beatauparta

Mieczotro...Znajdę trochę czasu, to zrobię parę numerków z tą Twoją kuchnią. Proszę czytać dosłownie, hi hi...

Ja mam wykładzinki i bardzo sobie chwalę. Wełna jest the best, choć węzełkowa faktycznie ciut szorstka, chyba że strzyżona. Jeśli jest na filcu, wystarczy zagruntować wylewkę specjalnym preparatem, żeby się beton nie "sypał", jeśli jest cienka, to niezbyt się nadaje wprost podłogę.

oj, oj Mieczuchno...I co ja mam Ci napisać???? Nic nie wiem o tej Twojej kuchni, jakie fronty planujesz...tylko Ci zamąciłam w głowie Jeśli ten uroczy Bobas na zdjęciu to Twój Smyk, to widać, że umiesz planować

Mieczotro...Cóż to za przerwy między szafkami rogowymi a lodówką i zmywarka???Dopiero teraz je zauważyłam. Co masz zamiar z nimi zrobić?

Mieczotro...Cóż to za przerwy między szafkami rogowymi a lodówką i zmywarka???Dopiero teraz je zauważyłam. Co masz zamiar z nimi zrobić?

Przed chwilą przejrzałam strony Scavolini.Cudne te kuchnie, szkoda tylko, że takie drogie, ale na szczęście polskie meble też są super, a okucia Blum dostępne .

Jeśli mogę Ci doradzić, to postaw lodówkę z lewej strony.Tak jest wygodniej, chyba że jesteś leworęczny. Poza tym to zgodnie ze starą zasadą poruszania się w kuchni - lodówka, blat, zlew, blat, kuchenka.Tak jest najwygodniej i akurat u Was da się zastosować.Szafkę po prawej stronie dałabym ściętą, aby nie wystawał róg i by ładnie zakończyć ciąg.No i do końca ściany, chyba że musisz korzystać z typowych frontów.Co do zlewu pod oknem - pamiętaj o odpowiedniej wysokości okna, abyś mógł je swobodnie otwierać, nie zahaczając o baterię, chyba że zamontujesz taką ze składaną wylewką, ale takie są drogie, podobno niepraktyczne i niewygodne. Ja np. w tej sytuacji chcę zrobić stałe okno, ale u mnie to nie problem, bo mam z drugiej strony dookoła werandę(albo zadaszone tarasy).A szafki górne? Kuchnia jest dosyć prosta, bo wybrałeś tradycyjne ustawienie, w ciągu ułożonym w literę U.Mówiąc o projektowaniu mam na myśli wszystkie niuanse - rodzaj frontu, do tego blatu, sprzętu - samych zlewów są setki rodzajów, uchwyty, sposób zakrycia nóżek - listwa czy może stalowe nóżki itp.itd.W mojej kuchni mam np. blaty połączone w rogu na styk, bez listew maskujących.Pięknie to wygląda, a nie wiedziałam wcześniej, że tak wogóle mażna zrobić. Na pewno wyjdzie Ci piękna kuchnia, powodzenia!

nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - powtarzaj sobie zawsze. Ta ekipa na pewno sknociła by Ci budowę - skoro nie przyszli i tak Cię zwodzili, to byli nieuczciwi, prawda

Nie dajcie się nabrać na styl trendy. Chociaż czasami bywa wesoło. Spędziłam zeszłoroczne wakacje w takim apartamencie mojego znajomego. Wszystko było trendy - łazienka bez drzwi, połączona z sypialnią, sypialnia z salonem a salon z korytarzem. Z łóżka w sypialni widok na wannę z masażem. Wracam z zakupów i już przed domem słyszę, jak moje dziewczyny, czyli mama i 2 łobuziaki pękają ze śmiechu, a zwłaszcza dwuletni Gargamelek - "Babcia goła, Babcia goła!".Z hydromasażem też był ubaw, bo Mała zawsze pytała, "czemu ta wanna tak purka?"Nie wspominając o tym, jakie gluty z niej się wylały kiedy ją załączyłam, brrr..... (właściciel wpadał tam raz na miesiąc, dwa). A jeśli ktoś ma ochotę na modną kuchnię, to radzę wyobrazić sobie to, co widzimy na zdjęciu, ale w centrum przygotowań wigilijnych: robimy bigosik, smażymy karpika (te plamki tłuszczu na stalowych czy szklanych ścianach na pewno wypoleruje potem mąż, bo przecież panowie uwielbiają takie zajęcia!), do tego biegające maluchy, których łapeczki mają na sobie ślady wszystkich produktów, zwłaszcza czekoladki, która tak ślicznie będzie wyglądać na super trendy białych frontach.A potem odpoczywamy sobie na krzesełku ze stalowym oparciem, bo jak ma być modnie, to przecież też w jadalni, oczywiście przy cieplutkim halogenowym oświetleniu. A tak serio, to niech każdy robi, jak się mu podoba, byle by potem ten dom był dla nas, a nie my dla domu.

Fachowiec jest naprawdę potrzebny, bo jeśli się robi meble na wymiar, można popełnić sporo błędów, nie znając szczególików. U mnie np. blat wystaje za róg ściany, bo nie pomyślano,że trzeba nie tylko zmieścić się z wymiarem szafek, ale trzeba dodać 4 cm - tyle wystaje blat nad szafkami.Dalej...Mam zmywarkę w rogu i długie stalowe uchwyty - żeby otworzyć zmywarkę, muszę najpierw otworzyć szafkę po lewej stronie, inaczej zachaczam uchwytem i obijam jej drewniany front.Dalej...Lodówka jest na końcu ciągu, ale nie pomyślałam, że jej drzwi będę mogła otwierać tylko do kąta 90 stopni, bo inaczej uderzam o parapet - no i teraz mam kłopot z wyjmowaniem skrzynek z lodówki przy jej myciu. Nie mogę też włożyć do niej żadnej szerokiej rzeczy, a zmiana sposobu otwierania drzwi też nie wchodzi w rachubę.A poza tym, czy kuchnia mała, czy duża, jest tyle wariantów jej zagospodarowania, że trzeba mieć naprawdę talent, aby efekt był super, a końcu jest to (ze sprzętem)największy wydatek. No i jeszcze jedna sprawa - trzeba się dokładnie dowiedzieć, jak i gdzie rozmieścić instalacje, ale w tym może pomóc ktoś, kto kuchnię na wymiar zamontował, bo zasady są te same.

jeśli farba, to specjalna, lateksowa, np. TIKURILLA - u mnie się sprawdziła, choć nie wszystkie plamy się zmywaja,albo drewno egzotyczne - jest wiele gatunków odpornych na wilgoć - skontaktuj się z "DREWNO Z CAŁEGO ŚWIATA". A tak wogóle w końcu to tylko kiibelek...

koniecznie jaśniejsza podłoga dla kontastu bo inaczej wszystko się zleje. Są jasne cudne płytki klinkierowe podłogowe, rustykalne, podniszczone, takie w stylu comarque, prowansalskim. sama takie uwielbiam i w takim stylu robię cały dom - tj. nowoczesna prosta forma, ale szlachetne, ciepłe materiały.

Ma się podobać, ale nie zapominaj,że ma być praktycznie, bo po co sobie wymyślić coś, co potem będzie tylko sprawiało kłopot w użytkowaniu, jak np. supermodne, sterylne kuchnie ze stali(jak tam usmażyć pryskające na wszystkie strony tłuszczykiem rybki?)albo jeszcze modniejsze przezroczyste umywalki i wanny(polecam zwłaszcza dla rodzin z małymi dziećmi i dla tych, którzy mają twardą wodę ha,ha).Przejrzyj prasę dot. wystroju wnętrz sprzed paru lat - coś co było wtedy hitem dzisiaj jest demode.Ja zawsze wybieram szlachetne materiały w dobrym wydaniu tj, bez udziwnień typu szlaczek goni szlaczek a obok parę dekorków i jest to ok latami.

przejrzyj katalog firmy Atlas, ale najlepiej zwrócić się do studia kuchni dobrych firm - kupić nie musisz, a podpatrzeć można. Fajne są też meble w IKEA - jest już nowy katalog w internecie - http://WWW.IKEA.pl Nie radzę jednak projektować kuchnię samemu. Ja zaprojektowałam już wiele wnętrz, ale jeśli chodzi o kuchnę, zwróciłam się do sprawdzonego, zaprzyjażnionego fachowca. To zbyt duży wydatek, żeby pozwolić sobie na błedy.Ale na pewno katalogi przejrzeć trzeba, żeby zobaczyć, co wogóle jest na rynku i jaki styl się podoba.Powodzenia

Im więcej kombinacji, tym gorszy efekt. Luksfery - dość chłodne i nowoczesne, klinkier - solidny, raczej tradycyjny, chyba że wzory współczesne, ale lepiej nie kombinować.Najlepsza jest prostota ze szlachetnych materiałów (drewno, kamień stal, klinkier ręcznie formowany itp.), dobrze wykonane jakościowo, proste w stylu i jednorodne z resztą wykończenia