TRZYMAM KCIUKI, ZA TYCH KTÓRZY BUDUJA TAK JAK MY ZIMĄ!!! Smiejemy się z mężem, że nie ma zimy, bo budujemy dom (wyjazdu na narty nie planowalismy). Na przełomie września i pażdziernika zrobili nam fundamenty i na tym miało się zakończyć. Ale była pogoda i 2 listopada fachowcyweszli murować pod dach. Teraz dekarze właśnie kończa dachówkę, murarze ogrodzenie, elektrycy rozprowadzają przewody i odgromówkę, alarmowcy sobie właściwe, zebraliśmy oferty na okna, uzgodniliśmy hydraulikę, a ja pytam CZY MOŻNA TYNKOWAĆ I JAKĄ ZAPOWIADACIE POGODĘ?
Polecam wszystkim budowę zimą przynajmniej taką jak mamy, bo nie ma problemu z fachowcami i materiały tańsze...