Marc

Hej Doki. Na jakim etapie jesteś? Ile z tego to robocizna a ile materiały? Pzdr

Z tego co tu przeczytałem to widzę, że w zasadzie każdy rodzaj tynku może być gładki bądź chropowaty. Myślę, że najważniejszym czynnikiem sukcesu jest ekipa a nie rodzaj tynku. I nie ma znaczenia czy to będzie tynk maszynowy czy ręczny (oczywiście poza kosztami). Jeli komuś zależy na dobrej jakości tynków powinien przede wszystkim znaleźć dobrego tynkarza i zrobić takie tynki jakie najlepiej mu wychodzą. Pzdr

Do: qbrakus Będzie OK. Docieplenie ma sens w ścianie np. jednowarstwowej. Pzdr

Ja bym dał 1 cm albo wcale. Jak mi murarz robił dylatacje to też mu zaproponowałem 5 cm (bo taki miałem styropian). W odpowiedzi usłyszałem, że to za dużo. Niestety nie wiem czemu. Jak się dowiem to będziesz miał po wylewkach. Mam duże zaufanie do tego murarza, stąd myślę, że ma rację. Ja bym nie robił eksperymentów, przynajmniej w takiej sprawie, bo koszt ewentualnych napraw będzie duży. Pzdr

Ja robiłem ogrzewanie podłogowe w Kisanie i w instrukcji jest napisane wytłuszczonym drukiem, że woda w rurkach musi być. Ponadto w Muratorze (nie pamiętam którym) pisali, że brak wody w rurkach to jeden z częstych błędów instalatorów. Pzdr

Ja ułożyłem karpiówkę Creatona czerwona angobowana. Sama dachówka nie jest najdroższa ale drogie są krańcowe, gąsiory, wentylacyjne, itp. Zdecydowanie polecam, mam ją na dachu ok. roku, nic się nie dzieje. Wygląda b. ładnie. Nie mam doświdczenia z innymi dachówkami ale tą mogę polecić (50 lat gwarancji). Pzdr

Dzięki serdeczne za odpowiedź. Na razie będę suszył w sposób naturalny (podobno w przyszłym tygodniu ma być cieplej) a później zobaczę jak bardzo ściany piją wodę (mam już tynki cementowo-wapienne, planuję gładź gipsową, która teraz chyba trochę poczeka). Problem polega na tym, że nie wiadomo ile jej jest bo tam gdzie ona się znajduje nie ma dostępu. A z panelami poczekam. Pozdrawiam

Moi wspaniali hydraulicy zostawili na całą noc węża ogrodowego w domu, z którego lała się woda. Rano wodę trzeba było zbierać łopatami. Ponieważ mam ułożoną folię i styropian a nad tym ogrezwanie podłogowe (w części już zalane) woda dostała się pomiędzy folię a beton (chodzi o pierwszą warstwę betonu a nie jastrych). Żeby było śmieszniej beton jest wodoszczelny, więc nie wypije wody. Mam pytanie co z tym fantem zrobić? Nie wchodzi w grę ściąganie całej podłogi bo to za duże koszty (część posadzki mam zalaną i trzeba by było kuć). Część wody wypiły już ściany ale co z resztą? Na razie nie będę kładł paneli poczekam do przyszłego lata (po upałach) i gładzi gipsowej (poczekam aż ściany się wysuszą). Czy macie jakieś pomysły?

Moim zdaniem wszystko zależy od Zakładu Energetycznego, który będzie Ci sprzedawał prąd. Nie wiesz w jakim miejscu będzie kabel. Najlepiej udać się do instalatora (gościa, który ma uprawnienia do instalacji i ZE je akceptuje) i z nim porozmawiać. Przepisy są różne w różnych ZE. Pzdr

Qrcze poszedłem na urlop a tu tyle się dzieje. Moje gratulacje dla Docenta. Mam nadzieję, że powiększenie rodziny jeszcze bardziej cię zmotywuje do budowy. U mnie już kładą tynki i robią ogrzewanie (straszny bajzel, wszystko na raz). Jeśli chodzi o uziom fundamentów to tak jest napisane w projekcie. Robiłem zgodnie z opisem. Uziom nie musi być w fundamantach może być w ziemi ale tak jest podobno najlepiej. Chodzi oczywiscie o uziom instalacji elektrycznej podpięty do zbrojenia ławy fundamantowej. Pzdr

Bloczki betonowe różnią się klasą betonu, chciaż czasami ciężko wyciągnąć informację od sprzedawców bądź producentów. Ja kupiłem bloczki z betonu B30 dlatego takie twarde. Chyba minimalna klasa betonu to B15. Jeśli jesteś pewna co do klasy betonu (możesz zrobić próbę wytrzymałościową, jak stukniesz młotkiem i bloczek się od razu cały rozsypie to się nie nadaje, musi pękać jedynie tam gdzie stukasz. Najlepiej niech to sprawdzi murarz, on wie o co chodzi), to w zasadzie możesz takie bloczki kupić nawet jeśli są nierówne (jeżeli są nierówne to znaczy, że były produkowane na kiepskich maszynach, co jednak nie ma wpływu na wytrzymałość, tylko murarz może narzekać). Jeśli bloczki są kruche to wchłaniają więcej wody. Niestety beton dobrej klasy kosztuje (bo trzeba dać więcej cementu) i przez to bloczki są droższe. Jesli kupując bloczki będziesz się sugerować jedynie ceną to możesz mieć pewność, że będą one kruche (producent musi na czymś zaoszczędzić). Pamiętaj, że oprócz bloczków ważna jest zaprawa. Mocny bloczek na kruchej zaprawie to słaba ściana. Dlatego trzeba pilnować murarzy aby dawali dobrą zaprawę (ja robiłem 1:3, tzn. na łopatę cementu, trzy łopaty piachu). Przy murowaniu fundamentów pamiętaj o uziemieniu (do zbrojenia ławy fundamentowej) i kanalizacji i wodzie. To bardzo ważne. Pzdr

Stosując taką samą logikę dla ścian co dla bloczków należałoby stwierdzić, że ściany też powinny być lane w całości bo inaczej się rozejdą. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że fundamenty są bardziej obciążone od ścian, ale też bloczki są bardziej wytrzymałe i są na mocniejszej zaprawie. Na mojej budowie przy wyładunku HDS-em paleta bloczków rozpadła się w powietrzu i spadła z ok 3 metrów na inną paletę. Nie miałem ani jednego połamanego bloczka. Gdybyśmy to samo zrobili np. z porothermem to połamanych pustaków byłoby mnóstwo. Lane fundamenty są tak samo drogie, kiedyś to liczyłem i koszty wyszły podobnie. Co do powierzchni ścian to ciągle ją liczę. Pzdr

A mnie krew zalewa... Zamontowałem nowe okna drewniane (drogie ze szprosami) i nie mogłem się doprosić murarzy o zabezpieczenie ich folią. Bramy garażowej też nie zabezpieczyli. Efekt był taki, że po miesiącu od wstawienia okien i barmy mam bramę upapraną pianką (nie da się jej zmyć), jedną szybę do wymiany (jakiś palant spawał przy oknie bez zabezpieczenia) i dwa okna do drobnych napraw (jakiś kretyn przesywał rusztowanie i przyładował w otwarte okno, inny brudnymi paluchami otwierał okno a brud się tak wżarł, że pozostało tylko szlifowanie). Dzisiaj obniżyłem panom pensje, i będę ich sprawdzał codziennie. Wcześniej nie mogłem z uwagi na pracę (swoją). Qrcze blade żebym nie mówił, a swoją drogą sami powinni wiedzieć. Jjak się nie zastosują to wylot.

Właśnie tak mam zrobione fudamenty. W projekcie bloczki mają nieco inne wymiary z uwagi na inny wymiar ściany (ja mam bloczki 38 cm a w projekcie jest bodajże 24 cm). Jesli chodzi o mostki to wiem, że w w niektórych miejscach pomimo moich usilnych próśb murarz nie ocieplał ściany styropianem. Ocieplałem nadproża i inne elementy ale murarz jakoś nie był zachwycony moimi prośbami. Nie muszę mówić, że już u mnie nie pracuje ale mostki gdzieniegdzie mi pozostały. Pzdr

Niestety jednowarstwową, która powoli przeradza się w dwuwarstwową.