Brawo, jestem pelen podziwu. Przyjechali panowie "pół serwisanci" i zmienili mi te kabelki i podłogówka ruszyła. niestety problem jest nadal - panowie nie znali sie na obsłudze regulatora VRC 420. Moje pytanie jest takie. W jaki sposób uczynić aby podłogówka działała a grzejniki nie. Za nic w swiecie nie moge wylaczyc pompy od grzejnikow.
Moje ustawienia:
na regulatorze wylaczylem czas dzialania OG1 całkowicie. Czas dzialania OG2 dalem od 00:00 do 23:50
Dalej... Krzywa OG1 jest 0,6 a OG2 0,2. Pokretło z temp. jest ustawione na kropeczke, a temperatura jaką pokazuje mi regulator w domu to 22 st. Na piecu d.9 wskazuje 47 st. i piec nagrzewa się do 47 ale ciagle grzeje strasznie dlugo.
Dalej... Tp dla og1 = 2, TP dla OG2 = 1, Podwyzszenie krzywych grzewczych dla OG1 i oG2 =20, Korekta =0, Ochorna p.zamar. = 0, max temp dla OG2=40 (zmienilem z 45 myslalem ze to cos da), podwysz. temp dla OG2=12, zakres korekty temp w pomieszczeniu dla OG2=0, oba offset'y na 0.
I życzyłbym sobie teraz mieć 20 st. w domu mieć zimne grzejniki a ciepła pogodę. Jak myślicie co może być jeszcze nie tak??? Może zabardzo się niecierpliwie gdyż podłoga ruszyła mi 3h temu. Denerwuje mnie to ze temp. zad.dla OG1 wynosi 10, a temp. jest dla OG1 47 czyli tyle co piec się nagrzewa i obie pompy ciągle są włączone "1", a mieszczacz wskazuje "-1". Temp. zad dla OG2 jest 23 st. a temp. jest dla og2 70 st. Na dworze wskazuje mi +5 stopnii.