Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PRAGMATYK

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

PRAGMATYK's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Kocioł GS Witam ponownie i dziękuję za zainteresowanie moim postem. Najpierw kilka uwag Do 2000mam Dziękuję za wnikliwość, ale jednak warto posłuchać kolegów i dokładnie przeczytać tekst ze zrozumieniem i wstrzymać się od kąśliwych uwag. Wyjaśnienie: 1. 33 godz. – ok. doby = kilka godzin, a nie 7 godz. 2. Faktycznie był to najdłuższy okres stałopalności jaki uzyskałem. Nigdy później nie udało mi się tego powtórzyć. Na przyszłość proszę nie ferować od razu wyroków. Pozdrawiam Do Mały Mariusz Dziękuję za wstawienie się za „świeżym Forumowiczem” i troskę o spokojny tok dyskusji bez inwektyw Do Marmark Extra, że masz ten sam kocioł. Móglbyś załączyć zdjęcia KPW i klapki z wziernikiem oraz sposób wykonania ( tak przy okazji to jak załącza się zdjęcia i schematy na tym forum?) Odpowiedzi: 1.Mam miarkownik mechaniczny 2.Startuję przeważnie z 35-40 stopni i przy temp. zewn. ok. 0 st. ustawiam na piecu 45-47 st. , natomiast przy temp. rzędu -5 do -15 ustawiam 50 st. ; w domu jest wtedy ok.22-23 st. 3.Dociepleniem komina nie przejmuj się, jeżeli chodzi o sprawy p/poż Komin Schiedla ma okrągłą kształtkę kominową obłożoną wełną wysokotemperaturową w pustaku. Na to dałem klej i siatkę + styropian, klej i siatka. Wg Last Rico dobrze, że ociepliłem komin chociaż stało się to przypadkowo. 3.Orzech którym palę teraz jest wielkości od małej piąstki do dużej pięści. Pozdrawiam P.S. W międzyczasie załączyłeś zdjęcia dla Mardoczka . Dziękuję . Do Skierszyn Mamy kocioł tego sammego producenta i podobne problemy z zadymianiem okolicy. Najgorsze w moim przypadku jest to , że paliłem już bezdymnie i z komina leciała para wodna, a nie śmierdzący dym. Palę tak samo, a z komina wydobywa się nawet po 3 godz. od rozpalenia dym. Pozdrawiam wszystkich „ zapaleńców górnych”
  2. Witam wszystkich Forumowiczów Czytam ten wątek od prawie 2 m-cy i wreszcie „pochłonąłem” 41 stron. Im byłem bliżej końca, tym szybciej mi uciekaliście. Szczególne podziękowania dla Ciebie „ Last Rico” za pomysł i konsekwencję. Oszczędziłeś mi i wielu innym czasu i pieniędzy, nie wspominając o środowisku. WIELKIE PODZIĘKOWANIA. Kilka informacji o mnie i domu: -dom po przebudowie i rozbudowie na wsi, nad samą rzeką o pow. w rzucie ok.70m2 , zamieszkany od 6 m-cy -piwnica wys.2,25 m , ściany grub. 45 cm z lanego betonu + 15 cm styropianu , izolacja od podłoża 15 cm styropianu . -parter wys. 2,70 m, ściany grub.25cm -istn. z pustaków żużlowych, nowe z suporeksu + 20 cm styropianu, izolacja istn. stropu piwnicy 15 cm styropianu -poddasze użytkowe wys.2,35m ,ściany nowe grub.25cm z suporeksu + 20 cm styropianu, izolacja nowego stropu parteru 10 cm styropianu -stryszek wys.2,00m, z ociepleniem dachu 15cm wełny i podłogi 25 cm wełny -wszystkie okna jako balkonowe ( oprócz dwóch)+ wykusz prostokątny szklany 3,5mx2m -powierzchnia ogrzewana do ok.22 st. wynosi 200m2 z piwnicą użytkową -instalacja miedziana nowa w układzie zamkniętym z piecem olejowym DeDietrich i grzejnikami + komin z rury nierdzewnej -kocioł GS KSW PER EKO 24kW z zespolonymi drzwiczkami dolnymi , ruchomym rusztem wodnym , układ otwarty bardzo krótki z wymiennikiem + naczynie wzbiorcze pod sufitem kotłowni węglowej - komin Schiedel Rondo Plus fi 20 cm ocieplony od sufitu poddasza do czapki styropianem 6 cm wys. komina ok.11m -podłogówka na całym parterze + łazienka na poddaszu oraz grzejniki na każdej kondygnacji Teraz o mojej bitwie o czyste i ekonomiczne spalanie. Paliłem tradycyjnie od 1 sierpnia aby osuszyć piwnicę Po przeczytaniu kilkunastu początkowych stron wyczyściłem kocioł i rozpaliłem od góry: wsad 27 kg zaraz po świętach, stałopalność 33 godz. przy temp. ok. -10 st. Potrzebowałem 24 godz. więc zmniejszyłem wsad do 25kg – stałopalność ok. doby. PG wpadało przez oryginalną klapkę w drzwiach zespolonych, a PW wpuszczam 5 otworami wielkości 1x2cm każdy, z przesuwną regulowaną blaszką ( tak już było).Nie ma prześwitu na wylot. Przez 2 tygodnie było w miarę dobrze, ale skończył się węgiel. Zaczęły się kłopoty. Kupowałem po dwa-trzy worki węgla w różnych punktach próbując wybrać najlepszy. Problemy jakie się pojawiły: - bardzo szybkie schodzenie żaru do rusztu - palenie całego zasypu z dużym zadymieniem - dym wydobywający się prawie cały czas z komina - przykry zapach spalin wydobywających się z komina, który czuć na całym podwórku - kocioł kilka razy robił „PUFFF” Kupiłem 2 tony przesianego orzecha, chociaż chciałem kupić po 1 tonie orzecha i groszku. Kupiony węgiel waży więcej niż stary(węglarka starego=10kg, nowego=12-13kg), a nie pali się dłużej. Wg zaleceń „ RADY MĘDRCÓW” wykonałem: - uszczelnienie przelotu przy drzwiczkach zespolonych w sposób absolutnie szczelny - uszczelnienie wlotu czopucha do ściany( trójnika z kamionki) sznurem szklanym, ponieważ kit wysokotemperaturowy założony przez hydraulika odpadł po pierwszym zagotowaniu wody Spostrzeżenia: - nie zauważyłem żadnej zmiany, jeżeli chodzi o czas schodzenia żaru do rusztu - zadymienie pojawia się czasami gdy eksperymentuję z granulacjami węgla - o wiele mniej niebieskich płomyków na powierzchni zasypu Pytania do Last Rico : 1.Jak długo powinien schodzić żar do rusztu , przy pełnej komorze zasypowej (u mnie ok. 3 godz.) 2.Jak długo powinno trwać dochodzenie do zadanej temp.? Większość podaje 1 godz. ( u mnie przy warstwie 10-20 cm drewna na węglu przy rozpalaniu ok. 10min.i jest 60 st. ; zmniejszyłem od wczoraj warstwę drewna do ok.10 cm i teraz trwa to ok.13-15 min.) 3.Czy mam przewymiarowany kocioł? 4.Ile powinno się zużyć węgla na dobę przy metodzie górnego spalania w moim przypadku? Jak to wyliczyć? Proszę o pomoc naszego MISTRZA Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...