Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Raynal

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

Raynal's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Jeszcze żyję . Praca się trochę przesunęła w czasie. Jestem na etapie gdzieś 1/5 zasypania piwniczki i niezła kupa gliny leży jeszcze przed domem. Nie życzę nikomu tej pracy, ale wierzę że warto i nie będę żałował kiedyś że tego nie zrobiłem.
  2. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Raczej zrobie tak jak pisał jajmar, tylko przeraża mnie te 18 ton (i nie jestem pewien czy wystarczy) gliny zmieszanej z piaskiem, które muszę dowieźć 15 metrów taczką do wejcia i łopatą przegarnąć na długości 10 metrów w ciemnym, wilgotnym i dusznym pomieszczeniu o wysokości gdzieś 1,6m. Dobrze że nie mam klaustrofobii i mierzę jedyne 179 cm. . Mam nadzieję, że przeżyję jutrzejszy dzień i sporo zasypię... Pozdrawiam
  3. Dziękuje za podpowiedź, ale mam spory garaż z pomieszczeniem gospodarczym a na lekkie graty całe poddasze do wykorzystania i naprawdę nie zalezy mi aby tą piwniczkę w jakikolwiek sposób wykorzystać. Wolę ją zamknąć i czoło tarasu przykryć jednolicie płytką klinkierową, aby wejście nie psuło estetyki, nie trzeba było robić schodów i zabezpieczac ich przed dzieciakami aby nie wpadły.
  4. a rozkuć w kilku miejscach posadzkę (zalanego tam chudziaka), czy zostawić tak jak jest?
  5. Dom kupiłem w stanie surowym i już z takim prezentem, w projekcie nie ma żadnej ziemianki - chyba poprzedni właściciel wpadł na taki pomysł podczas budowy. Rozmyślałem wcześniej o tym, ale nie miałem odpwowadzonej wody z dachu i zakładałem, że to opadowa, ale jak wodę odprowadziłem to i tak się zbiera. Drenaż odpada bo działka już znacznie zagospodarowana, przyszedł czas na płytki na tarasie i fundamencie. Zamierzałem tylko zamurować wejście i nie myśleć o tym więcej, ale jakoś tak mnie tknęło. Teraz mam dylemat czy zasypać czy zostawić takie jak jest - jak będzie lepiej?
  6. Proszę nie ch fachowcy na forum podpoowiedzą, cz zasypać przynajmniej częściowo (np do gruntu), czy nie zasypywać i czy rozkuć w kilku miejscach chudziaka aby woda swobodnie się przez niego prznikała i aby nie zatrzymywała się na dłużej, czy nie rozkuwać.
  7. Witam, W sprawach budowlanych jestem laikiem, czytam te wątki w podobnych tematach i tym bardziej jestem skołowany. Dom jest z 2006 niepodpiwniczony, ale pod tarasem jest wybrana ziemia (pustka) - taras ma 25 m kw., jest na wysokości 70 cm od gruntu zaś całość tej niby piwniczki ma wysokość 160 cm a na spodzie wylany jest chudziak. Teren jest gliniasty i wysoki poziom wód grutowych co sprawia, że na wiosnę piwniczkę zalewa gdzieś z 30-40 cm. Ja oczywiscie nie zamierzam tego użytkować i wydawać piwniędzy na ciężkie izolacje, wanny, baseny itp., chcę tylko zamurować wejście, aby jednolicie obłożyć płytką klinkierową czoło tarasu. Nie wiem czy wcześniej nie powinienem rozkuć tego chudziaka, albo i zasypać tej piwniczki? Pomocy bo fachowcy kładą już kafle na podłodze tarasuu....
  8. Witam ponownie Chcę się z Wami podzielić pewnymi spostrzeżeniami - myślę że ciekawe. Faktem jest, że docieplenie stropu jest niewystarczające i konieczne jest zastosowanie ocieplenia przynajmniej 15 cm wełna jak pisali forumowicze. Z uwagi że poddasze jest nieużytkowe, ale wykorzystuję je do suszenia prania i przechowywania różnych rzeczy nie mogę sobie pozwolić na ocieplenie całości wełną. Wpadłem na pomysł aby docieplić dodatkowo strop przy ścianach zewnętrznych - tam gdzie pojawia się wilgoć przy suficie - położyłem na leżący styropian (5cm) dodatkowo pas 1,2 m wełny mineralnej o grubości 15 cm. Zobaczymy jaki będzie efekt. Postanowiłem zrobić mały remont w jednym z pokoi (odgrzybianie, szpachlowanie ewentualnych ubytków i malowanie), aby upewnić się czy zastosowane dodatkowe docieplenie będzie wystarczające. Od razu pierwsze zaskoczenie - pod listwami przypodłogowymi nie było najmniejszego śladu wilgoci..?? - wilgoć zaczynała się tuż nad listwą, że po zdjęciu listwy widać było oddzialoną równiutką kreską czystą farbę pod listwą i zawilgoconą nad listwą... Podobnie było za meblami które dotykały do ściany - brak śladów wilgoci. Sprawdziałem również rozbierając kawałek paneli podłogowych - i tam również nie było wilgoci. Kolejnego zdziwienia doznałem jak zacząłem czyścić grzyba na ścianach przy podłodze. Pod warstwą brudnej od wilgoci farby była biała jak mąka i sypka jak popiół gładź szpachlowa bez żadnych śladów wilgoci...??? Cóż, zdziwiony ale bardzo zadowolony - że w moim przypadku wilgoć (ta przypodłogowa) jest powierzchowna i nie "przerosła" przez mury ze względu na złą izolację fundamentów - dokończyłem remont stosując do farby preparaty zapobiegające powstawaniu grzyba i wilgoci, wcześniej docieplając strop jak pisałem wyżej. Remont robiłem na początku grudnia przed mrozami. Jak dotąd całe ściany są czyste - odpukać . Codziennie nawet w trzaskające mrozy - sugerując się podpowiedziami forumowiczów - wspomagam średnio działającą wentylację wietrząc przez 0,5-1h cały dom. Niestety nie udało mi sie zrobić badania termowizyjnego (nie mogę namierzyć żadnego fachowca), ale jak dojdzie ono do skutku podzielę się spostrzeżeniami. Wszystkim serdecznie dziękuję za wypowiedzi - uważam, że temat jest bardzo ciekawy i można go dalej rozwijać. Wielu może spotkać się z podobnymi problemami. Jestem bardzo ciekawy czy ktoś jest w stanie wyjaśnić co tak naprawdę jest (a mam nadzieję że było:)) przyczyną powstawania wilgoci przy podłodze. Mi nasuwa się jedynie to, że dom nie zdążył wyschnąć po pracach wykończeniowych i wilgoć wyszła po wprowadzeniu, a grzybek przez te 3 lata rozwijał się wyłącznie na farbie a nie wrósł w ścianę... Pozdrawiam
  9. Dzieki za podpowiedzi. Co do wilgoci to jestem pewien że w powietrzu jej nie ma, ale fakt że lepiej nie gdybać w takiej sytuacji - kupuję higrometr. Szukam pirometru i ewentualnie kogoś z kamerą termowizyjną - zobaczymy. Zaś co do wentylacji to co może powodować jej słabą wydajność jeżeli kanały 14x14 cm - są drożne?
  10. Podwójna papa to izolacja przeciwwilgociowa, wbrew pozorom niewiele ma wspólnego z ewentualnym skraplaniem wody na twoich ścianach. Odkop trochę ściany i zobacz czy jest jakiś styropian na ścanach fundamentowych zewnętrznych, nie wiem jak to sprawdzić na fundamentach ścian wewnętrznych - kucie podłogi? . Może gdzies znajdziesz projekt wg którego budynek był robiony, to może wiele wyjaśnić. Chyba bez jakiegoś budowlańca się jednak nie obejdzie. Na fundamentach na pewno nie ma żadnego styropianu..., ale czy jest konieczny??? Jeżeli chodzi o posadzkę to jest "chudziak" + folia budowlana + 10 cm styropian + fola budowlana + wylewka betonowa 5 cm. Mam wrażenie że tam gdzie są panele podłogowe śladów wilgoci jest więcej niż w pomieszczeniach gdzie na podłodze jest ceramika. W łazience i WC wilgoci nie widać a i we wiatrołapie który jest najchłodniejszym pomieszczeniem nie ma w ogóle. Dom budowany na podstawie dość popularnego projektu aps 27
  11. Dzięki za podpowiedzi.. Wentylacja działa. Strop oprócz tergo że za zapewne mało docieplony - to może racja że coś z tym wieńcem - ale jak to sprawdzić? Choć z drugiej strony: znajomy mieszka w domu gdzie na stropie nie ma w ogóle ocieplenia - ubytek ciepła jest dość duży ale wilgoci nie ma. Zaś co do izolacji fundamentów to przed otynkowaniem z zewnątrz widoczna była izolacja (fachofcy mówili, że to podwójna papa czy jakoś tak). Wolałbym aby to co pisze colibri761: "Kupiłeś dom w stanie surowym ---może ktoś postawił szajs i popchnął dalej....." nie było prawdą... Może ktoś jeszcze wie coś na ten temat. Czy są fachowcy (firmy), które zajmują się skutecznym rozwiązywaniem takich zaggadek?
  12. Witam Wiem, że podobne tematy były już poruszane, ale szukam odpowiedzi już od dawna i jestem zdesperowany. Coś o domu. Kupiłem go w stanie surowym otwartym (z tynkami wewnętrznymi cementowo-wapiennymi) latem 2006 roku, wykończyłem wewnątrz (gładź szpachlowa, glazura, panele podłogowe) i wprowadziłem się zimą tego samego roku. Dom jest parterowy, niepodpiwniczony na dość podmokłym i gliniastym gruncie z poddaszem nieużytkowym. Sciany 18,5 cm phoroterm + 8 cm styropian + 11,5 cm phoroterm + tynk cementowo-wapienny, podwójna izolacja pozioma. Strop ocieplony styropianem 5 cm (ze względu na plan zagospodarowania poddasza w przyszłości), dach niedocieplony. Dodatkowo wykonałem odprowadzenie wody z połaci dachu do pobliskiego rowu. Wenylacja jak na dom o powierzchni 100 m2: 2 kominy w każdym po po 2 kanały wentylacyjne (łazienka, WC, kuchnia, salon) bez drzwiTemperaturę utrzymuję na poziomie 20-23 stopnie - ogrzewanie na ekogroszek. Problem. Jesienią 2007 pojawiły się w narożnikach (szczytowych domu) przy suficie pierwsze ślady wilgoci, później zauważyłem również tzw. kropki nad listwami przypodłogowymi. Sugerując się, że w domu jest zbyt duża wilgotność zastosowałem pochłaniacze wilgoci (Humistop), które napełniały się bardzo powoli i uświadomiły mnie, że wilgoci w powietrzu nie ma. Jesienią 2008 pojawiła się wilgoć przy suficie prawie we wszystkich narożnikach każdego pomieszczenia. Po kilku poradach postanowiłem dodatkowo dom "napowietrzyć" stosując napowietrzniki okienne - również bez skutku. Mamy 2009 wilgoć przy suficie zaczęła pojawiać się również wzdłuż sciany i "rozmnożyła się przy podłodze nad listwami. Dziwne. Wilgoć ta przy podłodze nie pojawia się za szafkami, które są dostawione do samej ściany (tam ściana jest czysta), podobnie nie ma jej również pod listwami przypodłogowymi - chyba tam powinno jej być najwięcej??? Wilgoć nie skrapla się na oknach i drzwiach balkonowych??? Wilgoć pojawia się nie tylko na ścianach zewnętrznych ale i działowych??? Pomocy!!! Proszę! Mogę podesłać zdjęcia jak to wygląda.[/img]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...