mnie kolega przez drzwi 90cm wjeżdża) Co do pionu kanalizacyjnego (to nie przenosisz go) masz tylko dalej od zlewozmywaka do spustu (sprawdż jaki jest minimalny kąt nachylenia) Ja mam u siebie 3 załamania kolankowe i ścieki pokonują 5,6 metra zanim wpadną do pionu kanalizy (kret i młynek na odpadki załatwiają sprawę potencjalnych zatorów w rurach). U ciebie wytarczy przenieść drzwi przyszłej sypialni tam gdzie jest teraz zlewozmywak a rura moze już na tej głebokości iść w podłodze (u mnie tak jest z kibelkiem, prysznicem i zlewozmywakiem - działa to w bloku od wielu lat - zrobił mi to dobry hydraulik). Sprawa gazu jest banalna - robisz kuchenkę na ścianie z piecykiem gazowym a teraz piece są bardzo ciche - kupujesz jak najcichszy model i masz spokuj. A wyspa i tak jest super przydatna, nawet bez kuchenki. Propozycja elfir nie narusza żadnych ścian nośnych - więc myślę że możesz dogadać się z deweloperem (mój się po wielu naciskach zgodził połaczyć mi salon z kuchnią likwidując ścianę nośną i robiąc w zamian podciągi i słupy podtrzymujace kondygnacje nad nami - oczywiście zapłaciliśmy mu za to - bo były to niestandardowe zmiany). Ten teraz układ jest dla mnie osobiście nieakceptowalny (wyjście z sypialni na taras?, sypialnia z oknem wykuszem?) a salon wciśnięty w ciemny północny kąt. ( ja teraz mam północny salon - całe mieszkanie jest na północ - i gdybym mogła małym oknem chociaż rozświetlić salon słońcem z zachodu lub wschodu zrobiłabym to natychmiast.) Salon tylko północny jest nieporozumieniem (choć ma zalety w lecie, jest w nim chłodno:) )

Ja dałabym pod skos zabudowany regał do wysokości wypadkowej i na szerokość 60 cm (np w kolorze białym - lub innym neutralnym) z szafką, regałem na książki i miejscem na pojemniki kwadratowe na zabawki. Niebieski na rys. 1 Nie wiem jak twój maluszek jest mały - ale jeżeli ma jeszcze typowe łóżeczko to postawiłabym je tak jak na rysunku nr 1 (na szerokość bym zaplanowała 160cm jako zagłówek przyszłego łóżka nastolatka. (Kolor fioletowy) W pokoiku malucha pod oknem (tak jak Elfir) dałabym dwa niskie foteliki i stolik do rysowania - potem w to miejsce dałabym biurko szkolne) (kolor malinowy) Koło stoliczka dałabym regał na książki (edukacja od małego ważna jest - a potem przyda się do książek szkolnych). Kolor żółty to szafa na ubrania (po cichu zawsze z drzwi mozna coś włozyć i nie trzeba się przedzierać przez staranie ułozony domek z przescieradeł i krzeseł. Kolor pomarańczowy to kolejny regał na zabawki (zrobiłabym go niskiego, tak by optycznie nie zawężać pokoju). W tym układzie malenstwo ma sporo miejsca pośrodu na wszelkie zabawy, a ty uzyskujesz bardziej kwadratowe pomieszczenie, i masz też gdzie wstwawić fotel do karmienia i usypiania (koło łóżeczka). rys.1 http://images39.fotosik.pl/1060/3e60ab64e597ffccmed.jpg =========================================================================================== Pokuj nastolatka i wczesnej szkoły. Do regału ze schowkami dokładamy łóżko 160 cm (regał jest naszym zagłówkiem) Kolor zielony to biurko z krzesłem - wygodne umiejscowienie do kontroli - przechodząc i zaglądając przez drzwi zawsze wiesz co ma na monitorze (gre, internet, facebooka czy może się uczy) a światło pada z lewej strony i dobrze oświetla przestrzeń zeszytów. Kwałek ściany daje możliwość powieszenia tablicy korkowej z planem zajęć etc. Pomarańcz to wcześniejszy regał na książki. Róż to wcześniejsza szafa na ubrania. Kolejny pomarańcz koło drzwi i łóżka to niski regał na książki, trofea, płyty, wieżę i może tv. rys. 2 http://images43.fotosik.pl/1093/3efdef2b58a173b3med.jpg Skos pokryj jakąś przykuwającą uwagę tapetą, to samo zrób z przeciwlegą wąską ścianą (mocne kolory) a ściany długie zrób w deliktanych jasnych barwach - w ten sposób otycznie poszerzysz pokuj

Ja też się bałam takich przeszkleń, ale się zdecydowaliśmy (mamy działkę z wjazdem od południa, a ja chcę mieć dużo światła). Koszty są większe, ogrzewnie też droższe, nieczarujmy się, bo jesteśmy w Polsce... ale budynek stawia się również dla przyjemności własnej i wrażeń estetycznych, a nie tylko z myślą o ogrzewaniu (wrazie czego kupie sobie ciepłą puchową kołdrę, polarową piżamkę, oraz psy i koty naucze spać z nami w łóżku ;P )

Ładny projekcik - a umiejscowienie kominka idealne (też będę miała podobnie - narożny świecący na stół jadalny i na salon). Podcień bym zostawiła (telewizor przy kanapach a nie na drugim dalekim końcu).

http://www.z500.pl/projekt/zx25,nowoczesny,dom,pietrowy,z,wejsciem,od,poludnia.html Ciekawy projekt - ja swój mam już wybrany, ale ten jest bardzo ustawny jak dla mnie (oprócz umiejscowienia TV - poszerzyć dom o dwa metry i byłby ideał: telewizor na pełnej ścianie, szafka w głównej sypialni na dole, większe sypialnie na górze oraz oprócz salonu od nieosłonionego południa - koszmarny gorąc). Dlatego też robie indywidualny - bo nawet jak mi sie podoba jakiś projekt to i tak chce go w 90% zmienić

Fajny - choć kosztów nieznam

Jestem za Zofią. 1. Kominek jest ładniej usytuowany w stosunku do tv (pamietaj, że w Tamaryszku nie ma tam dużo miejsca na własciwy odstęp pomiędzy tv a kominkiem na jednej ścianie) 2. Duża łazienka na parterze, która łatwo może stać się pralnio-łazienką z łatwym dostępem z wiatrołapu i kuchni. 3. Dodatkowy schowek pod schodami (na mopy, odkurzacze i inne sprzety sprzatajace idealny) - dostępny z domu! 4. Szerszy wiatrołap (jest miejsce na przebranie się i otworzenie drzwi bez przepychania się). 5. Ładnie umiejscowiony gabinet. 6. Góra jest do przerobienia, jeżeli się chce jak w Tamaryszkach, a wydaje mi sie,że wieksza łazienka będzie w Zofii niż w tamaryszkach. 7. Dodatkowy schowek przy sypialnii - idealny do uzupełnienia prywatnej garderoby lub powiększenia sypialni. 8. O prostej w miare bryle nie wspomne (choć balkony to przesada) - ja bym z checią zrezygnowała z takich wypustek, ale mój małż sie uparł i będzie miał taras Wybrałabym Zofie

A mi się ta wieża podoba - tylko dodałabym też jakieś proste foty w prostych ramach (może z wycieczki do paryża?) po prawej stronie.

Kocimieta - dlaczego nierealne?... trzeba zacząć składać na ogród zimowy Ja jestem rozpuszczona, bo mieszkam we Wrocławiu, u nas jest cieplutko dla roślin i mogę w miare swobodnie wybierać spośród roślin dostępnych w Polsce. Glicynia jest piękna

Tawlina jarzębolistna 'Sem' Sorbaria sorbifolia 'Sem' Koło wejścia ( z dwóch stron drzwi) i kolo tarasu by się pięknie prezentowała. http://images8.fotosik.pl/184/f5fa111a604d83d2.jpg Taki właśnie klimat ogrodu bym chciała - te kamienie są piekne http://images8.fotosik.pl/184/b090787d4ceba5d2.jpg lubi stanowiska słoneczne lub półcieniste, - ma małe wymagania glebowe, byleby były wilgotne, - jest odporna na niskie temperatury,