Aniola, dziękuję za inspirującą podpowiedź!
Jak rozumiem, był to rodzaj dekoracyjnego panelu - jeśli dobrze to sobie wyobrażam, to faktycznie może to być ciekawy pomysł.
Ja trochę obawiam się takiego rozwiązania w skali, na jaką ja mam zapotrzebowanie... Moja "ścianka" ma mieć szerokość 320 cm, wysokość - od podłogi po sufit, czyli całkiem spora szklana płaszczyzna...
...ale przyznaję, że wizja 2 tafli szklanych i pomiędzy nimi jakiegoś oryginalnego "wsadu" jest mi bliska tylko nie wiem jak potem z wymianą takiego "wsadu"...
Z kolei rozwiązania stosowane w biurach, powierzchniach handlowych (a zasadniczo takie poznajdywałam), bazują na jednej solidnej płaszczyźnie szkła hartowanego... no i nie wiem, czy to jest coś praktycznego także do domów, czy jednak nie...
Jeśli idzie o rozwiązania stosowane w mieszkaniach - znalazłam tylko info, że Rubik (ten kompozytor) w swoim nowobudowanym domu planuje mieć szklaną ścianę z ornamentem w postaci zapisu nutowego... muzyka jest moją pasją, ale jakoś stylistyka tego pana do mnie nie przemawia...