hmm rozumiem że podłogówka tam gdzie gres, terakota, ale w pokojach co macie na podłogach, bo chyba nie parkiet????
No a co NA podłodze: łóżko (nie mówiąc o łożu małżeńskim), szafy, komody... więc ile miejsca zostaje na skuteczną pracę podłogówki w pokojach?? W małych pokoikach takich 9- 10 m2 nie widzę miejsca na taki sposób ogrzewania. Lepiej powiesić kaloryfer pod oknem (optymalna cyrkulacja powietrza okna dachowego, brak efektu skraplania, zamarzania, pleśni...), pod oknem biurko dla dziecka, dziecko ma ciepło gdy się uczy, a jak idzie spać to ma optymalną temp do spania.
Druga sprawa, przy ogrzewaniu gazowym, kiedy nastawię sobie temp. w nocy na 17-18 st, rano chcę mieć ciepło ok 21 st. Rano więc ok 6 włącza się piec gazowy... Zanim podłogówka się rozhuśta to już będę po rannej kąpieli jadł śniadanie... w kuchni na dole...
Pozdrawiam
Uważam, że polskie warunki nie są najlepsze na ogrzewanie podłogowe, chyba, że położymy jakiś super atestowany parkiet. wiem, że za granicą zdaje to egzamin. Ale w Polsce u większości moich znajomych parkiet się rozsycha. I brzydko wygląda już po kilku latach. A na terakotę mamy za zimny klimat. Podłogówka raczej tylko do kuchni, łazienki i holu.