Mieszkam na 3 pietrze w bloku 3 piętrowym z wielkiej płyty + cegły. Blok od zewnątrz to azbest i wełna mineralna (po 20 latach już chyba jako gąbka..). W najbliższych 5 latach spółdzielnia nie planuje nic robić. Od kiedy w kaloryferach sa odpowietrzniki zamiast rur łączących poszczególne pokoje puszczone sufitem, mam problem z pleśnią na mostkach termicznych na suficie nad oknami. W 3 pomieszczeniach nieco pomogło wyłożenie sufitu 3cm styropianem (zamiast grzyba na suficie przy oknie jest na ścianie przy oknie). W 4 nic nie robiłem i mam grzyba na tym suficie tuz nad oknem - ze co 2 dni muszę go scierac.. codzinnie scieram wode z sufitu, okna itd. wietrzenie nic nie pomaga. Zastanawiam się jak moge docieplić ten mostek termiczny od środka? jakieś sugestie? wykładać cały sufit styropianem + karton-gips? moze tylko w tym miejscu skuć i kilka cienka warstwa styropianu lub jakiejś foli docieplającej?