Witam wszystkich na Forum. Trafiłem tu przypadkowo czytając o pompach ciepła na Elektrodzie -ktoś polecil tam ten wątek... Od pewnego czasu interesuję się sposobami gromadzenia energii cieplnej w akumulatorach ciepła zwanych też (nie wiem dlaczego) buforami. Przez pewien czas nie widziałem sensu gromadzenia ciepła w parafinie, co bardzo komplikuje budowę takiego zasobnika. Teraz widzę zdecydowaną przewagę parafiny nad wodą, pomimo że to właśnie WODA POSIADA NAJWYŻSZE CIEPŁO WŁAŚCIWE! Gromadzenie ciepła w parafinie ma sens zwłaszcza wtedy gdy "ożenimy" to z pompą ciepła i ogrzewaniem podłogowym lub ściennym. Wszyscy wiemy że wydajność takiej pompy (COP) zależy przede wszystkim od temperatur: dolnego i górnego żródła ciepła. Podaje się, że najwyższa temperatura jaką można osiągnąć w obiegu grzewczym PC to ok. 55st.C. W tablicach znalazłem nast. dane dla parafiny: ciężar właściwy0,87-0,91; średnie ciepło właściwe 0,5; temperatura topnienia 38-56st.C; ciepło topnienia 35,1cal/g (tyle samo ciepła należy dostarczyć do podgrzania 1g wody o 35st.C!!!)...tablice są stare, ale mam nadzieję że DEREKTYWY UNIJNE niczego w tej kwestii nie zmieniły Należałoby tu jeszcze dodać, że pompa ciepła jest zdecydowanie najtańszym "zautomatyzowanym" żródłem ciepła pod warunkiem że posiada w miarę najwyższe COP i ... pobiera energię elektryczną tylko w tańszej np nocnej taryfie... myślę że wiecie już do czego zmierzam. Proszę o konstrutywną krytykę. Pozdrawiam wszystkich. Wiktor