Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dragster3

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Dragster3

  1. Witam .W RS podaje się paliwo małymi porcjami bo nie daje się inaczej,pare stron tu poświęcono jak to usprawnić.Tam nie ma tego problemu.Jeśli chodzi o dym to po prostu nie pamiętam ,ale raczej nie było dramatu.Ciekawe jakby coś takiego zamiast trocinami zasypać peletem
  2. Witam. Gondoljerzy ,30 lat temu rozpalałem beczkę pełną trocin,dziś jestem przekonany że rozpalałem rocket stove.Zewnętrzna beczka odbiór spalin miała tak samo jak rakieciak na dole,nad dnem 15-20cm było wspawane drugie dno z otworem po środku ok.10cm,ta komora miała drzwiczki przez które podawane było powietrze do spalania,oraz tam kładło się zgniecioną gazetę do rozpalania trocin.Na tym drugim dnie stawiało się beczkę wypełnioną ubitymi trocinami z takim samym otworem po środku.Ta beczka była po prostu tunelem wznośnym ,a trociny były izolatorem i jednocześnie paliwem.Trociny nie paliły się całą powierzchnią,palił się tunel wznośny ,w miarę spalania powiększając średnicę.Na YT są filmy z pieńkiem drewna z wywierconą dziurą w środku i z boku w L i rozpalane jak RS,w trociniaku pieńkiem są trociny.Zasada działania taka sama ,piec bezobsługowy przez 10-12 godzin w zależności od jakości trocin,dębowe 12h .Problemy : duża ilość trocin, po załadowaniu podczas wyciągania kołka potrafiły sę obsypać i operacja od początku. Pozdrawiam
  3. Witam. tak sobie teraz przypomniałem kiedyś miałem piec "trociniak" i to przecież był rocket stowe.. Dla młodszych powiem że to była beczka na dole zamknięta z dziurą w którą wstawiało się kołek, nasypywało trociny i ubijało.Po napełnieniu wyciągało się delikatnie kołek i całość wstawiało w większą beczkę i przykrywało się pokrywą.Rozpalałem na dole w miejscu gdzie był kołek,mój trociniak był wielkości beczki 200l a wkład trochę mniejszy.Jeden załadunek starczał na 10-12 godzin,a rozbujany trociniak był czerwony.Tak sobie myślę "cudze chwalicie swego nie znacie" Pozdrawiam rakietowców
  4. Witam. Dużo ludzi czyta,ale Ty czytasz ze zrozumieniem.W pierwszym rakieciaku palenisko i tunel wznośny 120cm zrobiłem z cegły perlitowej(chyba perlitowej,bardzo lekka i miękka)klejonej zaprawą szamotową,przykryty beczką 200l.Działa rewelacyjnie,startuje prawie natychmiast i nie emituje wcale dymu choć moim paliwem jest głównie płyta pażdzieżowa.Drugi to konstrukcja stalowa bezrefleksyjnie skopiowana z filmu na YT, gdyż w ścisłej współpracy z mózgiem wymyśliłem że wirujące spaliny lepiej się przemieszają i dopalą .Dopiero Twój post naprowadził mnie do zrobienia korekty.Dziś skróciłem rurę do 50cm i postawiłem nad nią żeliwną tarczę chamulcową okrytą wełną mineralną.Szału nie ma,tylko beczka grzeje się najbardziej w połowie.Na razie zrobię przerwę i poczekam na ocieplenie bo sprzęt jest w ciągłej eksploatacji.Ewidentnie jednak widać wyższość ceramiki nad ocieploną rurą. Pozdrawiam Ps A tak w ogule to sorry bo to nie ten wątek ,już uciekam i nie zaśmiecam ,będę tylko kibicował
  5. Witam .Bogusław 58, wielkie dzięki za poświęcenie czasu i podzielenie się wiedzą .Uważam Cię za wielki autorytet i cenię za pasję z jaką traktujesz swoje hobby.Ty skoncentrowałeś się na jednym celu i doprowadzasz go do perfekcji,ja skaczę po tematach z różnym skutkiem.Kiedyś robiłem piec na zużyty olej,piszę robiłem ,bo zarzuciłem projekt z powodu nie dopracowania paleniska i zbyt małej czystości spalin.Nie mówiąc o paru katastrofach ekologicznych gdy przelał się olej i wyprodukowałem co najmniej tyle dymu co Ukraińcy na majdanie z opon .Gdybym wtedy czytał Twój wątek to pewnie poszedłbym w lepszą izolację paleniska ,bo chyba tam tkwił problem.Jeszcze raz dziękuję ,pójdę zgodnie z Twoimi sugestiami.
  6. Dzięki. Ale jeszcze dwa pytania, pisząc dysza Masz na myśli koniec rury czy gardziel ,przewężenie?,a jeśli chodzi o miskę to pewnie jakaś ceramika, może odlew ?czy może być żeliwo
  7. Witam. Przeczytałem wszystko i jestem pod wrażeniem ,choć raczej nie zbuduję takiego pieca.Mam prośbę do Bogusława58,pisałeś wcześniej że piec rakietowy daje dobrą kitę ognia i można zrobić dyszę i dopalacz.Czy mógłbyś rzucić szkic jak Ty byś to widział i jaką byś sugerował wysokość kanału wznośnego przy średnicy 15 cm.Jesteś dobry w tym co robisz i moje gratulacje za to monstrum które wykonałeś,zazdroszczę Ci dokładności i perfekcji wykonania.Chcę jeszcze powiedzieć że miałeś rację że ruch wirowy spalin w rakiecie nie jest korzystny,przekonałem się o tym dotkliwie.Zbudowałem takie coś i pięknie wirowało do momentu przykrycia beczką.Zimny nie chciał wystartować,a potem też było do bani.Nie miał ciągu i kopcił jak klasyczna koza.Po przeróbce działa poprawnie.Pozdrawiam i czekam na pedagogiczne wyciągnięcie do mnie ręki.
  8. Witam. Zachęcony powodzeniem pierwszej rakiety popełniłem drugą trochę mniejszą i myślałem że ulepszoną,to do kolegi miedziannika,który pisał że będzie budował podobną [turbo].Rura wznośna z gaśnicy wys. 50cm ,palenisko przesunięte w prawo i wejście do rakiety z boku co miało zaowocować ruchem wirowym spalin,lepszym wymieszaniem.Wyszło super, płomień wirował pięknie w dolnej części wychodził z rury 20-30cm jeszcze się obracając.Pięknie było do momentu zakrycia beczką.Piec nie chciał wystartować,trochę pomogło włożenie poziomo w palenisko rury i palenie w niej,oraz postawienie wydechu do pionu. Oczywiście rura wznośna zaizolowana.Z komina leciał dym pomimo suchych cienkich patyków,potraktowałem palenisko powietrzem z kompresora,wtedy się rozpędził,ale dymić nie przestał.Po odjęciu powietrza wszystko wróciło do normy,czyli do bani.Dziś wyciołem kawałek gaśnicy by wlot płomienia był centralnie i nie wirował [nie było łatwo palenisko przyspawane gaśnica grubość ścianki 5mm gumówka na przedłużce, trochę wiertarką,udało się] Piec zaczął działać poprawnie,startuje bez problemu,przestał dymić.Myślę że rcję ma Bogusław 58 twierdząc że ruch wirowy wytraca prędkość spalin i nie mają one siły wydostać się na zewnątrz,a to powoduje brak ciągu i gorsze spalanie.Miedziannik zanim zrobisz na gotowo zrób próbę,poprawki są upierdliwe i czasochłonne.A jeszcze powiem że pierwszy piec wysechł i teraz działa jeszcze lepiej,ceramika lepsza niż stal. pozdrawiam rakietowców
  9. Witam. Palenisko i kanał wznośny z perlitowej, sam się obawiam o jej trwałość.Jeśli nie wytrzyma do końca sezonu,to będę coś kombinował.Za wcześnie cokolwiek oceniać,paliłem dopiero kilka razy.Jeśli chodzi o powietrze wtórne to lepsze jest wrogiem dobrego,jeżeli mogę w prosty sposób dopalić spaliny przez co podniosę temperaturę to jestem jak najbardziej za. Pozdrawiam
  10. Witam . O piecach rakietowych dowiedziałem się trzy tygodnie temu po obejrzeniu paru rysunków i filmów na YT zacząłem budowę,w założeniach piec miał ogrzewać 100m warsztat ,nie generować dymu i mieć mały apetyt na żarcie i jeszcze być konstrukcją nisko budżetową.Wygląda że się udało.Piec jest chyba klasyczny,na fundamencie z płasko położonych cegieł łączonych zaprawą klejową do gresu wymieszanych z popiołem postawiłem palenisko 15x15cm,poziomy kanał 50 cm ,kanał wznośny120cm przykryty 200l beczką i 50cm kanał zakończony pionowym kominem z rury blaszanej fi 15cm wszystkie przekroje 15x15.Palenisko i kanały z rozbiurkowej cegły z pieca elektrycznego chyba perlitowej ,cegła jest bardzo lekka i miękka łączone glinką ceramiczną.Wiem że nie musiałem dawać pionowego komina i trochę za mały przekrój ,ale na razie tak musi być.Cegły perlitowe obudowane są cegłą szamotową i zwykłą czerwoną jako akumulator.Jestem po paru paleniach i piec jest zajefajny.Rozpala się łatwo ,zjada zupełnie bezdymowo drewno ,a także płytę pażdzierzową.W porównaniu do swojego poprzednika[beczka z kominem] zadowala sę dużo mniejszą porcją paliwa.W trakcie budowy trafiłem na To forum i zaciekawiło mnie podanie powietrza wtórnego do dopalenia spalin.Czy ktoś mógł by wyciągnąć do mnie pedagogicznie rękę i powiedzieć jakim przekrojem i w którym miejscu trzeba je podać???? Pozdrawiam ,
  11. Znalazłem na forum- 1m3 gazu ok 33MJ= 9 kwh 3,80 : 9 =0,42zł , jeśli użyć do gotowania kuchni indukcyjnej może być taniej niż na gazie.W kuchni więcej urządzeń działa na prąd, mikrowela, czajnik ,piekarnik o niebo lepszy elektryczny niż gazowy (miałem jeden i drugi).Nie chodzi mi żeby Cię zniechęcić do gazu ,ale żeby podejść do tego pragmatycznie .Nie opierając się na obiegowych opiniach,zresztą gaz ma stanieć ok 10%,a jak zaleje nas gaz łupkowy to będzie prawie za darmo. Pozdrawiam
  12. Witam,będe kibicował.Ciekawy jestem jak Ci wyjdzie z tym garażem,koncepcja izolacji od środka może być rozwiązaniem.Na temat wyglądu sie nie wypowiem bo to rzecz gustu.Natomiast jeśli chodzi o gaz, to interesowałem się tym i jeśli chodzi opraktykę to (mieszkam w bloku i zurzywam mało bo4-5m3 co daje 7-8 zł m3 brutto).Z wiedzy zasięgniętej na forum m3 gazu -2,40 do 2,60 brutto zależne od regionu i taryfy cena kwh 0,25 0,30 zł brutto ,prąd zależnie od regionu i dystrybutora taryfa nocna 0,28 0,33 kwh brutto i taryfa dzienna 0,58 0,52 zł kwh brutto całodobowo kwh 0,47 zł brutto .Więc musisz zweryfikować swoje obliczenia,oczywiście po sprawdzeniu cen w Swoim regionie.Nie wiem czy brałeś pod uwagę ogrzewanie podłogowe,wtedy można akumulować ciepło z taryfy nocnej prądu w wylewce .A tak przy okazji cena kwh węgiel 0,10zł koks 0,13 ,dębina 0,09 zł. Pozdrawiam .
  13. Witam wszystkich.W zeszłym sezonie popełniłem wymiennik z poliwęglanu,wstosunku do Waszych dziecinny,ale dedykowany do pokoju 16m2 czyli ok.40m3.Sprawność była super,ale wydajność w trakcie imprez z kilkoma palaczami za mała.[wentylatorki 90m3-h wym.100 na 100 na1000mm]więc dołożyłem drugie tyle i wentylatory 180m h.Ponieważ nie mieściło się to już w pokoju,wylądowało na balkonie.Wymiennik był zamknięty w skrzynce ze styro ok 35mm rury spiroalu fi125 dłuższa0,5m i kopara mi opadła.Przy temp.3st.wywiew 23st. nawiew 6st..Dziś pudło i rury zaizolowane 10 cm wełny wywiew 23st. nawiew 7,5st. na zewnątrz -6,na wyrzutni -3,5st i zamarza woda.Piszę to bo czytałem o problemach z wykraplaniem wody i słabej sprawności na nie ogrzewanych poddaszach.Nawet myślałem że w czasie przeróbki coś spieprzyłem,ale przed zaizolowaniem wstawiłem reku do pokoju i wszystko było ok.W poprzednim sezonie gdy wymiennik był w pokoju nie było żadnych skroplin[wentylatory były na rurach na balkonie i tam też zero wody] Zauważcie że ja mam tylko 0.5m rury,przy dłuższych odcinkach straty będą dużo większe. Oriong zbudowałeś bardzo starannie swój wymiennik ja kleiłem silikonem z tuby ,a drugą część akrylem ,na koniec taśmą klejącą jak baleron. Moim skromnym zda niem reku i kanały powinny być w ogrzewanym pomieszczeniu,albo bardzo grubo izolowane ,a i tak będzie to ułomne. Pozdrawiam
  14. Witam Jasiek71 pomysły super niestety zdjęcia niedostępne,te z początku wątku.Jeżeli chodzi o rekuperator to uwarzasz że zbędny bo GWC podgrzewa wystarczająco.Bo dachowy solar przecież nie działa w nocy i nie każdego dnia.Wiem że już pisałeś,ale ja cały czas nie kminie
  15. Nie mam jak tego zmierzyć,ale przy zachowaniu przekrojów spadek mocy nie zauwarzalny.Podłączałem rurę dolotową na pracującym silniku i nie zauwarzyłem spadku mocy,czy zwolnienia.Pozdrawiam odważnego budowniczego z poliwęglanu,kleiłem doloty klejem z pistoletu na gorąco.Po roku trzyma się świetnie,klej do szyb samochodowychchyba też OK.Czekam na foty i testy.Diablo piękny wymiennik i perfekcyjne wykonanie.Wreszcie pare wymienników "tymi rencami" Pozdrawiam
  16. Witaj j-j dzięki za wspaniały temat,ja miałem szczęście i zdążyłem przeczytać.Szkoda że kasujac Swój dorobek ukarałeś niewinnych.Mój wielki szacun za to czego dokonałeś w domu.Pozdrawiam
  17. Dragster3

    Kominek na tarasie

    Azakrzew patrząc na Twój dziennik budowy to moje dwudziestoletnie doświadczenie z kominkiem na tarasie jeszcze może Ci się przydać.Pomysł jest świetny,mój kominek tradycyjny jest postawiony w ścianie domu ,Twoja koncepcja postawiena go w kierunku domu jest lepsza i dziś tak bym budował[ja mam zimne plecy,efekt jak przy ognisku].Otwarte pelenisko nastręcza sporo problemu przy wietrznej pogodzie a przy sporych podmuchach nawet niebezpieczeństwo.wiatr robi wir w palenisku,a w ekstremalnej sytuacji wyciąga płomień z komina na zewnątrz.Problemem na tarasie nie jest dym,a popiół wydmuchiwany z paleniska na podłogę i wszystko wokół,myślę że narożne palenisko otwarte w takiej sytuacji jest nie do opanowania.Rozwiązaniem na pewno jest szyba,ja wybrnąłem z tego zabudowując nawietrzną część tarasu poliwęglanem litym nie tracąc poczucia przestrzeni ,a zyskałem możliwość biesiadowania na tarasie jeszcze w pażdzierniku. Kominek na tarasie gorąco polecam
  18. Witam . Nie demonizowałbym cięcia poliwęglanu, wzdłuż kanałów można od biedy nożem,w poprzek trzeba uważać by nie zniekształcić kanalików ,potem trzeba je otwierać[ja miałem mało].Szlifierką kątową z cienką tarczą idzie przyzwoice.Jeśli chodzi o silikon to mnie posłużył do stabilizacji przekładek i uszczelnienie,potem pojechałem to plastrem i na koniec skręciłem blaszanymi obejmami,jako klej raczej się nie nadaje.Po pierwszej fascynacji dziełem usłyszałem to czego wcześniej nie słyszałem i moje wentylatory wylądowały na białych niedżwiedziach,[nie są to Wasze Rols Roysy] jest lepiej ale wymiennik się z nimi chyba też wkrótce przywita.I tu prośba do urzytkowników gotowych instalacji CZY WENTYLACJI MECHANICZNEJ NIE SŁYCHAĆ.Jestem człowiekiem miasta, przyzwyczajonym do pomruku aglomeracji,jak jadę na wieś to cisza dzwni mi w uszach, jak się tam wyprowadzę to chcę by mi dalej dzwoniła.Nawet za cenę wętylacji grawitacyjnej. Dzięki. Pozdrawiam.
  19. Witam. Sorry Wlodo z pewnością intencją mojego debiutu na forum nie było obśmiewanie, ale właśnie dlatego że ciąłem polwęglan nożem i bardzo się starałem to i tak wyszły piękne fale, a tam chodziło o równe odcięcie dwóch płaszczyzn.No to się pokajałem,ale teraz ważniejsze,reku lata i to chyba całkiem nieżle.Na górze gdzie jest czerpnia wewnętrzna 24,5st. c na wyrzucie 3,3st. c na czerpni zewnętrznej -5 nawiew 19,5st. c.Wętylatory chodzą na razie na max wg. opisu 95m3/h Pozdrawiam
  20. Witam . Sprubuję wrzucić zdjęcia z realizacji,sory gówniane,z komórki, ale projekt jest chyba dokładną kalką produkcji Mistrza,z uwzględnieniem budowy płyty poliwęglanu.Wymiennik jest przeciwprądowy,różnica przepływu strugi [jedna jest pocięta czteromilimetrowymi kanalikami ,] chyba pomijalna,może ktoś jest w stanie to policzyć, ja jestem praktykiem.Jutro jak wrócę z ryb robię dzury w domu i montuję sprzęt, pomiary będą bardziej wiarygodne. Sama budowa wymiennika jest śmiesznie prosta,zrobiła by to małpa za banana,mnie zajęło to cztery godziny z przerwami na papierosa i drinki.Ktoś tu chciał ciąć płytę wzdłuż nożykiem do tapet,życzę powodzenia i czekam na opis realizacji,ja nawet nie próbowałem.
  21. Witam wszystkich.Zamierzam budować dom, ale zacząłem od zgłębiania wiedzy.Po ponad rocznym studiowaniu forum myślę że wiem co chciałbym żeby miał.Jedną z niezbędnych rzeczy jest rekuperator wykonany własnoręcznie.W tym celu prześledziłem ten wątek.Na początek spróbowałem swych sił w skali mikro,zrobiłem wymiennik do 20m pokoju w bloku.Ponieważ wykonany jest z poliwęglanu, a kilku Forumowiczów chciało się się z tym materiałem zmierzyć.Na razie raczej bez efektów,nie zauważyłem bądz przeoczyłem wpis.Może ktoś będzie zainteresowany wynikami.Założyłem że na tak małą kubaturę zmniejszę projekt Mistrza Adama o 1/3= 100x10x10cm, polwęglan komorowy 4mm. Płyta 200x100cm kupiona w markecie za 45zł dwa wentylatory 95m\3h po 26zł przejścia z kwadratu na rurę,3m rury charmonijkowej,silikon sanitarny.Ponieważ obsługuję tylko jedno pomieszczenie nie robię centrali.Płyta pocięta nożem na 13 sztuk o wym. 50x11cm reszta na paski szer. jednego kanalika.Na płytę przykleiłem silikonem paski wzdłuż krótkich boków i jednego długiego na drugim długim boku krótszy pasek zostawiając 10cm na końcach wolnej przestrzeni [wejście i wyjście strugi jest na tym samym boku]i na to też na silikon następna płyta.Jedna struga przechodzi na wprost, druga wejście-wyjście na jednym boku.Przejściówki kwadratowe wkleiłem klejem z pistoletu na gorąco.Wymiennik jest bardzo lekki .Teraz może trochę o sprawności,bo przed pruciem ścian chciałem sprawdzić czy moje ;dzieło;się do czegokolwiek nadaje.Próba była przeprowadzana w garażu ogrzewanym kozą na drewno i zpowodu niezbyt stabilnej temperatury i termometru o dużej bezwładności jest dosyć ułomna iniezbyt reprezentatywna.Temp.wejścia do wymiennika 16,5st c. na wyjścu 0,7st c. temp.zaciągana do wym. -6st c. na wyjściu11,5st c. Przyznam że przekroczyło to moje oczekiwania.Jeśli będzie ktos zainteresowany wynikami po instalacji to opiszę. Pozdrawiam
  22. Witam mam coś takiego w domku letniskowym, oczywiscie z oddzielnymi komorami spalania ale wspólnym kominem.Dla mnie rewelacja, w chłodne wieczory można długo posiedzieć na tarasie, palić można jednocześnie w obu.Nie kupuję węgla drzewnego, bo po spaleniu kilku szczapek olchowych wkładam kratkę i griluję.Pomysł z jednym paleniskiem ładowanym z tarasu zimą wydaje mi się mało atrakcyjny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...