Witam, właśnie dołączyłem do Waszej dyskusji. Rozszczelnił mi się piec w te mrozy i muszę coś kupić, ale szczerze mówiąc po przeczytaniu całości mam duży mętlik w głowie. Do ogrzania mam 120 m2 + bojler na wodę 140 l, dom jest nie ocieplony, nowe okna. I odwieczne pytanie: jaki piec najlepiej kupić, żeby nie wtopić, nie zaczadzić się i nie zmienić koloru śniegu wokół domu (tudzież elewacji) Myślę o sasie uwt z wentylatorem, bo ma dużą komorę załadowczą i jest górny i dolnospalający. Ale może radzicie coś innego? Proszę o info.