Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

-iva-

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    147
  • Rejestracja

-iva-'s Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Witam w klubie - ja też z tych "nad" Podejrzewam, że to mogło być Inhibace - ja takie biorę - one mają rózne wartości : 0,5 mg, 1 mg, 2,5 mg . Biorę od 4 lat - pomaga. wczesniej brałam Bisocard - spadało tetno , ale nie ciśnienie . A wspomagająco to popijam ochydne ziółka pod nazwą : Circulosan , i podjadam Aliofil ( czosnek z pokrzywą) - w tabletkach coby oddechem nie zamordować bliźnich . Jak narazie odpukać jest przyzwoicie . Pozdrawiam
  2. Wesołych Świąt! bez zmartwień, z barszczem, z grzybami, z karpiem, Z gościem, co niesie szczęście! Czeka nań przecież miejsce. Wesołych Świąt! A w Święta, niech się snuje kolęda. I gałązki jodłowe niech pachną Wam na zdrowie. Wesołych Świąt! http://www.sdb.krakow.pl/bws/choinka.jpg I Gratulacje z postepu prac - jesteśmy pod wieeeeeelkim wrażeniem ) Pozdrawiamy serdecznie ))
  3. Dobij po obu stronach belek stropowych krokwie 14x7 tak aby idealnie wypoziomować caly strych.I wcale nic nie musisz przykręcać tylko przybij solidnymi gwoździami.Najpierw mniejszymi żeby złapać wszystko w jedną całość, a potem dopiero bij uczciwymi na stałe.Na to zwykłe dechy 25 mm i płytę OSB na pióro i wpust.Będzie podłoga równa jak lodowisko :)Na dodatek tym sposobem zwiększysz wytrzymałość i obciążalność stropu. My tak zrobiliśmy i nie żałuję( a mieliśmy strasznie nierówną podłogę) - podłoga kompletnie nic się nie ugina , ani przy obciążeniu ani przy chodzeniu.Między belki jako wygłuszenie daliśmy najtańszą wełnę mineralną oraz wszelkie odpady wełny jakie się plątały po ociepleniu dachu.Dopiero teraz ułożyliśmy na to panele i pięknie to wygląda.Już 4 lata i wszystko w jak najlepszym porządku. Podam Ci link do naszej budy - tam na chyba dwóch zdjęciach widać te przybite krokwie. http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=36071 Pozdrawiam
  4. Nasza sunia kocha wszelkie fotele i foteliki http://images32.fotosik.pl/368/7505ebe37d354994m.jpg
  5. kupiliśmy chałupinę chyba w gorszym stanie, też z lat 30 i dało się zrobić Wszystko zależy od tego jakim funduszem dysponujesz i co jesteś w stanie sam zrobić.Jednym słowem - wszystko da się zrobić
  6. http://images43.fotosik.pl/4/8a7a01d01461725b.jpg
  7. I znowu nasz dziennik budowy jest trochę zaniedbany, ale ciągle brak czasu Jednak jak coś się na budowie dzieje to zazwyczaj wracamy do pisania i wklejania zdjęć Ostatnie tygodnie były bardzo pracowite - zabraliśmy się za zrównanie z ziemią największego szkaradziejstwa jakie posiadaliśmy na działce - czyli nieszczęsnej studni.Na to dziadostwo nie dało się już patrzeć, a stało toto na środku podwórka Oto dowód rzeczowy : http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5ba4eb40899d954c" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/4/5ba4eb40899d954cm.jpg Raczej pięknie to nie wyglądało prawda? Mój dzielny połówek długo główkował i doszedł do wniosku , że jak coś zrobić - to coś co będzie się w oko rzucało i będzie w miarę pasowało do drewnianej stodoły i drewnianego tarasu.Większość ludzi wybiera gotowce, które oferowane są przez wiele firm.Wystarczy kupić gotowca za około 3 tysięcy złotych i problem z głowy.Szukaliśmy wszędzie ale wszystkie gotowce wyglądają prawie tak samo - paśnik leśny jak to mój połówek określał Doszedł więc do wniosku, że studnie wybuduje sam i to od podstaw Jedno mogę tylko powiedzieć - współczuje mu tej roboty A było jej sporo.Ponad trzy tygodnie walczył ( 2 tygonie z pomocą kolegi) i oto efekt jego/ich pracy : http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9333bb8d2dc587af" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/4/9333bb8d2dc587afm.jpg Wygląda ślicznie - każdy kto drogą przechodzi staje i patrzy i nadziwić się nie może.Najczęściej pada takie oto zdanie - " że jemu się chciało" Zawziętość mojego chłopa nie zna granic - powiedział , że chce mieć coś czego nikt nie ma , no i wybudował Każdy element wykonany jest z drewna , koło też - bo większość ludzi wierzyć nie chciało , że mąż to zrobił sam - było nie było 1,5 metra średnicy.Koło pracuje na łożyskach , które są wbudowane w belkach i zupełnie niewidoczne - jednym paluszkiem można je kręcić mimo potężnej wagi.Ośki są wykonane ze stareńkiego łoma do kruszenia skał W pierwszej fazie chcieliśmy dach pokryć gontem osikowym - może byłoby lepiej i ładniej, ale ze wzglądu na małą trwałość gonta zdecydowaliśmy się na gont papowy.I też źle nie wygląda.Wał jest z modrzewia, reszta to sosna.Niestety łańcuch nie pasuje do całości i będziemy musieli dokupić dużej średnicy linę konopną i do tego drewniane wiaderko.Co najważniejsze studnia jest tak wykonana , że można ciągnąć wodę wiadrami , albo za pomocą pompy , która jest wpuszczona do studni.Niestety żeby wszystko miało ręce i nogi mój połówek chce gdzieś dokupić "kocie łby" żeby z nich utwardzić teren wokól studni.Problem w tym , że nie wiemy gdzie je zdobyć.Ale zapewne coś się znajdzie. Wystarczy kliknąć na zdjęcia i się powiększą. Pozdrawiamy wszystkich budujących i remontujących.
  8. I znowu nasz dziennik budowy jest trochę zaniedbany, ale ciągle brak czasu Jednak jak coś się na budowie dzieje to zazwyczaj wracamy do pisania i wklejania zdjęć Ostatnie tygodnie były bardzo pracowite - zabraliśmy się za zrównanie z ziemią największego szkaradziejstwa jakie posiadaliśmy na działce - czyli nieszczęsnej studni.Na to dziadostwo nie dało się już patrzeć, a stało toto na środku podwórka Oto dowód rzeczowy : http://images41.fotosik.pl/4/5ba4eb40899d954cm.jpg Raczej pięknie to nie wyglądało prawda? Mój dzielny połówek długo główkował i doszedł do wniosku , że jak coś zrobić - to coś co będzie się w oko rzucało i będzie w miarę pasowało do drewnianej stodoły i drewnianego tarasu.Większość ludzi wybiera gotowce, które oferowane są przez wiele firm.Wystarczy kupić gotowca za około 3 tysięcy złotych i problem z głowy.Szukaliśmy wszędzie ale wszystkie gotowce wyglądają prawie tak samo - paśnik leśny jak to mój połówek określał Doszedł więc do wniosku, że studnie wybuduje sam i to od podstaw Jedno mogę tylko powiedzieć - współczuje mu tej roboty A było jej sporo.Ponad trzy tygodnie walczył ( 2 tygonie z pomocą kolegi) i oto efekt jego/ich pracy : http://images45.fotosik.pl/4/9333bb8d2dc587afm.jpg Wygląda ślicznie - każdy kto drogą przechodzi staje i patrzy i nadziwić się nie może.Najczęściej pada takie oto zdanie - " że jemu się chciało" Zawziętość mojego chłopa nie zna granic - powiedział , że chce mieć coś czego nikt nie ma , no i wybudował Każdy element wykonany jest z drewna , koło też - bo większość ludzi wierzyć nie chciało , że mąż to zrobił sam - było nie było 1,5 metra średnicy.Koło pracuje na łożyskach , które są wbudowane w belkach i zupełnie niewidoczne - jednym paluszkiem można je kręcić mimo potężnej wagi.Ośki są wykonane ze stareńkiego łoma do kruszenia skał W pierwszej fazie chcieliśmy dach pokryć gontem osikowym - może byłoby lepiej i ładniej, ale ze wzglądu na małą trwałość gonta zdecydowaliśmy się na gont papowy.I też źle nie wygląda.Wał jest z modrzewia, reszta to sosna.Niestety łańcuch nie pasuje do całości i będziemy musieli dokupić dużej średnicy linę konopną i do tego drewniane wiaderko.Co najważniejsze studnia jest tak wykonana , że można ciągnąć wodę wiadrami , albo za pomocą pompy , która jest wpuszczona do studni.Niestety żeby wszystko miało ręce i nogi mój połówek chce gdzieś dokupić "kocie łby" żeby z nich utwardzić teren wokól studni.Problem w tym , że nie wiemy gdzie je zdobyć.Ale zapewne coś się znajdzie. Wystarczy kliknąć na zdjęcia i się powiększą. Pozdrawiamy wszystkich budujących i remontujących.
  9. mamy psa ze schroniska - lepszego przyjaciele nie jestem sobie w stanie wyobrazić - oczywiście tak jak nie ma ludzi bez wad , tak i nasze pupile mają swoje "słabsze" strony . Nasza nie toleruje kotów i innych psów, a raczej suk - ale sądzę, ze wynika to z potrzeby "wykazania się " jako "stróz" . Do psa jak do dziecka trzeba mieć sporo cierpliwości , no i rzeczywiście mając małe dzieci warto zainteresować się charakterem przyszłego domownika - informaję częściową moga dać wolontariusze, ale chyba więcej wiadomo o psie gdzy jest z tzw. domu zastępczego . W duzych schroniskach gdzie jest kilka setek psów nie wszystkie zachowania wolontariusz ma możliwość zauważyć . Poza tym inne warunki mogą wywołać reakcje o których nic nie wiadomo - w schroniskach jednak nie ma mozliwości sprawdzenia jak zwierzę zachopwuje się w okreslonych sytuacjach . Proponuję najpierw dobry wywiad na temat psa - a następnie decyzję . Na pewno re "schroniskowe" jak już ktoś napisał są bardziej zestresowane , ale i miłość psa któremu da sie zamiast krat ciepło i uczucie jest bezgraniczna . A szczeniaka bardzo łatwo rozpuścić i moze z niego wyrosnąć "niezły ananas" . Życzę dobrego wyboru i szcęścia z posiadania przyjaciela któremu dacie nareszcie DOM . Pozdrawiam.
  10. No to i może ja się pochwalę swoimi wydatkami na ogrzewanie naszej "stareńkiej" chałupiny. Mury zewnętrzne: - narożniki z cegły , reszta wypełniona z haś? hasia? hasio? (nawet wikipedia nie podaje prawidłowej nazwy) Jednym słowem dobra stara wiejska chałupina .Grubość murów zewnętrznych wraz z ociepleniem styropianem i tynkiem - to obecnie 62 cm W związku z tym , że ocieplenie chałupiny robiliśmy w sierpniu tego roku - policzę więc wszystkie wydatki właśnie od tego okresu. I tak: 13.08.2007 - 11.10.2007 = 143 m3 gazu = 249,92 zł = zużycie dzienne 2,46 m3 11.10.2007 - 11.12.2007 =178 m3 gazu = 298,14 zł = zużycie dzienne 2.96 m3 11.12.2007 - 07.01.2008 = 124 m3 gazu= 208 zł = zużycie dzienne 4,59 m3 Prawdziwa tragedia w tym miesiącu jak widzę ale tylko dlatego, że to okres świąteczny i mieliśmy w tym czasie sporo gości i to na dłuższy okres .Cały ten miesiąc był u nas syn, który lubi się kąpać ze dwa razy dziennie.Do tego mieliśmy jeszcze 2 gości przez dobry tydzień.Jak to na święta sporo się gotowało i piekło, no i sporo chodziło ogrzewanie bo temperatura spadała do - 13 stopni w nocy. Teraz coś o temperaturze w domu. Bardzo rzadko włączamy ogrzewanie - bowiem nie ma takiej potrzeby.Czasami rano podgrzeje się chałupinkę na dole (głównie ze względu na zimniejszą kuchnię (północna strona) , w której temperatura potrafi spaść po zupełnie nie grzanej nocy do ok.19 stopni).Jest to najzimniejsze miejsce w całym domu. W dzień bez ogrzewania utrzymuje się temperatura ok 21 stopni bowiem nie mamy drzwi między kuchnią korytarzem i salonem więc kominek coś tam ją dogrzewa. Salon dogrzewa tylko i wyłącznie kominek i temperatura utrzymuje się w okolicach 23-24 stopni. Sypialnia na dole sporadycznie dogrzewana jedynie przed spaniem (o ile są goście) bowiem baaardzo lubimy ciepełko i spanie w temperaturze nawet 24-25 stopni Jak nie ma gości w domu to sypialnia dolna jest praktycznie w ogóle nieogrzewana i temperatura w niej utrzymuje się w granicach 20 stopni( zimno , ale jak nikt tam nie śpi - to po co grzać) - wystarczy tylko lekko uchylić drzwi od sypialni i kominek również ją dogrzeje nawet do 22 stopni. Łazienka na dole to istna sauna - tam temperatura ciągle jest w granicach 24 stopni ( z wyłączonym kompletnie ogrzewaniem).W łazience mamy całkowiciew okafelkowany komin od kominka i grzeje on jak piec kaflowy.Łazienka umieszczona jest centralnie w środku domu. W okresie jesienno - zimowo - wiosennym życie w naszej chałupinie toczy się głównie na poddaszu.Tutaj ogrzewanie centralne w tym roku (w poprzednich latach też) w ogóle nie było wlączone.Centralne ogrzewanie poddasza to tylko alternatywa na wypadek awarii kominka albo braku drewna.Poddasze od początku ogrzewane jest z DGP kominka. I tu mamy prawdziwy raj - jak dla nas Temperatura średnia na poddaszu to 25 stopni.Zaznaczam średnia - bo czasami przekracza nawet 27 stopni. Jedno okno musi być uchylone na poddaszu 24 godziny na dobę - inaczej temperatura wzrośnie do ponad 28 stopni, a to jest już trochę za dużo Tarnava 16 KW spisuje się znakomicie - 4 rury fi 125 z DGP wychodzą na poddasze.Poddasze ocieplone - 30 cm wełny.Nawet teraz kiedy piszę to temperatura na poddaszu 26,5 stopnia - bo kominek na noc załadowany . Od 3 sezonów kupujemy na zimę zawsze 6 m3 drewna do kominka - to nam w zupełności starcza na cały sezon.Zresztą akurat tyle wchodzi do drewutni. W sumie do ogrzania mamy 76 m kw dołu i tyle samo poddasza, a więc razem 152 mkw.Przed ociepleniem całego budynku styropianem na dole było trochę gorzej więc płaciliśmy za ogrzewanie więcej.Na górze praktycznie niewiele się zmieniło- jak cieplutko było tak jest.Dlatego od wiosny do jesieni siedzimy na dole, a później przenosimy się na górę. Z tego co zauważyłam - to inwestycja w ocieplenie domu styropianem - bardzo szybko nam się zwróci.
  11. http://forum.muratordom.pl/inspiracje-z-hameryki-rrmi-luc-i-house,t57850.htm?highlight=hameryki
  12. ... jest cała masa sposobów odgrodzenia się piękną zielenią Plany zagospodarowania przestrzennego powinny wręcz zakazywać stawiania takich ogrodzeń ! Piękna zieleń potrzebuje czasu - żeby urosła - wówczas nawet betonowy płot zasłoni i go nie będzie widać - a co zanim urosnie ? Krytyka nie jest metodą konstruktywną - nie czyni dyskusji ani bardziej sympatyczną , ani twórczą - przeczytaj mój post w całości i spróbuj odpowiedzieć "Na temat" - samo stawianie zakazów i wykrzykiwanie "bo mnie się nie podoba i już" - to nie dyskusja tylko infantylny upór .
  13. Moja suka podobnie (chociaż ciut słabiej ) reaguje na burze i odgłosy polowania w pobliskich lasach - widać taka z niej panikara jest - a może poprostu nie znamy powodów dla których tak straszliwie się boi - wzięlismy ją ze schroniska - kto wie jakie miała wcześniej doswiadczenia .... Na domiar złego stres jest podwójny bo akurat ma cieczkę :/ Pozostaje na wet i jego medykamenty . rafal9 - a tak poza tym to się dobrze czujesz ??? Bo jakby coś to jest jeszcze wątek "Psycholog Dyżurny" - tam możesz się udać ze swoimi frustracjami .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...