Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ED-DI

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

ED-DI's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Moi rodzice mają duży problem. Dom piętrowy w stylu świdermajerowskim, ale nie podlegający konserwatorowi zabytków. Krewny mieszkający na parterze zamierza wstawić w kuchni w miejsce okna drzwi balkonowe, żeby przez kuchnię wychodzić do ogródka. Dom u dołu z bali, piętro szkieletowe. Czy taką zmianę można wprowadzić? Czy nie osłabi ściany zewnętrznej, która pewnie także podpiera piętro (zupełnie się nie znam, może się mylę?) Kuchnia pośrodku domu. Z góry dziękuję za odpowiedź.
  2. Dziękuję wszystkim za wypowiedzi W kwestii formalnej - oboje z partnerem pracujemy zdalnie. Ja czasem wyjeżdżam służbowo zagranicę, ale z reguły stukam w klawiaturę w pieleszach domowych i nie muszę/musimy pokonywać odległości z i do pracy.. - mieszkamy w Warszawie, więc interesująca nas działka (metraż, położenie - np. właśnie na obrzeżach miasta) to b. duży wydatek > 180-200 tys. minimum. Budowa domu do stanu surowego zamkniętego to zapewne w stolicy 2500- 3000 m2. Wychodzi z 450 tys. najmarniej Własną ręką zbudować się nie da, bośmy zupełnie zieloni w te groszki, więc nie zaoszczędzimy na robociźnie. Zanim się nie zbudujemy, musimy gdzieś mieszkać, czyli mieszkania nie można puścić w wynajem/do sprzedaży... Siostra potrzebuje pieniędzy na lokum, bo na razie wynajmuje, a należy jej się połowa mieszkania lub ekwiwalent w pieniązkach... - jeżeli zostaniemy w mieszkaniu i zrobimy remont generalny... Pewnie pójdzie gros naszych oszczędności. Jeśli w przyszłości chcemy się budować, to czy opłaca się remontować (wyższa cena przy sprzedaży/wynajmie)? Ile taka generalka może kosztować za m2 orientacyjnie (trzeba by zrobić nawet wylewki, bo to takie trochę Alternatywy 4 - podłoga i ściany z lekka krzywe... 3 pokoje, ale wielki saloon i ciężko zmienić układ w mieszkaniu, bo ściany nośne... Poza tym zostaje kwestia spłaty siostry...
  3. Witam serdecznie, Pierwszy raz na forum, więc proszę o wyrozumiałość Mam duży problem - jak w temacie. Może osoby stojące z boku inaczej spojrzą na niego i coś poradzą, bo jestem w kropce. Sytuacja: Warszawa, mieszkanie 65 m2, w którym mieszkam z TŻ od kilku lat należy do moich rodziców. Ma być dla mnie i siostry (mieszkała do niedawna z rodzicami, teraz wynajmuje z mężem) po połowie. Możemy go albo sprzedać i podział sumy, albo ja zostaję i spłacam siostry połowę mieszkania. Wycena mieszkania - 450k, wielka płyta, ale w fajnym miejscu, blisko metro i dużo zieleni, super infrastruktura.Było wcześniej wynajmowane studentom, przydałby się generalny remont. My zwlekaliśmy z nim, bo nie wiadomo -czy lepiej sprzedać czy zostać...no i brak kasy. Planujemy potomka w tym roku (ostatni dzwonek - mam 35). Marzy nam się dom,a raczej mały domek z większym ogrodem (mamy 2 psy). Przy pojawieniu się 3 osoby w mieszkaniu, zrobi się trochę ciasno... Mamy ok. 80 tys. oszczędności. Oboje pracujemy jako freelancerzy, ja głownie na umowę zlecenie, TŻ na umowę o dzieło. Miesięczne zarobki - ok. 15k brutto. Dylemat, co zrobić.. - zostac w mieszkaniu, wyremontować go i spłacać siostrę przez najbliższe 2-3 lata i jednocześnie zbierać na dzałkę/wpłatę własną do kredytu? Potem wziąć kredyt a mieszkanie już spłacone puścić pod wynajem? - starać się o kredyt na kupno/budowę domu, ale nie wiem jak ze zdolnością. No i ten brak działki. Niby mamy pół mieszkania, ale nie sprzedamy przecież, bo gdzie się podziejemy (kątem u rodziców odpada)? Dom też się nie zbuduje w miesiąc... - inna opcja? Z górry dziękuję za sugestie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...