Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Śliwiok

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    278
  • Rejestracja

Śliwiok's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Więcej informacji znajdziesz na stronie http://www.cro.pl Jest tam wszystko czego potrzebujesz Pozdrawiam,
  2. Ciiiii, tu mają miejsce dziejowe sprawy. Społeczeństwo jest uświadamiane Bo kultura, mój drogi kolego, przede wszystkim
  3. Społeczeństwo to także i ja I nie lałem chemii na krety tylko na pędraki. Kret się wyniósł przy okazji... Tak jak wcześniej pisałem..., nie przeszkadzają mi kopczyki, ale zapadnięta ziemia pod korytarzami. Naprawdę można nogę zwichnąć. Jak Ci dzidzia podrośnie i zacznie biegać po trawie wspomnisz moje słowa Pozdrawiam,
  4. Śliwiok napisał: Co oprócz lenistwa i braku wiedzy nas do tego zmusza? A nie są to wystarczające powody ? Dla mnie nie. Miałem tu na myśli społeczeństwo... A juz usprawiedliwianie się, że takie czasy do mnie nie przemawia Takie czasy tzn. : dostępność, relatywnie niska cena, selektywnośc, bezpieczeństwo ( szczegółowe ulotki ), moda... A wymówki... Zawsze były, są i będą. Nawet po to, by uzasadnić produkcję bomb atomowych. Zostaliśmy tu sami Pamiętaj, że ostatni gasi światło Pozdrawiam,
  5. Po około rocznej przerwie wracam tu na forum i co słyszę ? Dwumiesięczne dziecko !!! GRATULACJE Ja w tym czasie dorobilem się tylko psa Co oprócz lenistwa i braku wiedzy nas do tego zmusza? A nie są to wystarczające powody ? Ja ze swej strony dodałbym jeszcze desperację i brak czasu. I może jeszcze to, że jestem... chemikiem ( niepraktykującym ) i z jednej strony powinienem wiedzieć, jakie to niesie za sobą zagrożenia, lecz wiem też, że stosowanie chemii z głową i wyobraźnią nie musi być niebezpieczne. Równowadze biologicznej w moim ogrodzie mówię TAK i Ty również. Różni nas tylko jedno : Ty akceptujesz kreta - ja nie . I mam niestety swoje powody...
  6. Z "iglaków" toleruję jedynie cisy i ich nie pryskam. Nie wiem, czy zmieści Ci się to w głowie, ale chemii na mszyce nie stosuję i jakoś sobie radzę. Nawozy nie trują. Ale staram się ich nie używać. Wiem. Na szacun nie zasłużyłam, trudno. Mi wystarczy, że sąsiedzi na widok jednego robaczka czy plamki na liściu albo listka obcego na trawniku leją hektolitry chemii. Ja się do tego dokładać nie muszę a już na pewno nie w walce ze zwykłym poczciwym kretem, który w gruncie rzeczy jest moim sprzymierzeńcem. Bzdury... A jednak karczemna dyskusja. Taka trochę w Twoim stylu. Przeczeczytaj proszę ostatnie moje zdanie i na tym zakończmy. PS. O tym szacunku na poważnie pisałem...
  7. Joshi, powiedz mi proszę , czy nie pryskasz iglaków przeciwko przędziorkom, i róż przeciw mszycom ? Nie wlewasz nawozów do kwiatków i nie sypiesz nawozu na trawnik ? Jeżeli na wszystkie pytania odpowiesz, że tego nie robisz, to wielki szacun dla Ciebie. Filozofia życia godna naśladowania. To wszystko o czym pisałem potrzebuje środków chemicznych i tyle. Takie czasy. A w kwestii wyjaśnienia... Problemem nie są same kopce lecz zapadająca się ziemia pod korytarzami. Nie chcę się wdawać z Tobą w jakieś dyskusje. Każdy ma inne podejście do tematu i pozwólmy innym wybrać sobie drogę postępowania... Pozdrawiam,
  8. Ja po kilku ( 3 ) latach walki z kretem wpadłem na dosyć prosty w swej formule pomysł... Postanowiłem odciąć go od żarcia. Cały trawnik spryskałem środkiem przeciwko pędrakom i tym podobnym żyjątkom. Deszcz wprowadził środek wgłąb ziemii i .......... od dwóch tygodni kreta nie ma . Może za wcześnie by się cieszyć, ale jestem dobrej myśli. Radykalna to metoda. Nazwy tego środka nie pamiętam. Podaję jego tańszą wersję : Pyrinex 480 ec Jutro podam nazwę oryginału. Pozdrawiam,
  9. Miałem podobnie tyle, że z imprezki (też w Moskwie) wracaliśmy ... polewaczką. Piękne uczucie.
  10. Są też Ruchocice niedaleko Dymaczewa... Pozdrawiam,
  11. Oszukać przeznaczenie 4 ? No, jakoś Ci się udaje... I jeszcze jedno, zmień samochód. Pozdrawiam,
  12. Mój bratanek (dwa lata) nie wymawia głoski 'k', więc w wyrazach robi pałzę tam gdzi epowinna być ta głoska. Najkomiczniej brzmi, kiedy chowa się za wersalkę i woła: "Szu.aj mnie". Mój syn również nie wymawiał gloski k i g. Pamiętam jeden taki zwrot : " Ta.i dłu.i .ij" ( taki długi kij ) Nawet pomogło mu to w zrobieniu " kariery ". Jako czteroletni - pięcioletni gzub opowiadał bajki podczas Listy Przebojów u Marka Niedżwieckiego . Pamięta ktoś z Was Czajka ( Czarka ) ? Pozdrawiam,
  13. Wpisałem swoją propozycję, ale po przemyśleniu ją wykasowałem. Po co o tym pisać. Mała sprzeczka z wykonawcą i już pampers w kanalizacji, kapelusz w kominie lub jajko w murze. Pozdrawiam,
  14. A może coś z ogników. W zeszłym roku w czerwcu posadziłem parę sztuk. Wysokość sadzonek była w okolicach 50-60 cm. Do końca sezonu urosły do wysokości płotu czyli 150 cm. Kolczaste to i ładnie wygląda jesienią i zimą szczególnie jak pojawiają się owoce. Pozdrawiam,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...