Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

grześko

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

grześko's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam Zastanawiam się czy wątek z budowaniem specjalnego akumulatora ciepła ma sens.Ten „dom z beczką” to chyba dla inwestorów którzy maja za dużo pieniędzy – pomijając koszt samej beczki, kubatura całego domu się zwiększa generując dodatkowe koszty... Zresztą podobnie jest z pomysłem mojego autorstwa z tymi „aku – termo - szambami” A zastanawiam się nad słuszność takiego pomysłu z kilku powodów: 1. W domku jednorodzinnym trzeba szukać rozwiązań które pełnią kilka funkcji płyta fundamentowa - koszty podobne do tradycyjnego fundamentu a mamy przy okazji rdzeń cieplny (jeśli ja rurujemy i zepniemy z dachem jak w isomaxie) oczywiście nie zakładam że taka płyta ma wystarczającą pojemność cieplną. Tą skromną pojemność możemy powiększyć przez posadowienie płyty na podsypce z keramzytu – keramzyt to ceramika wiec posiada też dosyć sporą pojemność cieplną. ( pojawiło mi się pytanie czy wytrzyma nacisk płyty – ale skoro płytę fundamentową stosuje się na słabonośnych gruntach to keramzyt powinien wytrzymać nacisk płyty) ...wiec możemy stosować keramzyt na i pod płytą co da nam objętość akumulacyjną o gr. 50 – 70cm i powierzchnia pod całym domem. Pod płytą stosujemy keramzyt impregnowany i izolacje przeciw wilgocią mamy z głowy - któryś z producentów podaje ze max 5cm taki keramzyt może podciągnąć wodę do góry i oczywiście mówimy cały czas o budynku bez piwnicy. .... dalej zakładam że pojemność cieplna jest za mała. 2. Dlaczego zakładamy, że nie możemy dogrzać takiej płyty? Zgodzicie się ze że kominek w salonie to coś co ciężko wycenić – wiec wyobraźmy sobie jesienny czy zimowy wieczór z trzaskającym kominkiem i nas siedzących z swoja połowica i potomstwem w migocącym świetle ognia a przy tym wszystkim mamy świadomość ze nasza płyta się grzeje ... pewnie bezcenne doznanie W płycie można by zalać jakiś odstojnik na zużytą c.w.u. z łazienki żeby choć trochę ciepła zostało ( tą wychłodzona wodę można przepompować do drugiego obiegu – tzn do spłukiwania wc – ale to inny temat) Zakładam wiec że nawet w zimie w jakimś stopniu doładowujemy nasz akumulator. 3. Zakresy temperatur Nie jestem fachowcem od pomp ciepła i energii ale dlaczego przyjmujecie tak wysokie zakresy temperatur. Z tego co wiem pompa ciepła ma najlepszą wydajność przy ogerzwaniu podłogowym czyli ok. 35oC – 40 oC - to dla klasycznej podłogówki. Skoro im mniejsza różnica temperatur miedzy obiegiem dolnym a górnym tym lepsza wydajność pompy ciepła to trzeba wiec poszukać ogrzewania o jeszcze niższej temperaturze - wiem trochę karkołomne założenie ale... czytałem artykuł z wyników badań na Politechnice Opolskiej nad isomaxem i przy temperaturze bariery termicznej 18 oC w ścianach wyszło im że kilkakrotnie zmniejszają się straty a zapotrzebowanie na energir wychodzi praktycznie 0 - oczywiście przy stosowaniu rekuperatora i odpowiedniej izolacji i technologii wykonania budynku tyle ze oni nawet nie przewiduja pompy ciepła – ale pewnie znacie ten system. 4. zasada działania geoakumulatora Z tego co czytałem to do chodzę do wniosku ze ten geoakumulator to działa podobnie do poziomego kolektora stosowanego przy pompach ciepła tyle że jest wykorzystywane to ze pod obiektem nie zamarza ziemia no i przede wszystkim można ładować ciepłem z domu i ze słońca. Teraz cały ambaras w akumulacji energii w gruncie. Przeczytałem gdzieś że przez lato więcej energii jest pompowane do gruntu z kolektorów słonecznych niż nasz budynek by potrzebował w zimie stad straty jakie są w gruncie nie są istotne – oczywiście wiem ze to zależy od ocieplenie budynku, parametrów samego gruntu, powierzchni kolektorów... etc – przyjmij takie założenia jak powyżej. Czy to wystarczy taki geoakumulator? Zastanawia mnie jeszcze jedno – woda gruntowa – czy ona nam porostu tej nasze zakumulowanej energii nie wypłucze i nie zabierze do hadesu I jeszcze jedno ..a to już mnie wręcz martwi. Wiadomo że z pompami ciepła stosowane są też kolektory pionowe i działają one na zasadzie pobieranie ciepłej wody z jednej studni i wypompowywanie chłodnej do drugiej – wiec skoro wystarczyła by (do znacznego obniżenia kosztów ogrzewanie i cwu) zwykła pompa ciepła (z jakimkolwiek kolektorem) z dolnym źródłem o temp gruntu to po cholerę my tu móżdzymy na temat termo szamb i domów z beczką?? Powili dochodzę do wniosku że do każdego domu trzeba te alternatwy dobierać indywidualnie - uwzgledniajać nasłonecznieniei poziom wody gruntowej, rodzaj gruntu, dostepnosc mediów (np gazu ziemnego) pow działki, wielkość palnowanej inwestycji i jej typ pozdrawiam
  2. Witam Szukam uporczywie i nieustannie tzw. alternatywnych rozwiązań. Ostatnio próbuje się czegoś dowiedzieć na temat akumulatorów gruntowych i szczerze mówiąc niewiele konkretów na ten temat na polskich witrynach można znaleźć. Owszem pierwsze co „wujek google” wypluwa to wspominania firma z Luxemburga i również wspomniana firma z Olsztyna. Niestety na ich stronach niewiele można znaleźć szczegółów dotyczących samych geoakumulatorów. Ciekawe i szczegółowo opisany jest taki system w Borowej Górze http://www.ekoenergia.polska-droga.pl/component/search/geoakumulator.html?ordering=&searchphrase=all ale to jest duża inwestycja i wielkości jakie tam są podawane do domku jednorodzinnego mają się jak pięść do…. … no i wpadłem na to co napisał J-24 Z wykształcenia jestem konstruktorem i mogę powiedzieć ze nie widzę problemów wykonawczych zrobienia domu „posadowionego na basenie”. Po „pierwszym czytaniu” pomysł wydał mi się trochę kosmiczny ale wspomniani germanie wymyślił chyba już wszystko http://www.itw.uni-stuttgart.de/abteilungen/rationelleEnergie/technik/img/system1.jpg - pierwszy problem to pojemność cieplna takiego basenu – żeby określić parametry geometryczne i wyznaczyć obciążenia. - po wyznaczeniu objętości można przejść do zastanawianie się nad posadowieniem i wydaje mi że nie powinno być z tym problemu. Pomył z podzieleniem akumulatora na baterie mniejszych zwrócił moją uwagę ku jakże licznym producentom prefabrykowanych szamb. Zamawiamy kilka takich skrzynek (tak żeby w sumie dały nam potrzebną objętość) i scalamy je na placu budowy. - jeśli chodzi o koszty to porównując ten pomysł ze współpracującymi z pompami ciepła kolektorami nie będzie drożej, tutaj wstawiamy „skrzynki”– z hydro betonu a i one same też przecież będą akumulować ciepło, na stropach robimy scalającą wylewkę i praktycznie mamy załatwione fundamenty, izolacje jakie maiły by być w podłodze na gruncie, kominy, kotły etc …. Proszę was o opinie czy nie ma dziury w tym moim dedukowaniu – oczywiście tylko czyste teoretyzowanie bufor w tarsie nie wydaje mi się dobrym rozwiązaniem bo bardzo szybko oddał bu zgromadzoną ebergie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...