-
Liczba zawartości
11 -
Rejestracja
mkn's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
mkn obserwuje zawartość → donpablo75
-
donpablo75 obserwuje zawartość → mkn
-
Witam Ja też jestem z Solca. Już mieszkam we własnym domku od listopada. Joan72 widzę, że budujesz się w moich okolicach. Może będziemy sąsiadkami. Pozdrawiam Was i życzę wytrwałości. Jakby co mogę polecić Wam fachowców lub służyć radą.
-
Budujemy tymoteusza z archetonu
mkn odpowiedział xlenka → na topic → Budujemy tymoteusza z archetonu Budujemy tymoteusza z archetonu Topics
Ściany zewnętrzne są z suporeksu "42", bez ocieplenia, bo do tego rodzaju pustaków ponoć się nie daje już ocieplenia. Wielu moich znajomych ma tak pobudowane domy i rzeczywiście zimą jest ciepło-dobrze trzymają temperaturę a latem chłodno. U mnie jak na razie jest gorąco. -
Budujemy tymoteusza z archetonu
mkn odpowiedział xlenka → na topic → Budujemy tymoteusza z archetonu Budujemy tymoteusza z archetonu Topics
Witam Ten dach to rzeczywiście lekki kosmos. Konstrukcja plus pokrycie dachówką ceramiczną plus robocizna kosztowały nas 110 tys zł -
Budujemy tymoteusza z archetonu
mkn odpowiedział xlenka → na topic → Budujemy tymoteusza z archetonu Budujemy tymoteusza z archetonu Topics
Witam My właśnie zakończyliśmy budowę Tymoteusza i przeprowadzamy się. Chętnie powymieniam się doświadczeniami. Może coś doradzę? -
Budujemy tymoteusza z archetonu
mkn odpowiedział xlenka → na topic → Budujemy tymoteusza z archetonu Budujemy tymoteusza z archetonu Topics
Witam Nasz Tymoteusz już na ukończeniu. W chwili obecnej malują ściany, wstawiają drzwi wewnętrzne i zakładają podłogi. Jak się nauczę to wkleję kilka zdjęć. Czy ktoś z Was coś zmieniał w projekcie? Bo my zrezygnowaliśmy ze ścianki pomiędzy kuchnią a salonem i przy okazji z kominka. Mamy w ten sposób otwartą kuchnie z salonem. W salonie zrobiliśmy sobie wykusz od frontu. Wygląda to fajnie i z zewnątrz i wewnątrz. -
Witam Nasz Tymoteusz już na ukończeniu. W chwili obecnej malują ściany, wstawiają drzwi wewnętrzne i zakładają podłogi. Jak się nauczę to wkleję kilka zdjęć. Czy ktoś z Was coś zmieniał w projekcie? Bo my zrezygnowaliśmy ze ścianki pomiędzy kuchnią a salonem i przy okazji z kominka. Mamy w ten sposób otwartą kuchnie z salonem. W salonie zrobiliśmy sobie wykusz od frontu. Wygląda to fajnie i z zewnątrz i wewnątrz.
- 4 odpowiedzi
-
Historia działki na Tęczowej Przeglądam tak sobie Wasze dzienniki budowy, piękne wnętrza i postanowiłam napisać troszkę o nas i o tym jak się spełnia jedno z naszych marzeń. Nie będzie to typowy dziennik dzień po dniu, ponieważ nasz domek już stoi. Ale opiszę tutaj poszczególne jego fazy aż do dnia dzisiejszego. A więc... Najpierw byłą działka.Ale zanim ją kopiliśmy, mieliśmy wiele przygód z nabyciem kawałka ziemi tudzież gotowego gniazdka. Pierwsze podejście było w 2001 roku, rok po naszym ślubie. Facet nie przyjechał na akt notarialny i działka 750 m poszła w niepamięć. Potem była działka 700 m skrajna szergowa. Po dokładnym obejrzeniu wpisów w KW okazało się, że tam siedzi ZUS na hipotece. A więc znów...Potem była działka 650 m z rozpoczętymi fundamentami, ale nie dość że paskudny projekt, to jeszcze ta kosmiczna cena. Odpadła. Potem było mieszkanie w Warszawie-do dziś nie wiem dlaczego nie kupiliśmy. Potem mieszkanie w Bydgoszczy-wybraliśmy lokalizację, metraż-90 m. Developer zrezygnował z budowania. Potem był gotowy dom, zamieszkały od jakiegoś czasu. Piękny na pięknej działce. Super wykończony. Okazało się, że właściciel delikatnie mówiąc ma "nieodpowiednie powiązania z nieodpowiednimi ludźmi", więc daliśmy sobie siana w obawie przed utratą kasy i pozostaniu na lodzie. Potem był dom w surowym stanie, spóźniliśmy się z formalnościami o 2 dni.Potem miał nam budować Bob Budowniczy " na zamówienie", wycofał się kiedy poprosiłam o jakieś potwierdzenie, że rzeczywiście takich drogich jak mówił materiałów użył. W końcu zrezygnowaliśmy. Postanowiliśmy rozbudować dom rodziców w którym teraz mieszkamy. Zrobiliśmy projekt i ...okazało się że taty znajoma ma działkę na sprzedaż! Na dodatek może nam sprzedać po okazyjnej cenie! Tym razem bez entuzjazmu podeszliśmy do tego tematu. Pojechaliśmy, obejrzeliśmy, umówiliśmy się za tydzień na akt notarialny. To był najdłuższy tydzień w moim życiu!!! Poszliśmy i udało się!!! Od 03.04.2008 mamy całe 1400 m!!!!
-
Historia działki na Tęczowej Przeglądam tak sobie Wasze dzienniki budowy, piękne wnętrza i postanowiłam napisać troszkę o nas i o tym jak się spełnia jedno z naszych marzeń. Nie będzie to typowy dziennik dzień po dniu, ponieważ nasz domek już stoi. Ale opiszę tutaj poszczególne jego fazy aż do dnia dzisiejszego. A więc... Najpierw byłą działka.Ale zanim ją kopiliśmy, mieliśmy wiele przygód z nabyciem kawałka ziemi tudzież gotowego gniazdka. Pierwsze podejście było w 2001 roku, rok po naszym ślubie. Facet nie przyjechał na akt notarialny i działka 750 m poszła w niepamięć. Potem była działka 700 m skrajna szergowa. Po dokładnym obejrzeniu wpisów w KW okazało się, że tam siedzi ZUS na hipotece. A więc znów...Potem była działka 650 m z rozpoczętymi fundamentami, ale nie dość że paskudny projekt, to jeszcze ta kosmiczna cena. Odpadła. Potem było mieszkanie w Warszawie-do dziś nie wiem dlaczego nie kupiliśmy. Potem mieszkanie w Bydgoszczy-wybraliśmy lokalizację, metraż-90 m. Developer zrezygnował z budowania. Potem był gotowy dom, zamieszkały od jakiegoś czasu. Piękny na pięknej działce. Super wykończony. Okazało się, że właściciel delikatnie mówiąc ma "nieodpowiednie powiązania z nieodpowiednimi ludźmi", więc daliśmy sobie siana w obawie przed utratą kasy i pozostaniu na lodzie. Potem był dom w surowym stanie, spóźniliśmy się z formalnościami o 2 dni.Potem miał nam budować Bob Budowniczy " na zamówienie", wycofał się kiedy poprosiłam o jakieś potwierdzenie, że rzeczywiście takich drogich jak mówił materiałów użył. W końcu zrezygnowaliśmy. Postanowiliśmy rozbudować dom rodziców w którym teraz mieszkamy. Zrobiliśmy projekt i ...okazało się że taty znajoma ma działkę na sprzedaż! Na dodatek może nam sprzedać po okazyjnej cenie! Tym razem bez entuzjazmu podeszliśmy do tego tematu. Pojechaliśmy, obejrzeliśmy, umówiliśmy się za tydzień na akt notarialny. To był najdłuższy tydzień w moim życiu!!! Poszliśmy i udało się!!! Od 03.04.2008 mamy całe 1400 m!!!!
-
- marzenie-tymoteusz
- nasze
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przeglądam tak sobie Wasze dzienniki budowy, piękne wnętrza i postanowiłam napisać troszkę o nas i o tym jak się spełnia jedno z naszych marzeń. Nie będzie to typowy dziennik dzień po dniu, ponieważ nasz domek już stoi. Ale opiszę tutaj poszczególne jego fazy aż do dnia dzisiejszego. A więc... Najpierw byłą działka.Ale zanim ją kopiliśmy, mieliśmy wiele przygód z nabyciem kawałka ziemi tudzież gotowego gniazdka. Pierwsze podejście było w 2001 roku, rok po naszym ślubie. Facet nie przyjechał na akt notarialny i działka 750 m poszła w niepamięć. Potem była działka 700 m skrajna szergowa. Po dokładnym obejrzeniu wpisów w KW okazało się, że tam siedzi ZUS na hipotece. A więc znów...Potem była działka 650 m z rozpoczętymi fundamentami, ale nie dość że paskudny projekt, to jeszcze ta kosmiczna cena. Odpadła. Potem było mieszkanie w Warszawie-do dziś nie wiem dlaczego nie kupiliśmy. Potem mieszkanie w Bydgoszczy-wybraliśmy lokalizację, metraż-90 m. Developer zrezygnował z budowania. Potem był gotowy dom, zamieszkały od jakiegoś czasu. Piękny na pięknej działce. Super wykończony. Okazało się, że właściciel delikatnie mówiąc ma "nieodpowiednie powiązania z nieodpowiednimi ludźmi", więc daliśmy sobie siana w obawie przed utratą kasy i pozostaniu na lodzie. Potem był dom w surowym stanie, spóźniliśmy się z formalnościami o 2 dni.Potem miał nam budować Bob Budowniczy " na zamówienie", wycofał się kiedy poprosiłam o jakieś potwierdzenie, że rzeczywiście takich drogich jak mówił materiałów użył. W końcu zrezygnowaliśmy. Postanowiliśmy rozbudować dom rodziców w którym teraz mieszkamy. Zrobiliśmy projekt i ...okazało się że taty znajoma ma działkę na sprzedaż! Na dodatek może nam sprzedać po okazyjnej cenie! Tym razem bez entuzjazmu podeszliśmy do tego tematu. Pojechaliśmy, obejrzeliśmy, umówiliśmy się za tydzień na akt notarialny. To był najdłuższy tydzień w moim życiu!!! Poszliśmy i udało się!!! Od 03.04.2008 mamy całe 1400 m!!!!
-
Witam Jestem tu nowa. Nie wiem za bardzo jak się tu poruszać, ale z czasem dam radę. Jestem w trakcie wykańczania domu moich marzeń. Wybrałam projekt TYMOTEUSZ pracowni Archeton. Chciałabym wymienić się doświadczeniami, spostrzeżeniami, znaleźć inspiracje, ale niestety nie spotkałam na tym forum jeszcze nikogo kto by budował ten domek. Być może za słabo szukałam....
-
Witam Jestem tu nowa. Nie wiem za bardzo jak się tu poruszać, ale z czasem dam radę. Jestem w trakcie wykańczania domu moich marzeń. Wybrałam projekt TYMOTEUSZ pracowni Archeton. Chciałabym wymienić się doświadczeniami, spostrzeżeniami, znaleźć inspiracje, ale niestety nie spotkałam na tym forum jeszcze nikogo kto by budował ten domek. Być może za słabo szukałam....
- 4 odpowiedzi