Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Adamter

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Adamter

  1. Witam! Mysle, ze takie akwarium w scianie, to wyzsza "szkola jazdy". Po prostu pojawia sie wiele problemow (o ktorych wczesniej pisano, a inne pewnie tez sie znajda ), ale nie jest to niemozliwe! Myslalam tez o takim akwarium, ale po licznej lekturze, dyskusjach itd. zrezygnowalismy z mezem z tego pomyslu. Mamy 2 akwaria 50 l. i 300l. Takie polozone przy scianie po prostu jest "latwiejsze" ( ) w zagospodarowaniu. A wyprawa do sklepu akwarystycznego, no coz nie wiem, trzeba dowiedziec sie, ktory jest naprawde rzetelny (u mnie w Opolu jeszcze w kazdym sklepie sprzedaja karasie w kulach - bez grzalek, termometrow itp.). Dla mnie kompedium wiedzy stanowi siec, polecana wyzej strona malawi (swietna!), ale jest tez wiele innych. Znajomi maja aqwa w scianie miedzy kuchnia a pokojem. Jestem ono umieszczone na blacie z dechy, ma 30 cm szerokosci, z 70 cm wysokosci, maz kolezanki (facet miezacy z 195 cm) ma ciagle problem z dosiegnieciem reka do dna, by cos tam pogmerac, odmulic itp. .Na gorze maja normalna pokrywe, ktora otwiera sie w kuchni. Filtr jest wewnetrzny, zeby bylo jak najmniej sprzetu widocznego na zewnatrz. A Ty na jakim etapie jestes akwarystyki? Mialas juz akwarium? Najlepiej poczytac polecana przeze mnie grupe pl.rec.akwarium. Pozdrawiam i zycze wytrwalosci, akwarium w mieszkaniu to piekna rzecz! Teresa P.
  2. Moze byc z tym akwarium problem, jesli chodzi o dobor obsady takiego zbiornika. Bedzie waskie - chyba jakas 30-stka (szerokosci), wiekszosc ryb moze byc zbyt zestresowana, ze z kazdej strony beda "podgladane" . Jest tez problemem z czyszczeniem takiego banika (podmiana wody, wymiana filtra itp. prace) - poniewaz jest on waski, ale bardzo gleboki - nie zawsze reka bedzie mozna siegnac dna. Moze warto by zajrzec na kilka stron o akwarystyce, czy na pl.rec.akwarium. Tam chyba powinni wiecej wiedziec. Pozdrawiam Teresa P.
  3. Witam! Dziekuje za odpowiedzi Do Stalego Bywalca - wlasnie podloga w tym pomieszczeniu byla rozryta, rozwalona, wywieziona reszta, wysypana nowa ziemia, styropian i wylewka.Ten mocznik to byl taki w worach (do sypania na polach) i lezalo kilka tych workow pod jedna ze scian, tak ze chyba wzarlo to sie moze nawet w mury? Czy to mozliwe? Ze wzgledu na ograniczone mozliwosci finansowe - sprowadzenie ekipy raczej nie wchodzi w gre, ale powiem siostrze, ze sa specjalne specyfiki, ktorymi mozna sie pozbyc tego paskudztwa. Dziekuje jeszcze raz za odzew
  4. Witam Mam taki problem (a w zasadzie pisze w imieniu mojej siostry), otoz trwa remont starego domu - zbudowany gdzies w latach 30-tych ubieglego wieku i sen z spowiek spedza powracajaca wilgosc i slady mocznika na scianach w jednym z pokoi. Mocznik byl przetrzymywany w nim przez jakies 2-3 lata przez stacjonujace tam wojska sojusznicze:))) Pozniej w tym pomieszczeniu byla stajnia, kurnik, potem stalo puste i teraz pelni role sypialni. Kilka lat temu siostra zbila do golej cegly tynki, polozyla nowe, i po jakims czasie wychodzily znow takie brzydkie, mokre plamy na scianch i dodatkowo straszliwy zapach mocznika. Na wiosne znow zbito tynk, polozono nowe, taka jakas smolista substancja posmarowano sciany (nie pomne nazwy ), potem unigrunt, nowa farba i po kilku miesiacach... znow odlazi warstwa farby i nadal ten smordliwy zapach (przesiakniete jest nim wszystko, posciel, firany, ubrania, nawet przedmioty ). Spotkaliscie sie z tym, macie moze jakies pomysly jak temu zaradzic? Dodam, ze nadal nie ma rynny, nie jest ocieplony dom, ani nie ma nowych okien (sa na dorobku i ciagle brakuje na cos pieniedzy), czy moze miec na to wplyw - jakby rzec te zewnetrzne "zaniedbania"? Pozdrawiam Teresa P.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...