asiunia

Slaw, dzieki wielkie za odpowiedz!wychodzi na to, ze to nie jest takie straszne!

moze juz takie temat byl, ale niestety nie moglam odnalezc, bo caly czas jestem w wirze pakowania do przeprowadzki i remontowania mieszkania, wiec z gory prosze o wybaczenie ale oswiecicie mnie ile sie placi podatku od nieruchomosci, od gruntu i innych stalych oplat zwiazanych z mieszkaniem w domku?czy to jest liczone od metra domu czy od wartosci czy zalezy od gminy itp??? oczywiscie nie mam na mysli pradu, wody, gazu, wywozu smieci,szamba i tysiaca innych oplat zwiaznych z uzytkowaniem domu:roll:

dzieki za odpowiedzi i podpowiedzi. chyba chcialam pojsc na łatwizne ale widac z tego, ze potem moze mnie to kosztowac wiecej niz budowa od zera

a moze lepiej kupic juz gotowy dom zamiast budowac go od zera?zaczelam przegladac ogloszenia w poszukiwaniu dzialek, a tu wychodzi na to, ze czasem zamiast dzialki oplaca sie kupic np. dzialke z domem w stanie surowym. ja wiem, ze on nie bedzie taki jak sobie wymarzylam, wg mojego projektu, ale przeciez sciany przynajmniej dzialowe mozna wyburzyc i cos pozmniac. no, a relacje sa takie, ze np. dzialka kosztuje 200tys a dom z dzialka niewiele wiecej np. stan surowy z dzialka ok 250tys.ja nie mam szans wybudowac stanu surowego za taka kase. przynajmniej takiej wielkosci jaka chce...

dzieki temu co sie od Was dowiedzialam, jak dla mnie, Klaudyn odpada

niestety nie musimy sie pozbyc luksusow, by potem zyc w jeszcze wiekszych ale damy rade!!!!

dziekuje Wam wszystkim za rady!!!zgodnie z niektorymi zaczelam juz wielkie sprzatanie i jedna z sypialnii,lazienka i WC sa juz "do pokazania" kafelkow w lazience i wc nie zmnieniam, ale za to wyczyscilam je na maxa i odswiezylam fugi, co spowodowalo ze wygladaja jak nowe to taka moja rada dla przyszlych sprzedajacych postanowilam tez odswiezyc sciany na bialo, bo jednak byly zbyt brudne jak na moj gust pomyslalam tez, ze jak tak wsyztsko ladnei zrobie to w koncu nie bedzie mi sie chcialo wyprowadzac kubanki, przejrzales mnie na wylot!

i o to chodzi

dzieki Jerzysio za info!

chce sprzedac mieszkanie. i tu mam problem, poniewaz nigdy tego nie robilam. co lepiej zrobic, zeby dobrze je sprzedac-wyremontowac i odnowic np. sciany, zrobic generalne porzadki czyli pomyc okna itp., wyniesc meble i zostawic puste przestrzenie czy skoro sprzedaje to nie powinnam sobie juz glowy zawracac, bo moze ktos bedzie wolal sobie sciany pomalowac na zielono, samemu posprzatac a kafelki w kuchnii albo lazience powymieniac. czekam na rady od tych co juz sprzedawali, badz maja w tym jakies doswiadczenie bo np. kupowali i co zrobilo na nich zle wrazenie?!

a ja jestem specjalistka od stosunkow miedzynarodowych, a dokladnie od integracji europejskiej. a moja polowka-grafik komputerowy i do tego zlota raczka-wlasnie remontuje nasze mieszkanko, a ja mu przeszkadzam

a ja tam z ratami 0% mam pozytywne doswiadczenia. wzielam na kredyt telewizor, raty na 10 miesiecy, zadnej wplaty wlasnej, dobrowolnie mozna wziac ubezpieczenie kredytu, ale to groszowa sprawa chyba 7zł miesiecznie, jak sie splaca w terminie to nastepny kredyt mozna wziac tylko z dowodem osobistym i nic sie nie czeka na decyzje!wzielam kolejny, mimo ze z tamtego zostaly mi jeszcze 2 raty!zadnych dodatkowych oplat, nic, a jeszcze place bezposrednio w banku, bo mam obok i nawet oplaty pocztowej nie ma taki kredyt to mi sie podoba!aha, dodam, ze wzielam go w media markt, a bank to Lukas!fakt faktem, ze poza promocja to zdziercy!

w ten weekend bylam w Jozefowie ogladac juz konkretne 7 dzialek!no i stwierdzam, ze to jest ciezki kawalek chleba niestety, jak juz dzialka jest odpowiednia to np. w okolicy jest kurnik, bloki i POPRAWCZAK! ja rozumiem, ze gdzies musi byc, ale niekoniecznie chce obok mieszkac. inna dzialka jest np. w lesie, dojazd straszny, wertepy i kurzy sie jak diabli!zanim dojechalismy przez szyby nie bylo prawie nic widac inna przy drodze przy ktorej malo co glowy nie urwie!no normalnie nic z tych 7 sie nie nadawalo, wiec poszukuje dalej... aha, znalazlam jeszcze(a wlasciwie moja polowka znalazla)miejscowosc Klaudyn kolo Izabelina, w ktorej podobno jest fajowo, wiec ostateczna decyzja jeszcze nie zapadla! ale to chyba najwazniejsza decyzja i najwiecej czynnikow ma na nia wplyw!mam warzenie, ze nie bedzie latwo...

czyli:jak chce cos wyciac, musze isc po pozwolenie, musze to jakos umotywowac czy po prostu chce wyciac bo mi przeszkadza i dostaje takie pozowolenie?iel sie placi za takie pozowolenie?mam na mysli nie kare, ale oplate za pozwolenie i ewentulanie wyciecie?dlugo sie czeka na takie papiery? jestem kompletnym laikiem w tym temacie, wiec z gory przepraszam wsyztskich zirytowanych

a ja sie ostatnio zakochalam w sliwkowym dachu! i do tego koniecznie musi byc piaskowa elewacja!!!!