Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pj

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

pj's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. witam. wojtek_796, napisz proszę jakiego kotła używasz, co to za firma. szykuję się na ogrzewanie gazowe ale przemyślę to jeszcze raz jeżeli znajdę coś co pali mało drewna. na razie jest tak jak napisałem powyżej więc jestem trochę podłamany. a co do powierzchni - na dole mam 120m2 z czego 80m2 to podłogówka + trzy sypialnie z kaloryferami, góra to 60m2 i kaloryfery. pozdrawiam
  2. witam. posiadam od trzech lat hogas25 klimosza. nie jestem zadowolony. oczywiście mogę sobie wyprodukować dużo ciepła ale ... na 12 miesięcy potrzebuję ok 35-40 m3 drewna. jak miałbym kupować na dwa sezony co by było wysuszone to musiałbym mieć ok 80m na ogrodzie. kto widział jaka to ilość będzie wiedział o czym mówię. kłopotliwy transport, rozładunek, układanie i o zgrozo dokładanie co 6-8 godzin. a powiem wam, że to i jest rzadko bo piec pracuje na minimalnych parametrach. jak mu dałem wyższą temperaturę to starczało na 4 godziny. wracając do ekonomiki. drewno w tej chwili kosztuje mnie ok 120 za m3. jak sobie policzę ile to kasy to wychodzi mi, że sąsiad który ma porównywalny dom wydaje 1/3 mniej na gaz!!! i to bez kłopotliwego dokładania drewna. poza tym sama konstrukcja ma kilka wad. 1. szyber w komorze załadowczej jest poniżej górnej krawędzi drzwiczek - efekt jest taki, że dokładam drewna "na wdechu" bo inaczej musiałbym mieć maskę. tyle dymu idzie na kotłownię. dodam, że komin mam taki jak przewiduje producent więc od razu odpieram zarzuty, że nie ma ciągu 2. od diabła popiołu, z którym nie wiem co robić,. na razie wysypuję na drogę bo jest nieutwardzona ale jak ją zrobią to kicha. 3. od diabła smoły w komorze załadowczej 4. zapychający się regularnie komin - oczywiście drobinkami popiołu 5. dużo roboty przy czyszczeniu - kanały, kanaliki, komory itd 6. już dwa razy zepsuł się szyber. raz był na gwarancji, a drugi raz sam go musiałem naprawić. Już wkrótce zrezygnuję z tego pieca i nikt mnie nie namówi na podobny. Nie chcę brudu w kotłowni, problemów z drewnem, popiołem i samym piecem. nawet jak trochę dopłacę za gaz to i tak wolę to niż ciągłe papranie się z obsługą. zresztą co to za frajda z takiego pieca, który pali tanie paliwo ale ZA DUŻO. jeśli ktoś chce wymienić jeszcze uwagi podaję maila: pj_janowski@wp.pl pozdro
  3. pj

    droga

    proponuję się cieszyć. mocno. z faktu, że gmina cokolwiek robi w sprawie drogi. moja gmina drogi nie chce przejąć więc sam muszę wyłożyć kasę. na razie brnę w błocie po kolana, samochód stawiam 100m od domu, a szambiarkę zamawiam jak trochę przymrozi i boję się pomuśleć co będzie jak straż pożarna lub pogotowie zapragną do mnie dojechać pozdr
  4. witam. chciałbym dodać dwa słowa na temat technologii klimosza. posiadam hogas 25. od początku miałem z nim problemy. zacinał się szyber, piec się przgrzewał, a największy problem dot. dymienia pieca na kotłownię w czasie dokładania świeżej porcji drewna. i tu przechodzę do technologii. uważam, że ten model pieca ma w złym miejscu zamontowany szyber. znajduje się on na ścianie bocznej, a powinien na górze komory załadoczej. uważam, że jest to duży bła konstukcyjny gdyż jest bardzo uciążliwy dla uzytkownika. nie ma przy tym znaczenia czy drewna dokłada się dużo czy mało i czy w komorze zostało już niewiele czy jest pełna w połowie. wyciąg z komina sprawdzałem i jest ok. zresztą dodatkowo go zwiększyłem aby było większe "ssanie" z pieca przy otwartym szybrze. tak więc przy dokładaniu do pieca biorę głęboki oddech, a jak nie zdąrzę dorzucić to wychodzę na świerzy chaust powietrza. jeżeli zalezy wam na sprzedaży tego modelu, to do roboty panowie konstruktorzy. pozdr
  5. pj

    droga

    witam. dzięki serdeczne za odpowiedź. ale jedna rzecz mnie zastanawia. skoro gmina ma obowiązek zapewnić dojazd to w moim przypadku dojazdu nie zapewnia. wczoraj wieczorem błoto miało 5cm głębokości, dzisiaj ma już ok 10cm. gdybym nie ustawił samochodu "z górki" to bym nie wyjechał. do domu już nie dojadę dzisiaj. czyli dojazdu nie mam zapewnionego. jeżeli gmina nic nie musi, to czy jest szansa na zmuszenie właściciela drogi do jakiegokolwiek utwardzenia? czy ktoś spotkał się z podobną sytuacją? pozdrawiam forumowiczów
  6. witam u mnie problem inny. działki podzielone, domy częściowo pobudowane, a gmina nie chce przejąć drogi. mam służebność tylko nie wiem jak wyegzekwować utwardzenie drogi przez właściciela albo jak zmusić gminę do przejęcia. codziennie brnę po kolana w błocie, a jak przejeżdżam autem to tak jak bym grał w ruletkę. uda się lub nie. pozdr
  7. pj

    droga

    witam. od sierpnia mieszkam w nowym wymarzonym domu. dojazd do niego prowadzi drogą, która nie jest przejęta przez gminę (służebność), w tej chwili po ostatnich roztopach droga jest prawie całkowicie nieprzejezdna. ponieważ posiadam szambo (na oczyszczalnię gmina się nie zgodziła) i muszę z niego "wybrać", a samochód nie może dojechać grozi mi mini katastrofa ekologiczna. gmina nie kwapi się do jakiegokolwiek utwardzenia argumentując, że droga nie jest przejęta. kiedy będzie przejęta, nie wiadomo. zagroziłem, że jak nie utwardzą dojazdu to wyleję za pomocą pomp i węży zawartość szamba na środek wsi ale myślę, że się za bardzo nie przejmują. jak mogę walczyć z gminą (gmina stęszew, woj. wielkopolskie), jak zmusić ich do utwardzenia drogi (nie chcę asfaltu ) tak aby można z niej było korzystać? będę wdzięczny za pomoc. pozdr
  8. witam. jestem rzadkim użytkownikiem forum ale borykam się z problemem z, którym nie mogę sobie poradzić. mienowicie jestem szczęsliwym "nowo wybudowanym", mieszkam od sierpnia 2007 w nowym domu. droga, którą dojeżdżam nie została przejęta przez gminę. mam służebność użytkowania. i tu pojawia się kłopot. droga polna zamieniła się w błotną. przejście po niej jest wyzwaniem, przejazd samochodem to sport extremalny. ale nie jest wcale tak śmiesznie bo mam problem z wywozem nieczystości z szamba. samochód po prostu nie może wjechać. do tej pory nie było tragicznie bo trochę przymroziło ale właśnie "lody puszczają" i zrobiła się katastrofa. napisałem do gminy. odpisali, że ble, ble, ble są w trakcie przejmowania. odpisałem, że skoro zgodnie z planem zagospodarowania zostałem zmuszony do zamontowania szamba, a nie przydomowej oczyszczalni tak jak chciałem, to gmina ma obowiązek umożliwić mi korzystanie z niego. odpowiedzi jeszcze nie dostałem ale spodziewam się jaka będzie. czy ktoś spotkał się już z podobnym problemem? czy wiecie gdzie mogę znaleźć informacje na temat obowiązków gminy względem takich spraw? będę wdzięczny za pomoc
  9. pj

    KLIMOSZ OSTRZEŻENIE

    WITAM. CHCIAŁBYM PRZESTRZEC PRZED WSPÓŁPRACA Z FIRMĄ KLIMOSZ (PIECE). KUPIŁEM PIEC W LUTYM 2007, NIE ZDĄŻYŁ DOBRZE POPRACOWAĆ BO BYŁ TO KONIEC ZIMY. URUCHOMIŁEM GO PODOBNIE I ZEPSUŁ SIĘ PO TRZECH DNIACH. REKLAMACJA ZŁOŻONA 10 WRZEŚNIA. FIRMA NIE PRZYSŁAŁA SERWISANTA W CELU SPRAWDZENIA USTERKI, OPIERAJĄ SIĘ TYLKO NA MOIM OPISIE WG KTÓREGO ZEPSUŁ SIĘSZYBER OD PIECA (HOGAS 25). POMIMO REGULARNYCH MAILI W JEDNĄ I DRUGĄ STRONĘ ORAZ ZAPEWNIENIU PRZEZ FIRMĘ, ŻE WYSYŁAJĄ USZKODZONY SZYBER W DNIU 11.10, DO TEJ PORY DO MNIE NIE DOTARŁ. SEZON GRZEWCZY W PEŁNI I GDYBY NIE KOMINEK TO MIAŁBYM ZIMNO W DOMU. FIRMA JEST NIESOLIDNA, NIE DBA O KLIENTÓW I WRĘCZ OSZUKUJE. SPRAWĘ SKŁADAM DO FEDERACJI KONSUMENTÓW, A JEŻELI TO NIE POMOŻE TO DO SĄDU POZDR.
  10. witam. posiadam od dwóch tygodni kocioł HOGAS 25, to jest kocioł na zagazowane drewno, sprawuje się nieźle ale trzeba trochę przy nim popracować. jeśli potrzebujesz info na temat takiego typu to postaram się pomóc. pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...