Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

somebody

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    63
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez somebody

  1. ja właśnie też mam wzdłuż pokoju jakieś takie belki metalowe na suficie, z których tynk odpada a do tego sklepienia łukowe pomiędzy nimi. Chcę to wszystko zasłonić bo niezbyt śliczny ten widok. Najprościej będzie położyć w poprzek belki i do nich dowiązać nowy sufit. A z drugiej strony podoba mi sie takie rozwiązanie -przecież mam wiejską chatkę
  2. dzięki za odpowiedz ale co to są tregle? Dlaczego wolałeś zastosować klejone deski zamiast pełne belki? ja myślę właśnie o pełnych belkach i do nich chciałabym dołaczyć płyty g-k, żeby zakryć obecny sufit. Jak głęboko trzeba taką belkę wpuścić w mur? Zastanawiam się też czy warto zbijać tynk z sufitu. Strasznie to mozolne i meczące
  3. Kamyk ty tez remontujesz dom choć nie tak stary jak mój i chyba jednak w lepszym stanie. Myślę, że na remont zdecydowalas sie z podobnych względów więc mnie rozumiesz. Nie ma co burzyć tylko trzeba powalczyć ze stanem zastanym Obejrzałam cały twój watek ze zdjeciami i przy okazji chciałam zapytać czy sami zakładaliście te drewniane belki pod sufitem czy one juz były. Też mi sie takie marzą Czy podczas stawiania ścianek działowych robiliscie pod nimi fundament?
  4. remont to spory wydatek bo trzeba zdemontowac to co było i zrobic nowe - fakt! ale spójrz jakie doszłyby koszty gdyby burzyc i stawiac nowy dom. po pierwsze trzeba zburzyc- koszt! po drugie - wywieźć gruz - też kosztuje. potem - projekt, potem zakup cegieł itp no i samo budowanie. W sumie zbierze się niezła sumka. A tymczasem stary dom nie jest az w takim złym stanie i mam problem głównie z tymi dwoma pomieszczeniami. Myślę, że jesli zrobię nową , izolowaną podlłogę powyzej podcinki to problem z wilgocią zniknie. Rzeczywiście fajniej byłoby mieszkać w domu gdzie wszystko mogłabym rozmieścić wg własnych pomysłów ( i nowym więc spokój z remontem na pare dobrych lat) ale wydaje mi się , że koszty jednak są nieporównywalne. problem przede wszystkim tkwi w tym, że trzeba zainwestować sporo od samego początku podczas gdy remont rozkładam na lata i w robię go w miarę możliwości finansowych. Dziś nie mogę być pewna stałych dochodów więc w kredyt nie chcę się pchać. Fakt, że taki remont to ciągły bałagan ale cóż... Wolę chyba to niż zakup maciupkiego mieszkania w bloku.
  5. oj, no burzyć domku nie będę, aż tak źle nie jest. Popękany nie jest. Stulatek trzyma się nieźle i jeszcze trochę postoi a te problemy, które są chyba da się rozwiązać mniej drastycznie Nie stać mnie poza tym na budowę nowego domu. W okolicy widać sporo starych, odnowionych domów i wyglądaja ok. Ale fakt, trzeba nad nimi sporo popracować. Rada z podlaniem fundamentow wydaje mi się sensowna ale z zewnątrz odkopię dopiero na wiosnę jak ziemia odtaje. Na razie wszystko zamarznięte na kość. A może wystarczy podlać tylko z zewnątrz? A propos likwidacji starej podłogi to rozważam taką opcję, żeby skuć tylko starą wylewkę (ok. 5 cm w dół) nie wybierając na razie piasku. Powybieram po trochu w miejscu gdzie mają być prowadzone instalacje a reszta potem już przed wylaniem nowego betonu. Taką operację chyba ściany przeżyją bez katastrofy budowlanej? Jak myslicie? Sąsiad radził, żeby w ogóle przy ścianach nie wybierać piachu i zostawić na ok. 30 cm. od ściany a resztę wysypać keramzytem. Może to racja?
  6. zdjęcia wkleję ale za kilka dni bo na razie nie mam odpowiednich:) pojadę i zrobię
  7. Mniej więcej po wysprzątaniu domu i częściowym odsłonięciu ścian spod g-k wiem już co trzeba wyremnontować. Konkluzja - roboty huk! Firmy nie bardzo garną się do pracy (o dziwo!) bo wolą łatwiejszą i szybszą robotę przy budowie nowych domów niż grzebanie się po kawałku przy remoncie. Byli, ogladali i odmawiali bo czasu brak. Może zdecydowaliby sie gdyby chodziło o całość na raz ale na to mnie z kolei nie stać. Zatem część muszę zrobić we własnym zakresie lub/i przy pomocy miejscowych złotych rączek. Ale nie jestem budowlańcem i nie bardzo orientuję się w kolejności niektórych prac choć sporo już poczytałam w necie. Stąd moje pytania. Wolę najpierw wiedzieć co i jak. A miejscowym "doradzaczom" tak do końca wolałabym nie ufać bo już czasami słyszałam rady, które po sprawdzeniu okazywały się błędne. Więc proszę pomóżcie. Czytałam tutejsze wątki i widzę, że sporo osób remontuje więc pewnie i na część moich dylematów zna odpowiedź
  8. Witam forumowiczów i bardzo proszę o rady. Niedawno kupiłam mały stary domek do remontu. Z każdą wizytą i bieżącymi pracami( narazie głównie porządkowymi i przygotowawczymi) mnożą mi się znaki zapytania dotyczące remontu i chwile zwątpienia czy aby decyzja o zakupie była trafna bo ilość rzeczy do remontu bardzo się namonożyła od momentu kupna, same niespodzianki . A miał być domek prawie do zamieszkania i powolnego remontu bo przecież ludzie tam mieszkali. Ale do rzeczy ! Wydaje mi się, że powinnam rozpocząć od podłogi. Po zdjęciu wykładzin okazało się , że betonowa wylewka jest zawilgocona i właściwie trzeba ja zerwać i położyć na nowo. Nie była izolowana i podciąga wilgoć od spodu. Na razie chciałabym wyremontować ta podłogę tylko w dwóch sąsiadujących ze soba pomieszczeniach. Zdecydowałam się na wysypanie keramzytu i położenie nowego betonu. Ale... dom jest stary i fundamenty są mizerne , wpuszczone w grunt może na 30 cm, może niewiele więcej. Kiedyś niestety tak się budowało, że nie robiono porządnych fundamentów i ław. Boję się, czy po wybraniu starej podłogi, a muszę wybrać ze 20 cm min., nie zawalą się ściany. Czy może zostać taki stan trochę dłużej czy powinnam wykopy od razu zasypać keramzytem? W międzyczasie powinnam jeszcze położyć nową kanalizację i chciałam zmienić miejsce przyłaczenia wodociągu więc chwilę to potrwa. Ponieważ w domu jest założone c.o. i chciałabym tu tez troche pozmieniać więc dochodzą jeszcze te rury do wpuszczenia chociaż częściowo pod podłogę - też to potrwa. I mam jeszcze jedno pytanie. Kiedy wymieniać drzwi pomiędzy pomieszczeniami. Czy mogą na razie zostać i wystarczy zerwać tylko progi czy powinno sie wyciągnąć je w całości. Chodzi o drzwi pomiędzy pokojami z remontowaną podłogą i o drugie między pokojem a nieremontowanym przedpokojem. Wolałabym na razie zostawić drzwi jeśli tak się da. I jeszcze jedno pytanie. Czy cała wylewka powinna być zrobiona ponad izolacją poziomą na ścianach? Podcinka jest na wysokości lub powyżej obecnej powierzchni podłogi ( teraz już niestety trochę pouszkadzana) i jeśli wyleję beton 5 cm-owy powyżej podcinki to zmniejszy mi się wys. pomieszczeń , już niestety mała - zostanie ok. 2,25. Oj, trochę dużo napisałam ale może ktoś przez ten tekst przebrnie i pomoże
  9. Fakt, wolałabym chyba ściankę z g-k bo to mniej roboty. Czy jest jakaś zalecana odległość pomiędzy rurą wylotową z kotła (idącą do komina) a ścianką. U mnie zostanie chyba niewiele miejsca. Czy 10 cm wystarczy?
  10. Dziękuję za rady. Na razie to wszystko są plany przebudowy a ponieważ nie znam się za bardzo na budowlance a wykonawcom też nie chcę ufać w ciemno więc pytam doświadczonych tu na forum. Trochę obawiam stawiać się ścianki g-k ponieważ mają one odgradzać pomieszczenie łazienki i mini kotłownię z piecem c-o. Ta częsc na kocioł będzie bardzo mała, piec blisko ściany więc zastanawiałam sie czy nie bezpieczniej /p-poz/ byłoby jednak zrobić ściankę z Ytonga. Ale może te obawy są niepotrzebne? Domek jest mały i niestety muszę nieźle kombinować zeby się pomieścić ze wszystkim i wpasować w zastany układ pomieszczeń.
  11. wylewka będzie zbrojona standardowo siatką (taką jaka mozna dostać np. w Castoramie . Czy to wystarczy?
  12. dziękuję za odpowiedź. A jaki "mały" ma być ten fundament? Czy jeżeli nie powieszę bojlera to tez jest on konieczny?
  13. Witam. Remontuję stary dom i chciałam wydzielić część pomieszczenia na łazienkę. Czy mogę na parterze, na nowej, 5 cm wylewce betonowej wymurować ściankę np. z Ytonga. Nie będzie ona miała fundamentu więc zastanawiam się czy nie będzie zbyt dużym obciążeniem dla wylewki. Wys. ścianki to ok 2,30 a szer 2,10, w tym otwór drzwiowy. Całe pomieszczenie ma wymiar ok 6x2,1 m. Dodam jeszcze , że jest to podłoga na gruncie (jako ocieplenie keramzyt) i nie ma piwnicy. Czy na takiej ściance mogę powieśić 60 - litrowy bojler? Będę wdzięczna za podpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...