Mam na tapecie remont łazienki, aktualnie staram się zgłębić temat w jaki sposób zmniejszyć problem twardej wody. Z jednej strony czekam na kabinę prysznicową z dużymi taflami szkła, z drugiej, chciałbym, by baterie z wkładami ceramicznymi pracowały bezawaryjnie możliwie długo. Jeden i drugi przypadek zahacza o temat filtrów. Mieszkam w bloku, więc centralny, duży zmiękczacz wody nie wchodzi w grę. Co w zamian?
W jednym z Muratorów spotkałem się z następującą informacją:
Powyższemu tekstowi towarzyszy ilustracja takich filtrów w dopływie wody dla umywalki, podpisana następująco:
OK, czyli pralkę, zmywarkę i baterię umywalkową mamy z głowy. Takie filtry przy pralce/zmywarce nie są w widocznym miejscu, a jeśli chodzi o umywalkę, to w moim przypadku będą one ukryte za półpostumentem. Problem z głowy (chyba ?).
Ale co z bateriami ściennymi, które chcę umieścić nad wanną i w kabinie prysznicowej (interesuje mnie szczególnie przypadek prysznica)?
Dodatkowo, przeglądając oferty takich filtrów osadnikowych, z reguły jest mowa tylko o filtrowaniu piasku, mułu, rdzy, opiłków metali itp. W jaki sposób mogą więc zabezpieczać przed kamieniem?
Mam już spory mętlik w głowie, będę bardzo wdzięczny jeśli jakaś dobra dusza rzuci nieco światła na ten temat.