Fundamenty zostały, wkrótce zasypane wraz z całością otaczającego je wykopu.. potrzeba było niemal 100 ciężarówek piasku by tego dokonać
Potem położenie kanalizacji i fundamenty prawie gotowe
A na koniec ponowne ubicie piasku i wylanie warstwy betonu. Stwierdzam, że o ile na początku cieszyłem się z każdej nowej betoniarki wjeżdżającej na budowę to z biegiem czasu.. chciałbym aby w końcu przestały jeździć - bo ile można
Powoli.. powoli.. zbliżamy się do kończenia fundamentów.. jeszcze tylko kilka ścian pokryć Dysperbitem, przykleić końcówkę styropianu - w naszym przypadku 10 cm Synthos XPS o współczynniku 0,037 - i można zasypywać.
A propo zasypywania wciąż szukam odpowiedniego ale jednak najtańszego piasku na zasyp..
Ekipa wczoraj zaczęła stawiać pierwsze ściany z bloczków betonowych
Przed stawianiem ścian, górna powierzchnia ław została pokryta Dysperbitem i następnie przykryta 2 warstwami papy asfaltowej
Trzeba było dołożyć 1 warstwę bloczków, żeby dom znalazł się ponad gruntem, skutek był taki że zabrakło bloczków i w poniedziałek nastąpi ciąg dalszy..
Do budowy ogrodzenia wykorzystaliśmy metalowe słupki które już wcześniej posiadaliśmy, po ich oczyszczeniu, zagruntowaniu oraz pomalowaniu prezentują się super
Nie chcieliśmy montować siatki, ani drewnianego ogrodzenia (ze względu na częste konserwacje itd) zamiast tego zdecydowaliśmy się na ocynkowane i powlekane panele ogrodzeniowe
Zrezygnowaliśmy również ze specjalnych "obejm" do slupków (łączny koszt ok.500zł) zamiast tego użyliśmy podkładek i wkrętów do metalu za które zapłaciliśmy niecałe 100 zł :) po ich pomalowaniu na zielono prezentują się bardzo dobrze
Wiemy, że bardzo łatwo to zdemontować.. ale można końcówki zeszlifować boschem i wtedy można spać spokojnie.
Póki co zostawiamy tak.. docelowo cały teren będzie monitorowany więc nie chcemy wydawać fortuny na ogrodzenie
Najchętniej zrezygnowałbym z grodzenia terenu - gdybym miał piękny i gęsty żywopłot np z tuji... widziałem to we Włoszech i pięknie się to prezentuje! Wszędzie dookoła zielono i tylko ogromna brama wjazdowa..
Wczoraj był owocny dzień, padało od rana do południa, ale za to przed zachodem pojawiło się słońce..
Dzisiaj od rana montowaliśmy płot, o 15:00 przyjechali budowlańcy żeby rozebrać szalunki i.. zaczęło padać.. a nawet lać.. ekipa miała problem by wydostać się z działki
Mieli szczęście, że przyjechały HDSy z 1000 szt bloczków betonowych i pomogli im się wydostać
Pierwszy HDS nie miał problemów, za to drugi kompletnie przeorał działkę! kilka razy próbował podjeżdżać i zniszczył jedyną "drogę" dojazdową..
Droga zniszczona i działka pływa.. jutro dzień wolny, trzeba poczekać na poprawę sytuacji..
Chłopacy walczyli od rana w strugach deszczu z szalunkami.. o godzinie 15:00 zaczęło się zalewanie
Zbrojenie zostało podparte na kostce brukowej żeby nie miało kontaktu z ziemią, zrezygnowaliśmy w ten sposób z podkładu z betonu
Były też pierwsze płomienie.. wilgotne gniazdko do którego podłączony był wibrator do betonu spowodowało zwarcie, ale.. bezpieczniki trzymały mimo "płomieni" Na szczęście wibrator to wytrzymał
Efekt końcowy wylania 23m3, czyli niemal 3 pełnych betoniarek betonu B25..
Każdy nawet najmniejszy postęp prac na naszej działce mnie cieszy.. nie wiem czy to z czasem nie zaniknie ale póki co trwa :] Geodeta wyznaczył wczoraj dom.. i.. przestraszyłem się! Ten dom faktycznie wydaje się duży!
Kilka osób już mi to mówiło, ale jakoś mnie nie przekonywali, ponieważ długość 23 metrów naszego domu tłumaczyłem m.in. dołączonym garażem, ale... to naprawdę będzie kawał domu! Zobaczyłem i uwierzyłem.
We wtorek jadę na rozmowę z ekipą budowlaną żeby porównać nasze ceny na materiały budowlane i ustalić początek prac.. Bogu dzięki to już kwestia dni :)
Przy okazji wyznaczania domu potwierdziło się, że jesteśmy właścicielami połowy drogi.. muszę sprawdzić czy gminnej - w przyszłości to może być dobra karta przetargowa
Poszukiwania ekipy budowlanej dobiegły końca.. w sumie projekt do wyceny przekazalismy 4 firmom (wszystkie z polecenia), wycena skupiała się jedynie na kosztach robocizny bo to daje realny obraz kto jak się ceni. A niektórzy cenią się niezwykle.. ponieważ miedzy najtańszą, a najdroższą wyceną była ponad 100 % różnica w kosztach! Czyli kilkadziesiąt tysięcy złotych!
Z wybraną przez nas firmą udało się wynegocjować najlepszą cenę, a oprócz tego okazało się że kilkanaście kilometrów od nas budują "nasz" dom - Sułtan 2G! Byliśmy z żoną na ich budowie i miło było patrzeć na te surowe mury i papowy dach mimo że nie należał do nas Właściciele jednak nie zdecydowali się na zmiany w konstrukcji domu.. a my po wizycie w 2 takich domach w Warszawie, wiemy że niektóre zmiany są konieczne! - m.in. z powodu stromych schodów i małej garderoby
BUDOWA
W tym roku do STANU ZERO.. czyli fundamenty i rury pod kanalizację. W przyszłym roku zaczynamy od kwietnia, cel: SSO (stan surowy otwarty), i jak opatrzność pozwoli (czytaj: środki finansowe) to dalej..
Architekt naniósł na projekt nasze przemyślenia, w sumie zmieniło się dosyć dużo (m.in. schody, ściany nośne w garażu i sypialni), ale jesteśmy zadowoleni..
Osobiście dopilnowałem tego, aby garaż był o 1m szerszy, ponieważ właściciele SUŁTANA, których odwiedziliśmy w Warszawie zwrócili nam uwagę, że ciężko wysiąść gdy ma się tam 2 auta. Ta wskazówka była nieoceniona - podobnie jak sugestie dotyczące stromych schodów.
Schody w pierwotnym projekcie są strome i niefunkcjonalne (generalnie widać, że poddasze i schody są wciśnięte do Sułtana trochę na siłę) i tu znowu dzięki wizycie w Wa-wie zdecydowaliśmy się wydłużyć schody, poprzez przesunięcie wejścia do korytarza, łączącego pokoje. Dzięki temu nie będą tak strome.
Uwaga, dla tych co wybiorą projekt - koniecznie, ale to KONIECZNIE - trzeba zwiększyć garderobę za sypialnią. Ta z projektu jest strasznie wąska i zmieści szafy tylko po jednej stronie! Stąd decyzja o przesunięciu ściany nośnej i zmianie konstrukcji dachu (wbrew pozorom, to nie było nadzwyczaj drogie!)
Podobnie w garażu, cofnęliśmy ścianę dzięki temu zyskałem przestrzeń na narzędzia! Przecież nie po to mam garaż łączony z domem, żeby biegać (np.w śniegu, deszczu) po działce do jakiegoś domku (narzędziowni) po wiertarkę, albo śrubokręt. Pewnie w przyszłości powstanie coś w tym stylu, ale na kosiarki i większy sprzęt.. może drewutnia?
Dobra... wrzucam projekt.. będą jeszcze jakieś zmiany ale - kosmetyczne. Dodaliśmy też ogrzewanie podłogowe, ale to opiszę i wrzucę w następnym poście.
Budowę rozpoczniemy w przyszłym roku, póki co mamy czas aby zaplanować jak będzie wyglądało wnętrze domu, oraz ogród, ogrodzenie itd. Wiele zastanawialiśmy się wspólnie z żoną nad zmianami jakie wprowadzimy do projektu.
Dzisiaj wspólnie usiedliśmy przy stole przy sporym kawałku brystolu imitującym naszą działkę i... planowaliśmy. Oto zobrazowanie naszych przemyśleń, z żoną w tle ( o dziwo nie prosiła o zamazanie twarzy .. kolor niebieski oznacza wprowadzone zmiany.
Podsumowując:
- chcemy zwiększyć powierzchnię najmniejszego pokoju mniej więcej o 2m2
- zamiast spiżarki zamkniemy kuchnię z jednej strony (będzie tam zabudowana szafkami ściana), a przy niej kawałek blatu z kamienia
- powiększyć łazienkę tak aby mogła służyć dzieciom/gościom, a łazienka przy sypialni była tylko dla naszego użytku
- w garderobie również niewielkie zmiany, okno ze strony płn, zmieniamy na zach
- chcemy żeby garaż był szerszy aby ułatwić wsiadanie/wysiadanie z aut
- poddasza nie ruszamy, przyjdzie na to czas później
Działka, przybliżona powierzchnia ok. 4 000 m2... będzie gdzie biegać, chociaż za tym nie przepadam. Ale za to pole do siatkówki, chętnie stworzę. Podobno Łeba za darmo rozdaje piasek plażowy :)
Działka ma kształt równoległoboku o wymiarach ok.50x80m, z trzech stron otoczona gminnymi drogami, przy każdej planowany wjazd na działkę.
Profesjonalna wizualizacja poniżej
PLUSY DZIAŁKI:
- świetna lokalizacja
- duża powierzchnia
- z 3ech stron otoczona drogami
- płaski teren
- atrakcyjna cena
MINUSY:
- sieć wysokiego napięcia wyłączająca część działki z użytku
- wysoki poziom wód gruntowych 1,5m (odpada piwnica i przydomowa oczyszczalnia ścieków)
Po ponad 2 latach wertowania setek projektów domów ostateczna decyzja zapadła... jedyny projekt, który odpowiada położeniu naszej działki (wjazd od południa) i naszym gustom to SUŁTAN 2G - opcja z poddaszem użytkowym W sumie około 160 m2 powierzchni użytkowej! W zupełności wystarczy dla rozwojowego młodego małżeństwa :)