Dzięki Last Rico za odpowiedź na mój post, hmm szczerze to myślałem, że już odpowiedzi nie otrzymam a tu niespodzianka . Odnośnie sadzy jaka pojawia się w kotle to jest to próbka trzecia którą pokazałeś. Próbuje nauczyć się palić w moim kotle, na początku owszem paliłem od dołu oczywiście pełno smoły, sadzy i buchający kocioł, na szczęście problemy te ustały oprócz sadzy '' paląc od góry. Spróbuję jeszcze zastosować kierownicę jak proponujesz, może się poprawi . Na ściankach kotła mam dużo smoły pozostałości po dolnym paleniu i nie wiem czemu nawet jak jest 70* na kotle ścianki kotła są mokre, czy jest to efekt osadzonej wcześniej smoły?? Mam jeszcze pytanie , jak kocił dojdzie do zadanej temperatury i klapka PG się zamknie to niestety znikają niebieskie płomyki węgiel nie pali się mimo, że uchylona jest klapka PW dopiero jak delikatnie około 1mm uchylę klapkę PG pojawiają się płomyki. Czy tak właśnie nie powinien spalać się węgiel ? Dlaczego więc powinna być po dojściu do zadanej temp zamknięta klapka PG??'' dodam że temperatura już nie rośnie mimo że jest minimalnie uchylona klapka PG. Mam zamiar zamiast miarkownika ciągu zastosować serwomechanizm który będzie precyzyjnie sterował klapką PG więc to on będzie dbał o to by była minimalna szczelina PG ostatecznie gdyby jednak temperatura wzrosła za dużo to przymknie całkowicie klapkę PG. Co o tym sądzisz Last Rico??
Sorki za przydługawy post