Ja się tam nie dziwię inwestorom, że chcą mieć wszystko jak najtaniej. Polska to po prostu taki kraj, gdzie kązdy nawet ktoś kogo nie stać na dom chce go mieć a ludzie którzy mają długi zamiast je spłacać jeżdżą sobie na rodzinne wczasy w Dominikanie. Dziwię się natomiast porządnym firmom, które godzą się, na to aby pod ich nosem dziłały "firmy - krzaki". Po prostu trzeba dbać o swoje interesy. Jeśli mamy pewność, że na danej budowie, któś robi "na czarno" to nie pozostaje nic innego jak tylko poinformować inspekcję pracy. Jeśli mamy pewność, że jakiś rencista ma firmę na żonę to wysyłamy pismo do ZUS. Tu nie wolno mieć skrupułów. Nieuczciwą konkurencję trzeba po prostu niszczyć. Ale jak w tym kraju może być normalnie jeśli bywa tak, że przetargi na wymianę instalacji c.o. w czteroklatkowym bloku wygrywa jednoosobowa firma, której właścicielem jest kobieta.