Witam, mam problem z gładzią, położyłem gładź na tynku gipsowym i za pierwszym razem nie zagruntowałem tynku pod gładź, przy gruntowaniu gładzi cała gładź się rozpłynęła, powstały mazy i zacieki i cała robota do kosza. Na tak zagruntowane podłoże położyłem nową warstwę gładzi i przy ponownym gruntowaniu sytuacja się powtórzyła. Gładź i grunt jest atlasa, doradzono mi żeby grunt rozcieńczyć 1:1 z woda i tak zrobiłem. Gruntowanie robię dwa dni po nałożeniu gładzi. Proszę o pomoc co robię nie tak, gdzie popełniam błąd?