-
Liczba zawartości
73 -
Rejestracja
Informacje osobiste
-
Płeć
Mężczyzna
-
Zawód
Konserwator dzieł sztuki
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
-
Jestem na etapie
mieszkania na swoim
Dane osobowe
-
Miejscowość
Rajsko
-
Województwo
małopolskie
Andrzej i Nel's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Witaj, My mamy oba rodzaje. Na parterze z racji tego że remontowaliśmy stary dom i mieliśmy stare ściany jest cementowo-wapienny, na piętrze na nowych ściankach jest gipsowy. Bardziej podoba mi się parter, ma charakterystyczną fakturę powierzchni, widać takie drobniutkie ziarenka, co jest typowe dla tych tynków. A gipsowy jak gipsowy, gładziutki i tyle. Cementowo-wapienny nie jest jednorodny i tego trzeba być świadomym, kolor nie leży na nim płasko i jednolicie tylko "miga", właśnie z uwagi na ziarenka które są na jego powierzchni. Są miejsca przy bocznym świetle delikatnie ciemniejsze gdzie np. występuje skupisko tych ziarenek. Mi się to bardzo podoba, ściana ma wtedy swój urok. Oczywiście tynki u mnie też robiła ekipa Pana Pary.
-
Witaj, strasznie długo nie zaglądałem na nasze forum stąd taka późna odpowiedź. Oczyszczalnia pracuje, raz w zimie zamarzł przewód doprowadzający powietrze z domu, a raczej woda która się w nim skropliła. Na szczęście po tygodniu przyszła odwilż i odmarzło. Więc rada aby przypilnować kładzenie przewodu na odpowiedniej głębokości albo jego dodatkowa izolacja. Smrodek pojawia się przy spadku ciśnienia, wtedy wiem że mam oczyszczalnię za blisko domu gdyż moja oddalona jest o około 8-9 metrów. Gdy zakładali mi ją dostałem taką dziwną klapę okrągłą, dzieloną na pół, tak żeby można było podnosić jedną z połówek gdy chciało się zajrzeć do oczyszczalni. Klapa była nieszczelna i śmierdziało bardziej. Obecnie jestem już po wymianie klapy na pokrywę jednoczęściową, za którą musiałem słono zapłacić ale zamyka ona szczelnie oczyszczalnię i przez większość czasu jej nie "zauważamy". Zakupiłem ostatnio nowy preparat do oczyszczalni, TRIGGER i obecnie go testuję. Generalnie jestem z niej zadowolony pracuje już 4 lata, w przyszłym trzeba będzie zrobić serwis, gdyż korodują zaciski na przewodach rozprowadzających powietrze i trzeba będzie je wymienić. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz. Pozdrawiam
-
Witaj, no jeśli masz już w domu instalację to o ile pamiętam tauron miał takie druczki gdzie inwestor podpisywał się i deklarował że zgłasza gotowość podpięcia instalacji do sieci. Więc na pewno wizyta Cię czeka w tauronie, na pewno będziesz musiał określić taryfę z której chcesz korzystać i czekać na ekipę która wymieni Ci licznik i podepnie go pod instalację. Chyba tak to szło.
-
Witaj braci planująca, budująca, mieszkająca i remontująca!! Coś cisza zapadła na forum, no nie licząc gruszki67, który jak już wiemy założył sprawę w prokuraturze firmie z Tychów. Szczerze współczuję całego zamieszania i życzę powodzenia w sądzie. Swoją drogą, dlaczego kupujemy materiały budowlane w internecie? Zapewne względy ekonomiczne. Ja jednak należę do ludzi którzy muszą po dotykać przed kupnem, uścisnąć dłoń sprzedawcy... Ale dzielmy się również sukcesami, ja wczoraj zawiesiłem hamak pod jabłonką, max udźwig 120 kg więc jeszcze się załapałem żeby się pobujać. I ciekawostka, hamak kupiony na citeam w promocji 43 zł, przecena z 120zł..... Dwa tygodnie po tym jak przyszedł (notabene w podartym worku...) znalazłem taki sam, a nawet lepszy bo w niepodartym worku w Castoramie.... cena około 50 zł... to się załapałem na promocję. Pozdrawiam
-
Witaj, odpisuję choć strasznie późno. Poziom wód gruntowych niski, mam żwiry od 1m do 14- stare koryto Soły. Cenowo o ile pamiętam około 14 tysięcy, oczyszczalnia, rury, kręgi koparka, no i zbiornik na wodę który mam zaraz za oczyszczalnią do podlewania kwiatków. Ostatnio dowiedziałem się że nie powinno się do tych oczyszczalni wrzucać żadnych bakterii, a ja wrzucałem i miałem problem z zapachami. Skończyło się na opróżnieniu całości i napełnieniu wodą. Teraz czekam na panów od oczyszczalni aż przyjadą z zaczynem z działającej oczyszczalni i wleją do mojej. Pozdrawiam
-
Witam wszystkich, coś ta zima nas nie chce opuścić i na forum stagnacja. Zdążyłem przyciąć 3 z 6 drzew w sadzie i śnieg. Reszta już poczeka na przyszły rok. Złożyliśmy też w końcu dokumenty do nadzoru budowlanego i już możemy mieszkać "legalnie" na swoim. Super. A że zima za oknem i nie można pracować na zewnątrz to zabieram się za malowanie salonu. Kiedyś trzeba go skończyć. Pozdrawiam
-
Witaj, no my mieliśmy inny problem, mieliśmy domek i do niego trzeba było zrobić projekt. Więc rozpoczęliśmy od inwentaryzacji, pomiarów, potem projekt. Od początku chcieliśmy aby pozostał klimat wiejskiej chatki i nie dawaliśmy się namówić na szaleństwa. Dach choć nowy, zostawiliśmy ze ściętymi naczółkami, piętro obłożyliśmy deskami. Zostały nam jeszcze okiennice na przyszłość. Koszty.... tak ..... Biuro wzięło na siebie wszystko, od początku do złożenia projektu do starostwa więc my podpisywaliśmy się tylko na różnych papierkach. Całość wyszła nam chyba około 11 tysięcy. Myślę że jeśli mówimy o całkowicie nowym domku, z gotowym projektem a biuro miało by się tylko zająć przystosowaniem go tak aby można było złożyć projekt do starostwa to koszty będą mniejsze od naszych.