oo, to ja tez mam pytanie: Mam okolo 15 metrow siatki, ktora odgradza moj ogrodek od ulicy. siatka jest dosc sztywna i wysoka, to nie siatka z rolki. Poniewaz moj maly ogrodek jest przy mieszkaniu (niski nowy blok w wawie), postanowilam zrezygnowac z zywoplotu na rzecz pnaczy. nie sprawdzilam jeszcze gleby, oryginalna jest pokryta 20 cm warstwa czegos wartosciowszego. siatka jest od strony polnocno-zachodniej, generalnie w polcieniu. Marzy mi sie cos widowiskowego, tylko bez trujacych elementow, bo mam dwa szkraby. Fajnie by bylo, gdyby na zime cos zostawalo na galeziach, zeby mi ludziska nie zagladali w okna. Bardzo mi sie podoba wymieniona wczesciej akebia, tylko martwie sie, ze dzieciaki sie skusza na owoce. Czy myslicie, ze sztywna siatka - metalowe wsporniki co ok. 2m - uniesie milin? A moze puscic dwa rodzaje pnaczy, zeby bylo bardziej kolorowo jesienia. Kurcze, nie wiem.