Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

WIKTOR.W

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez WIKTOR.W

  1. Dzięki ZLP. Masz rację jest to ważna dla mnie uwaga. Te zbiorniki są poliestrowo-szklane. Pewnie mogliby wykonać taki zbiornik z odpowiedniej żywicy epoksydowej, ale obawiam się że będzie on wtedy kosztował znaaacznie więcej niż 3tys. zł. Adamie, pytasz po co to działanie przeciw uwarstwieniu, czyli ten cały cyrk z dodatkową pompką która ma mieszać wodę w całej objętości zbiornika. Byłaby ona włączana tylko podczas "ładowania" bufora w celu uzyskania w końcowej fazie zadanej temperatury np 80st.C w całej objętości a nie tylko w górnej części zbiornika. Daje to możliwość "zmagazynowania" większej ilości energii cieplnej w danej objętości wody. Chyba o to właśnie chodzi...Rozładowanie przy wyłączonej pompce - odbiór ciepła z górnej części zbiornika.
  2. Dzięki za zainteresowanie. Próbuję wyjaśnić wątpliwości: Zip napisał "Są różne żywice, ale szczerze wątpię aby te zbiorniki robili z tak odpornych temperaturowo. Te są droższe a przy szambie nie ma takiej potrzeby. Zwróćcie uwagę że żywicowy parapet nad kaloryferem potrafi się zniekształcić! " Ktoś kiedyś napisał (nie pamiętam czy to na tym forum) że zrobił bufor z 1000litrowego zbiornika z polietylenu (PE) czyli paleto pojemnika. Przy długotrwałej temperaturze wody rzędu 80st.C zbiornik wyglądał jak na sterydach - była nawet fotka. Wprawdzie w tablicach fizycznych podaje się temperaturę mięknięcia PE 90st.C a dla żywic poliestrowych 110 st.C. W praktyce nie jest wskazane nagrzewanie wody do tak wysokich temperatur. Uważam że co najmniej 20st.C poniżej podanej w tablicach - dla żywic to i tak dużo... Nie wiem z czego Chińczycy robią parapety, ale nie sądzę żeby to była żywica epoksydowa zbrojona włóknem szklanym . adam_mk napisał: " Idea w pełni do zrealizowania, ale... Wcale nie łatwa. Trzeba by taki baniaczek szyć na miarę. Dać zbrojenie w ścianki. Można nie grzać go powyżej 80stC." Dzięki za dość pozytywną opinię mojego pomysłu, który mam zamiar zrealizować dopiero jesienią... łatwo nie będzie. 50% stanowi włókno szklane - uważam że to wytrzyma i to z dużym zapasem... Też uważam że nie będzie potrzeby grzać powyżej 80st.C. Wstępnie obliczam, że zbiornik 4000 litrów z izolacją grubości 10cm (od spodu twardy styropian, boki wełna mineralna plus mata termoizolacyjna), przy uwzględnieniu niewielkich strat ciepła które i tak zostaną wykorzystane na do ogrzania warsztatu w którym będzie stał zbiornik jest w stanie zgromadzić ok. 200 kWh energii cieplnej...cdn
  3. Witajcie! Dawno nie odwiedzałem tego forum. Przeraziła mnie trochę jego zawartość - mogłaby z tego wyjść książka. Przeczytanie całości zajęłoby sporo czasu, którego mi ostatnio brakuje. Chciałbym prosić o pewną radę: Chcę zrobić bufor o pojemności kilku tysięcy litrów. Gotowy nie wchodzi w rachubę - nie na moją kieszeń. Od pewnego czasu sprzedawane są na allegro zbiorniki poliestrowo szklane (na deszczówkę, szambo itp) o pojemnościach od 2 do 13tys. litrów. Ich ceny sa nawet przystępne. Producent na moje wątpliwości dotyczące długotrwałej wytrzymałości na dość wysoką (70-90st.C) temperaturę stwierdził, że wytrzyma gdyż żywica jest chemoutwardzalna i nie mięknie w podwyższonej temperaturze. Powiedział też że za niewielką dopłatą mogą mi wykonać zbiornik z odpowiednimi króćcami do podłączenia wody i szczelnie zamykanym włazem rewizyjnym fi 60 cm. Zakładając że zbiornik będzie szczelny i wytrzyma niewielkie nadciśnienie (naczynie wzbiorcze 5m powyżej zbiornika) chcę go włączyć bezpośrednio w obieg c.o. Podgrzewanie wody z kolektorów słonecznych - przez wężownicę wmontowaną w pokrywę włazu. Wyrównywanie temperatury wody w zbiorniku (przeciwdziałanie rozwarstwieniu) - poprzez dodatkową( załączaną okresowo) pompkę obiegową z wlotem i wylotem wody w skrajnych punktach (króćcach) zbiornika. Będę wdzięczny za wszelkie, zwłaszcza krytyczne uwagi. Wiktor
  4. Witam wszystkich miłośników wszelkich innowacji w dziedzinie ogrzewania... Chcę wykonać własnoręcznie ogrzewanie ścienne w celu wykorzystania ciepła z bufora przy niższych temperaturach. Nie trafiłem jak dotąd na żaden wątek o tej tematyce. Jest trochę na temat ogrzewania podłogowego ale to nie to samo. Z tego co znalazłem w internecie ogrzewanie to ma wiele zalet - również w porównaniu z ogrzewaniem podłogowym. Poza tym ogrzewanie podłogowe najlepiej wykonać w trakcie budowy budynku...ja już podłogi mam. Może ktoś podzieli się własną wiedzą a najlepiej też doświadczeniem w tej dziedinie. Pozdrawiam. Wiktor
  5. Mam nadzieję że więcej osób włączy się do dyskusji bo jakoś nikt mnie nie krytykuje... Temat strat często przewija się na tym forum. Podobają mi się wywody Ziutka na temat wieeeeeeelkiego bufora. Szkoda Ziutek że tak łatwo dałeś się "sprowadzić na ziemię". W swoich wyliczeniach wykazałeś się dużą wiedzą na ten temat. Na twoim miejscu "zaszalałbym" i przyjął górną temperaturę nawet 90stC. - dwa razy więcej energii! Straty początkowewe to niecałe 3kW - malałyby proporcjonalnie do spadku temperatury wody. Wracając do naszyh tysiąclitrowych buforków to "nie taki diabeł straszny jak go malujecie" Załóżmy dla uproszczenia że nasz baniaczek to sześcian o boku 1 metr. Pole powierzni całkowitej- 6m.kw. Przy grubości izolacji (styropian, wełna mineralna) 0,2m straty jednostkowe wynoszą 0,2 W/m.kw. * K. Zakładając że w pomieszczeniu z buforem jest temp np 15st.C., mamy nast. straty początkowe czyli maksymalne: temp. 125st.C. - (125-15) * 0,2 * 6 = 132W temp 90st.C - (90-15) * 0,2 * 6 = 90W temp 55st.C (plato przemiany fazowej parafiny) - (55-15) * 0,2 * 6 = 48 W Jeśli robię jakiś błąd - poprawcie, jeśli nie to NAD CZYM TU SIĘ ROZCZULAĆ. Próżnię radzę zostawić kolektorom rurowym - tam się najlepiej sprawdza! Tyle moich wypocin. Pozdrawiam
  6. ...wyobrażmy sobie bufor z 1000 kg parafiny (np Adama) i drugi - z tysiącem litrów wody, spróbujmy porównać ich wydajność cieplną. Załóżmy że parafinę udało nam się nagrzać do 125 st.C np za pomocą kolektorów słonecznych. Zakładając że oba zbiorniki są bezciśnieniowe, wodę możemy nagrzać do temp ok. 90stC (dalej bym nie ryzykował. Straty w tym momencie pomińmy - zakładamy że są porównywalne. Pobieramy ciepło z obu zbiorników. Parafina: Z ciepła właściwego schładzając do 55st.C uzyskamy 39,2kWh, z przemiany fazowej 41,7kWh. Razem 80,9kWh Teraz woda: 90-55=35stC 35*1,12=39,2 kWh. Reasumując: w akumulatorze parafinowym zmieści się 2 razy więcej energii cieplnej niż w wodnym! Poprawcie jeśli się mylę. O stratach - póżniej Pozdrawiam wszystkich. Wiktor
  7. Witam ponownie. Wszystkim piszącym i zaglądającym do tego forum. Życzę samych sukcesów w 2010 roku w dziedzinie buforów i nie tylko... Adamie, dzięki za pochwałę mojej propozycji połączenia parafinowca z pompą ciepła i...nocną taryfą- spodziewałem się bardziej krytycznej oceny. Zgadzam się nawet z nazwą "bufory", chociaż mi nadal to słowo będzie się bardziej kojarzyło z "atrybutami" kobiecymi (zwłaszcza gdy są dorodne ) Bardzo podoba mi się twój pomysł z wykorzystaniem wymienników od lodówek. Jesteś jednym z nielicznych na tym forum (jeśli nie jedynym) którzy zrealizowali w praktyce to co wymyślili. Czy mógłbyś zdradzić czy te wymienniki (naliczyłem ich 40!) zdobyłeś ze złomu czy kupiłeś od producenta? Domyślam się, że to drugie. Jeśli tak, to czy możesz podać przybliżony koszt wymienników jak i całej reszty? Zmieściłeś się w 5kzł? Jeśli nawet tyle to i tak mniej niż kosztuje przeciętny 1000litrowy bufor wodny! Z tymi wymiennikami trafiłeś w 10 - trudno sobie wyobrazić rurki miedziane ułożone tak gęsto w innym wykonaniu...i do tego te druty, które dodatkowo przewodzą ciepło Przypominam że bufor parafinowy można ładować do znacznie wyższej temperatur niż wodny. Nie myślę tu o temp bliskiej 300st.C, bo tyle wynosi temperatura wrzenia parafiny. Byłoby to niebezpieczne bo temperatura samozapłonu wynosi 250st.C, ale myślę że śmiało można grzać parafinę nawet do 150stopni. Wiemy że ciepło właściwe wody jest (aż albo...tylko) dwukrotnie wieksze niż parafiny. Co wy na to?
  8. Witam wszystkich na Forum. Trafiłem tu przypadkowo czytając o pompach ciepła na Elektrodzie -ktoś polecil tam ten wątek... Od pewnego czasu interesuję się sposobami gromadzenia energii cieplnej w akumulatorach ciepła zwanych też (nie wiem dlaczego) buforami. Przez pewien czas nie widziałem sensu gromadzenia ciepła w parafinie, co bardzo komplikuje budowę takiego zasobnika. Teraz widzę zdecydowaną przewagę parafiny nad wodą, pomimo że to właśnie WODA POSIADA NAJWYŻSZE CIEPŁO WŁAŚCIWE! Gromadzenie ciepła w parafinie ma sens zwłaszcza wtedy gdy "ożenimy" to z pompą ciepła i ogrzewaniem podłogowym lub ściennym. Wszyscy wiemy że wydajność takiej pompy (COP) zależy przede wszystkim od temperatur: dolnego i górnego żródła ciepła. Podaje się, że najwyższa temperatura jaką można osiągnąć w obiegu grzewczym PC to ok. 55st.C. W tablicach znalazłem nast. dane dla parafiny: ciężar właściwy0,87-0,91; średnie ciepło właściwe 0,5; temperatura topnienia 38-56st.C; ciepło topnienia 35,1cal/g (tyle samo ciepła należy dostarczyć do podgrzania 1g wody o 35st.C!!!)...tablice są stare, ale mam nadzieję że DEREKTYWY UNIJNE niczego w tej kwestii nie zmieniły Należałoby tu jeszcze dodać, że pompa ciepła jest zdecydowanie najtańszym "zautomatyzowanym" żródłem ciepła pod warunkiem że posiada w miarę najwyższe COP i ... pobiera energię elektryczną tylko w tańszej np nocnej taryfie... myślę że wiecie już do czego zmierzam. Proszę o konstrutywną krytykę. Pozdrawiam wszystkich. Wiktor
×
×
  • Dodaj nową pozycję...