Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

alebaba

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    25
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez alebaba

  1. Każda sroczka swój ogonek chwali , a na tym forum grasuje chyba przedstawiciel ROCKWOLLA zachwalając ogólnie swój towar . ale przeczytajcie moją wypowiedź na forum " czy to prawda , że wełna ROCKWOOL siada najmniej " . Prawda musi być obiektywna , a nie handlowa i powiem krótko - wg mojego zdania mimo ,ze Ursę uważam za dużo gorszy materiał niż wełnę ISOVER , to wolał bym połozyć URSĘ na dach niż ROCKWOOLA . Uzasadnienie poszukajcie we wskazanym fragmencie forum . Obawiam się że Pan Tomek będzie niezadowolony z mojej wypowiedzi , ale trudno . Może za to inni mi wybaczą . No i koniecznie przeczytajcie w innym miejscu o dużo grubszej warstwie docieplenia na dachu . Od kwietnia zmieniają się normy wymagane na docieplenia domu i przy odbiorze mogą być kluchy . Na dachu proponuję 30- 35 cm uni -mata Isover pozdrowionka
  2. Tomku w - według moich obliczeń , to 15 cm jest za mało nawet przyjmując u= 0, 3 na ścianie , a zakładając , że od kwietnia 2014 normy dociepleniowe zostają obostrzone i to prawie dwukrotnie , to za rok docieplenie taką warstwą będzie wartością dużo , dużo za małą . Jarku - proponuję warstwę co najmniej 25 cm by sprostać wymogom nowej normy , ponieważ przy odbiorze możesz już nie uzyskać pozytywnej opinii . Oczywiście należy docieplać od zewnątrz - bardzo ważne - ponieważ w przypadku odwrotnym twój "bal" zgnije
  3. Oj chłopy ! wymiana doświadczeń bez posiadania odrobiny wiedzy w temacie , to większa szkoda dla tych którzy chcą się czegokolwiek dowiedzieć naprawdę . Udzielacie rad wg Waszego widzimisię , wg własnych wyobrażeń , co nie zawsze pokrywa się z prawdą . 1. Mylenie pojęcia gęstości z ciepłochronnością . wełna czym ma większą gęstość , tym ma mniejszą ciepłochronność . Wynika to z faktu , że nie wełna grzeje , albo jak kto woli ochrania przed zimnem , ale warstwa nieruchomo zawartego w niej powietrza . Oznacza to , ze im wełna jest gęstsza , tym mniej powietrza wewnątrz niej się znajduje . Ta zasada obowiązuje do wszystkich materiałów budowlanych nie tylko wełny czy styropianu 2. mylenie pojęć wełna "bazaltowa" i wełna "szklana" , a ich kruszenie się ( ugniatanie ) wełna ciągnięta z bazaltu może być porównywana wyłącznie z kiepskimi wełnami "szklanymi ( nie będę tu przytaczał firm ) , ale na pewno nie ma co się równać z dobrą wełną szklaną jeśli chodzi o jej elastyczność . Nie jest tajemnicą , ze szwedzka technologia obecnie należąca do firmy ISOVER deklasuje pod tym względem wszystkie pozostałe . Technologicznie rzecz biorąc włókna bazaltowe będą zawsze bardziej kruche niż szklane . I tutaj mamy odpowiedź na ugniatanie się wełny . Wełna o bardzo dobrej elastyczności włókien jest znacznie mniej podatna na zgniecenia niż wełna o mniejszej elastyczności , co nie oznacza , ze zniszczyć daje się wszystko , tylko , ze tutaj nie o tym mówimy. 3. Mylenie pojęć paro przepuszczalności i gęstości wełny wełna im gęstsza tym ma mniejszą paro przepuszczalność . Najlepszym paro przepuszczalnym środowiskiem dla pary wodnej w naturalnych warunkach jest pustka powietrzna , a więcej tego powietrza jest w wełnie luźniejszej o mniejszej gęstości . 4 . Mylenie funkcji ocieplania z funkcją odporności na ogień wełny "bazaltowe" są znacznie odporniejsze na ogień , niż wełny "szklane " . Temperatura topnienia pierwszych około 700- 800 stopni C , temperatura dla drugich 200-250 stopni C . , co wcale nie oznacza , ze nie ma wełny szklanej o wysokiej odporności na ogień . W chwili obecnej proukuje się juz wełny szklane o odporności ogniowej nawet do 1200 stopni C . 5 . Wreszcie jeszcze jeden parametr - długowieczność , o którym wstydliwie się prawie nie mówi Nie da się również ukryć faktu , ze cienkie włókna wełen znacznie bardziej narażone są na erozję powietrzną i na ten fakt można nie zważać w USA , gdzie wszechobecne domy szkieletowe stawia się na czterdzieści lat i następnie burzy się , ale w Polsce to zupełnie inny temat ,. Stawiamy dom i chcemy go użytkować ponad 100 lat . Na pewno włókna bazaltowe będą mniej odporne na czynnik czasu niż włókna z wełny szklanej . Należy przyj , ze po upływie około czterdziestu lat włóknien bazaltowych jak by zacznie być mniej , zaś włókna szklane wytrzymają i lat 300 . Co z tego wynika ? Ano , ze jak docieplać ściany i dachy , podłogi na legarach to wełną o niewielkiej gęstości i raczej szklaną , ale kominy , paleniska i kominki izolujemy gęstą wełną bazaltową . Tak mówi fizyka i rozsądek . Czy można stosować zupełnie inaczej i według własnego uznania ? Można . Przecież jak na Nas plują zawsze można udawać , ze deszcz pada . Tylko gdzie jest wtedy logika ? pozdrawiam , trzymajcie się ciepło
  4. wszyscy mówiąc o zaletach i minusach domów szkieletowych nie mówią o najważniejszym . DOBRZE zbudowany dom szkieletowy jest znacznie zdrowszy od pozostałych wybudowanych w innych technologiach . Podkreślam , dobrze zbudowany . Niestety w Polsce dobrze zaprojektowanego budynku szkieletowego jeszcze nie widziałem , a architekci zdobywają wiedzę na spapranych konstrukcjach własnych . Architekci dość trudno się uczą , bo nie przywykli do samokształcenia , a na polskich uczelniach , akurat ten typ domów jest całkowicie pomijany , bo i po co to komu potrzebne , a wszechobecna teoria kompletnie niezdrowych domów pasywnych bierze górę nad pozostałymi technologiami . Życzmy więc sobie zdrowego życia w betonach . W USA i Kanadzie ludzie dawno wyszli już z betonowych jaskiń , nam architekci i inni możni tego świata w budownictwie tłumaczą pozostałym , że technologia szkieletowa w Polsce się nie przyjmie . Dlaczego tak jest ? jak nie wiadomo o co chodzi ................ to wiadomo że komuś się to nie opłaca , że ktoś by na tym stracił . A Polak niech zdycha w betonach i styropianie . Trzymajcie się zdrowo .
  5. czegoś tu nie rozumiem , jak można uszkodzić folie paro przepuszczalną od zewnątrz skoro jest dylatacja i przerwa co najmniej 3 cm do ściany osłonowej . Czy myślicie o montażu pod ścianą osłonową budynku ? To dziwne pytanie ? Jeśli montujesz na zewnątrz to montujesz na ścianie osłonowej i nie ma możliwości uszkodzenia folii , chyba ze montujesz na 10 cm -owe wkręty (prościej wziąć spycharkę i zobaczyć , czy nie zniszczy domu , tylko po co ) .
  6. sebastian W i podobni , a od kiedy dom z bala 24 cm nie trzeba ocieplać . Jakiś wolnomyśliciel podał taką cyfrę i reszta ..... powtarza za nim . Chyba nigdy w życiu nie próbowałeś tego policzyć , a z tego wynika , ze nie umiesz tego zrobić , bo nie powtarzał byś takich głupot . Jeśli decydujesz się na dom z bala , to albo masz również kasę na ich opalanie , albo zapomnij , że będziesz mieszkał bez docieplenia , chyba , że fizyka jest inna dla domów z bala , ale " oświeć mnie wtedy o Panie " . Dla Twojej informacji , dom z bala 50cm też nie trzyma wymogów obecnych wymogów normy , a że mieszkać można w każdym domu , ba w szałasie , a nawet jaskini , to nie nowość . Do tego trzeba wyłącznie tylko zaparcia . Niestety dom z samego bala komfortu cieplnego , bez docieplenia jeszcze nie daje .Jak masz za darmochę drewno od leśniczego to zupełnie inna bajka , ale nie każdy może być Kopciuszkiem . pozdro
  7. Słuchaj Grimson , dowcip nie polega na tym by budować , ale również wiedzieć jak budować , Jeśli taki przekrój ścian zaprojektował Tobie architekt , tzn , że był to kompletny niedouk i dyletant . Dom szkieletowy jet bardzo wrażliwy na odpowiednią kolejność poszczególnych warstw , a u Ciebie jest kompletny misz-masz . Jestem w stanie powiedzieć Tobie co z tym zrobić , ale ... proszę o kontakt na prive . Tu nie ma miejsca na dobre rady "fachowców - praktyków" bez żadnej wiedzy . Tobie potrzebna jest pomoc , a nie dywagacje na temat . pozdro
  8. alebaba

    paroizolacja

    nie musisz niczym wypełniać i jeśli chcesz wiedzieć jest to najlepszy rodzaj docieplenia - lepszy od styropianu i wełny , oczywiście jeśli ta pustka będzie odcięta od wszelkich dylatacji . Jeśli chodzi o porady to wybacz TOMRIDER , dobrze kombinujesz , ale trochę więcej zaufania do nowych technologii to nie grzech . Najczęściej jednak to nie o brak zaufania chodzi , boimy się czegoś czego nie znamy , albo Nasza wiedza już dalej nie sięga .pozdro
  9. Witaj Zukers Jest wielu tradycjonalistów , którzy nadal upierają się przy płytkach na tarasach , balkonach , wejściach do bloków , a już nie wspomnę o schodach przed budynkami . Jest to najgorsze z możliwych rozwiązań i kładzenie płytek w takich miejscach , jak życie pokazało , nie sprawdza się . Nie mam nic przeciwko płytkom , ale kleje które są na rynku , niestety wbrew temu co piszą ich producenci nie wytrzymują zmian temperatury i płytki wcześniej , czy później odpadają . Coraz więcej wchodzących na rynek Polski materiałów z zachodu , pozwala na inne rozwiązania między innymi Twoich problemów . Nie oznacza to że są to materiały super nowe , bo takie poliuretany o których pisze kolega fighter 1983 są na zachodzie stosowane jako normalne rozwiązania już od ponad trzydziestu , czy nawet czterdziestu lat ,ale jest i wiele innych , o podobnych właściwościach , ponieważ występują w różnych postaciach : polimery , akryle , wymienione właśnie poliuretany , ale również ich mutacje . Na pewno jednak epoksydów stosowanych na zewnątrz jest niewiele , ale ich mutacje , to zupełnie co innego . WG mnie powinieneś spróbować środków z grupy poliuretanów , o których pisze fighter , lub akrylo-poliuretanów , które są znacznie tańsze . Uprzedzam jednak , że większość tych materiałów wymaga sporej wiedzy o sposobie i warunkach technicznych ich stosowania , a z uwagi na ogólnie niemałą cenę samodzielne eksperymenty w stosowaniu ich po raz pierwszy u siebie kończą się wielkim niewypałem . Większość tych co uważają się za profesjonalistów daje za wygrana w kontakcie z tymi produktami i dlatego powszechnie krążąca opinia o tych produktach nie jest najlepsza . To że większość wykonawców nie jest przygotowana do posługiwania się tymi technologiami , nie umniejsza ich zalet i na pewno są to dużo lepsze rozwiązania od stosowanych dotychczas na rynku polskim . Stosuję je z powodzeniem od około trzech lat , bo niestety wcześniej nie były one dostępne w Polsce . Jeśli chcesz wiedzieć coś więcej na ten temat zapraszam na 501-790-240 .
  10. Panie Andrzeju Widać żeś Pan ostatni raz zaglądał do książki wiele lat temu , a technologia poszła do przodu . Po pierwsze , żadna papa , to przeżytek z przed potopu , ale Panu wolno wierzyć , że Noe był komunistą . Takie porady , pachnące lekko myszką , powinien Pan schować dla siebie , ale ogłupiać ludzi - to chyba nie wypada tu , na forum . I jeszcze jedno , człowiek uczy się całe życie , więc może , jak Pan znajdzie trochę odwagi , to radzę iść ponownie do szkoły i uzupełnić wiedzę , bo zarówno deskowanie , jak i papa , to co najmniej powrót do średniowiecza . Czy Pan nadal śpiewa pieśni o inkwizycji ? Mam wrażenie , że ma Pan już siwe włosy i robić z siebie niedouka to wielki wstyd . To, że Pan nie wyszedł za poziom majstra budowlanego , nie oznacza , że musi Pan udzielać porad nie posiadając aktualnej wiedzy w temacie . Natomiast , co do tematu , to najpierw należało się spytać jakie warstwy są pod spodem , ale moim zdaniem folia paro przepuszczalna jest najlepszym rozwiązaniem . oczywiście mówię o dobrej folii np Tywek , a nie folii za 1,50 zł /m2 .
  11. g.zieniawa i pewnie do tego wszystkiego ocieplenie jak znam się na temacie jest położone od środka . Fajnie i to jest to co lubię . Błąd za błędem i błędem pogania . To co dzieje się u Ciebie to kompletny brak profesjonalizmu firmy , która zestawiała ten domek . Szkoda nawet ich krytykować , bo na pamięć mogę wyliczać błędy tu popełnione , ponieważ to co wymieniłem , to nie wszystko . To zwykłe dranie i nic więcej , ale nie szukajcie winy tam , gdzie jej nie ma . Wybaczcie mi , ale Wasza dyskusja przypomina rozmowę Marcina z Marcinem , atu nie chodzi o gdybanie , tu chodzi o wiedzę w temacie . Rada jest , ale kupa niepotrzebnej roboty . Napisz abab , potem małpa i znów początek , a na końcu pl . Powiem dokładnie , co i jak . pozdrawiam
  12. witam poprawnie to powinno być tak , że folia paro przepuszczalna , czyli ta zewnętrzna ( ponad ociepleniem dachu ) powinna być wywinięta na ścianę domu . Dach w obecnej formie , szczególnie ten ocieplany wełna , jest żywcem zaczerpnięty z technologii wykonania domów szkieletowych i podlega tym samym zasadom , co dach domu szkieletowego . Znajomość tego tematu wśród architektów jest tak mała , że wstydliwie pomijają te szczegóły wykonania , pozostawiając je fachowcom , a z tych 90 % to samouki . Tak więc mamy do czynienia z głuchym telefonem . Z założenia miało być poprawnie , tylko wyszło "do kitu". Na pocieszenie powiem ,że widziałem niewiele poprawnie wykonanych dachów domów , a w tym właśnie temacie , który został poruszony przez nowicjusza 31 , to z reguły zawsze popełniane są błędy. Polska to wolny kraj i każdy ma prawo zapłacić za to co chce , nawet za bubla .
  13. Za poprawki na dachu , nie bierz się sam , bo gwarancji nie uzyskasz , a odpowiedzialność duża . Jeśli chcesz mieć spokój na lata wybierz pokrycie polimerem , ponieważ papa nie da Tobie takiej trwałości , a cena podobna . I nie szukaj rozwiązań znanych na rynku od dziesięciu lat , ponieważ to już zabytek , a technologia poszła dawno do przodu
  14. Uważam , że nie ma lepszych rozwiązań obecnie na rynku , myślę o polimerach . Tę technologię stosuję z powodzeniem od kilku lat . Niestety nie proponuję wykonywać tego samodzielnie , ponieważ z reguły , przy braku wiedzy i nieznajomości technologi , są to próby nieudane . Dobrze wykonane pokrycie to spokój na czterdzieści , bądź więcej lat , a przynajmniej gwarancja na 15 -cie przy cenie porównywalnej z pokryciem papą .
  15. Mam wrażenie żeście odporni na wiedzę , a na pewno macie wększą praktykę od tych co budują fundamenty pod domy szkieletowe przez całe życie . Po Waszych wypowiedziach dopiero zrozumiałem , że Ci inżynierowie amerykańscy wychowani na technologii domów szkieletowych to głupcy i powinni do Was na szkołę przyjść . Pewnie dużo by skorzystali od takich " autorytetów " . Jak się takich kilku "specjalistów" spotka , to aż strach się bać , a betonem i to kilku tonowym pachnie na kilometr . Polska to wolny kraj i macie prawo tkwić w tych swoich betonowych przekonaniach , ale całe szczęście są książki i fachowcy co je piszą . A propos , może podacie tytuły książek , gdzie zawarliście swoją wiedzę na ten temat , bo zapewne większość na tym forum będzie chciało czerpać wiedzę z tej skarbnicy wolnych pomysłów. Wiedza którą przytoczyłem , pochodzi z książek wydanych po polsku i których autorami są konstruktorzy amerykańscy , którzy całe życie poświęcili tej technologi , ale dopiero po wypowiedzi jajmara zrozumiałem , że "najlepszy specjalista na forum" ma głos decydujący . Całe szczęście , że Polska to wolny kraj , i nie wszyscy muszą wierzyć , w bzdury pisane przez uzurpatorów , np "najlepszych specjalistów na forum". Ale to z reguły tak bywa , że niektórzy muszą podbudowywać swoje ego sami , skoro inni ich nie chwalą .
  16. Pojęcia nie masz o czym mówisz , bo na pewno nie droższe , a już na pewno 20 razy skuteczniejsze i trwalsze . Jdzie maj , więc trwaj w średniowieczu i trwaj , Polska to wolny kraj . Pamiętasz za króla ćwieka to były klimaty...........
  17. alebaba

    Odwodnienie dachu płaskiego

    Nie rozumiem tego sporu , ponieważ jedynym dobrym i najprostszym rozwiązaniem jest dach prosty o małej ilości spadów i wcale nie dużym spadku , ale jednak . Niestety gusta są różne , a z gustami się nie dyskutuje .Pytanie było konkretne , dach jest płaski i czy robić spływ do środka , czy na zewnątrz . Odpowiedź jest prosta. odpływ , czy ma być wykonany na zewnątrz , czy do środka jest jednakowo prosty , oczywiście nie w każdej technologii i z reguły nie wszystkim fachowcom to wychodzi ponieważ , jak co poniektórzy zauważyli świat poszedł z postępem i wykonanie w papie poszło do demobilu . Możemy jedynie dyskutować o wadach i zaletach poszczególnych rozwiązań , i to też zostało powiedziane : ten ze spływem na zewnątrz jest łatwiejszy w wykonaniu , ale na stałe wymaga docieplenia całej długości rynien ; wykonanie do wewnątrz , to głównie problem naprawy , w przypadku awarii , wykonania prawidłowej hydroizolacji lub podgrzewania spustu ; i wreszcie system polegający na wypompowywaniu zawartości z e środka wanny dachu (wg mnie kompletnie bezużyteczny w naszym klimacie ). Każdy system ma swoje wady i zalety . ale to klient ma rację jaki wariant wybrał . Zupełnie osobną sprawą jest znajomość nowych technologi , bo stare odchodzą jak papa do lamusa , oraz umiejętności dekarza , ponieważ stare , uczciwie wykonane pokrycie ,co prawda nie dotrzyma kroku nowym rozwiązaniom technologicznym , ale może być znacznie lepsze , niż lepsze technologicznie wykonanie w ręku partacza . Dla mnie osobiście nie ma różnicy jakie rozwiązanie wybierze mój klient , ja mogę jedynie w danej konkretnej sytuacji podpowiadać co wybrałbym na jego miejscu , ale ..... Klient ma zawsze rację ......i potrzebuje jedynie dobrego fachowca.
  18. Andrzej ma rację , musisz zacząć od tzw inwentaryzacji , czyli ustalenia jaki jest faktyczny stan istniejącej budowli , a później wykonać zwykłe wyliczenie co można z tego wszystkiego uzyskać , czyli czy fundamenty i ściany nośne przeniosą obciążenia następnej kondygnacji i w zależności od tego , co te wyliczenia wykażą architekt podpowie Ci dalej , co jest możliwe lub niewykonalne . Do tego może być też wymagany podkład geodezyjny . Zgłoś się najlepiej do miejscowego architekta , który zapewne poprowadzi Ciebie jak należy . W przypadku problemów wytrzymałościowych możesz rozpatrzyć nadbudowę w technologi szkieletowej , która daje mniejsze obciążenia statyczne niż technologia tradycyjna pozdrawiam
  19. alebaba

    Domy z bali

    to może i ja wetknę swoje pięć groszy . Znam opinie tych świetnych fachowców od dociepleń domów drewnianych i nie jest to dla mnie żadne zaskoczenie , ale nie dajcie się nigdy namówić na docieplenie od środka , bo jest to błąd podstawowy . Taki rodzaj docieplenia musi w rezultacie dawać wilgoć na drewnie i jego gnicie od strony docieplenia . Bal sam z siebie nawet grubości 50 cm nigdy nie dawał i nie daje współczynnika k=0,3 na ścianie , chyba że ktoś z tych cwaniaków od reklamy wymyślił nowe prawa fizyki , a więc dom drewniany musi być docieplony , wreszcie , dom drewniany wolno docieplać wyłącznie wełną , a nigdy styropianem , ponieważ to znowu podstawowe zasady fizyki sterują tym procesem . Oczywiście czym grubszy bal i więcej opału pozwalają rezygnować z docieplenia , ale wtedy wracamy do starych chat góralskich i jak widać też dawało się przeżyć . Jednak bez ocieplenia nich nikt nie marzy o oszczędnym w eksploatacji domu drewnianym . Górale mieli i jeszcze trochę maję drewna opałowego i to w miarę taniego , ale WY Cepry winniście myśleć niestety po nowemu , bo Wam nikt do tego pieca nie dołoży za gratis . Każdy ma prawo wierzyć w to co chce ,ale nieuczciwa reklama stawiania domów grubości 25 cm , czy nawet 35 -ciu bez docieplenia , to totalna głupota i brak podstawowej wiedzy . Można budować domy pasywne , ale chcąc robić to w drewnie , to najpierw trzeba się dobrze puknąć w głowę , a potem długo rozmawiać z psychiatrą , ale na pewno nie brać się za projektowanie , czy budowę domu drewnianego z bala . Dlatego jestem gotów dyskutować na argumenty z każdym , kto nie rozumie trzech podstawowych kanonów budownictwa z bala , czyli docieplamy wyłącznie wełną , z zewnątrz i najlepiej by całe docieplenie było obliczone zgodnie z prawem unijnym , a nie polskim Niedowiarkom , czy grzecznie nazywając ludziom nie w pełni wyedukowanym pozostaje tylko korzystanie z maści na szczury , która nic nie dawała jakby ją nie zastosowano , chociaż fachowcy od niej twierdzili : " można tak i można inaczej " . Ja niestety swoje racje mogę przedyskutować na argumenty z każdym. Uważajcie więc , na nieuczciwą reklamę i gorąco polecam jedno z najlepszych , najzdrowszych , najbardziej ekologicznych i najbardziej przyjaznych rozwiązań jakim jest budownictwo z bala , choć macie dużo racji jest to drogie rozwiązanie. Przepraszam , jeśli swym " niewyględnym " językiem lub wiedzą uraziłem kogokolwiek , ale nie jestem pozbawiony wad i oczywiście pozdrawiam wszystkich forumowiczów
  20. Tak sobie czytam i podziw mnie bierze jak można sobie skomplikować życie , a potem "trach" - energetyka nie wyrabia bo trąba jerychońska jej na drodze staje i po wszystkich bajerach , a płacz gromki dokoła . I dalej twierdzicie , że pasywny to zdrowy . Też czekam na efekty tego domu z początku wątku - pewnie autor nie dożyje , jak będą ten dom likwidować - żeby zobaczył swoje efekty , ale póki co , cacko stoi i dzisiaj uchodzi za rewelację - to przecież tylko niesprawdzona przymiarka , bo tak naprawdę , to nikt jeszcze nie sprawdził co z pasywnymi jest po choćby dziesięciu latach , a teoria teorii nierówna i wielu ma zupełnie inne zdanie . Można być liderem na forum , ale życie płata figle . Dobrze że lider napisał co wykonał , ale dopóki nie rozbierze tego domu po dwudziestu latach i nie udowodni , że jego myśl była słuszna jego teoria i wielu mu podobna jest tylko zwykłym pobożnym życzeniem . Wg mnie jet wiele niewyjaśnionych punktów tej teorii do tego typu rozwiązania , a najważniejszy z nich to : Czy zdrowie można przeliczyć na litra - są kręgi "smakoszy" , co twierdzą że tak , ale ile takie życie jest warte . Ja nie jestem Niemcem i w nie każda myśl niemiecka jest najlepsza , a my jak zwykle lubimy "przeginać pałę" jak nie w jedną to w drugą stronę i nie umiemy wziąć od każdego to co najlepsze , tylko to co najgorsze . Na pewno ze wschodu wziąłem : " PAŻYWIOM - UWIDZIM ". pozdrawiam zapaleńców - " wszystko można byle z wolna i z ostrożna "
  21. Styrodur mechanicznie jest dużo bardziej odporny i jest powierzchniowo znacznie twardszy od styropianu, dlatego tam gdzie jest duże ciśnienie spowodowane wysokością słupa ziemi , czy wody , styrodur będzie bardziej praktyczny od styropianu . Przecież zamiast wełny mineralnej na dachu , możesz położyć watę , tylko co z tego będziesz miał za rok , ale na pewno będzie tańsza. To jest dokładnie tak jak z tą reklamą : styropian prawie styrodur , a wata prawie wełna , ale to prawie robi różnicę . Może wreszcie skojarzysz . Upór w życiu to nie najlepszy doradca. pozdro
  22. Na wilgotne powierzchnie niestety są zupełnie inne środki i Silplast Primer niestety do nich nie należy , a papa na boku fundamentu nigdy nie da jego szczelności . Radzą tu sami fachowcy jak widzę tylko żaden z nich jeszcze do końca nie postawił domu , a już popełnił tyle błędów że mógł by pół świata obdzielić . Używacie środków które owszem może są na rynku , ale że technologicznie są z przed potopu to insza inszość . Świat idzie z postępem i nie można ciągle wracać do dziegciu , a przecież tym są preparaty smołowe i inne ropopochodne . Macie dwudziesty pierwszy wiek , a budujecie w technologiach średniowiecza , mówicie o zdrowych energooszczędnych domach , a budujecie domy pasywne . I Wy chcecie mówić o Waszych nowoczesnych , ekologicznych , zdrowych domach ? Życzę powodzenia - pozdro
  23. Spójrzcie na mój post w temacie "fundament pod drewniany dom" i nie róbcie głupot , bo "mnie się wydaje" nie jest żadnym argumentem jeśli mówimy o samowoli budowlanej i ewentualnej katastrofie budowlanej . Pamiętajcie o "Katowicach " - tam lepsi od Was popełnili szkolne błędy a z Waszych porad wynika jednoznacznie że pojęcia o tym nie macie . pozdro
  24. Myślę że wiedza i znajomość tematu jest podstawą do podejmowania decyzji , a niektóre teksty tu przytoczone są z kategorii : "uczył Marcin Marcina .....". Rozumiem że jeden drugiemu chce pomóc , ale jeśli się nie znam to nie udzielam głupich porad , bo to że zrobiłeś źle , to nie ma się czym chwalić. Każdy projekt gotowy , a rozumiem że o takim mówicie , zawiera schemat fundamentów . Lecz nie jest to fundament do zastosowania na Waszej działce . Wykonawca nie powinien przystąpić do budowy fundamentów bez projektu fundamentu zatwierdzonego specjalnie na Wasz teren. Aby taki dokument powstał , trzeba iść do geologa ( nie mylić z geodetą ) , zażyczyć sobie wykonanie odwiertów na waszej działce( zgodnie z mapką sytuacyjną ) w miejscach posadowienia budynku celem uzyskania informacji o podkładzie geologicznym i na podstawie jego opinii udać się do konstruktora celem wyliczenia prawidłowych fundamentów pod Wasz dom . Każdy inny sposób postępowania jest tak na dobrą sprawę samowolą budowlaną . To że bierzecie paprocha , a nie wykonawcę do zrobienia fundamentów i że on nie zna obowiązujących przepisów prawa budowlanego ni jak nie zwalnia Was od odpowiedzialności z prawidłowe postępowanie . Każdy konstruktor ma możliwość wykonania fundamentów na różne sposoby i na ten temat należy z nim rozmawiać . Niestety mamy takich konstruktorów , a nie innych i często bywają z nimi kłopoty , ponieważ np. nigdy nie projektował innych fundamentów i boi się zaryzykować robić je w innej technologii i będzie wmawiał Wam "jak w chore jajko" , że nie można inaczej . Fundamenty można wykonać na kilka sposobów : w technologii tradycyjnej , w postaci zbrojonej płytkiej ławy , w postaci płyty , oraz fundamenty palowe . Wszystko więc zależy od wiedzy i umiejętności projektanta , oraz ciężaru domu . Dom o tradycyjnej konstrukcji jest najcięższy i daje najmniej możliwości jego fundamentowania , dom z bala jest w drugiej kolejności . Dom z drewna jest z lżejszej konstrukcji niż dom z bala , zaś dom szkieletowy jest najlżejszy. Np dla porównania przytoczę opinię konstruktora amerykańskiego , którego książka jest przetłumaczona na język polski , gdzie opisuje fakt fundamentowania domu szkieletowego na palach długości 1,5 m i średnicy 40cm oddalonych od siebie co 6m . Niestety to są konstruktorzy amerykańscy mający w tym wieloletnie doświadczenie i znalezienie takiego w Polsce graniczy z cudem . Większość naszych konstruktorów pod dom szkieletowy ważący około 50 razy mniej niż tradycyjny najchętniej widziało by lity fundament tradycyjny "na wszelki wypadek " . Brak wiedzy , doświadczenia naszych konstruktorów i niechęć odpowiedzialności za swoje błędy owocuje więc przeważnie przewymiarowaniem fundamentów i bezsensownym laniem w glebę betonu bez żadnego uzasadnienia . Mimo to jednak My sami samowolnie nie możemy budować domu ,nie mając pewności jaki fundament powinien być na Naszej działce , gdyż na działce sąsiada może to wyglądać już zupełnie inaczej . Unikajcie więc samowoli . pozdro
  25. A gdzie w tym wszystkim miejsce na szczelność , czy myślicie że to najlepszy pomysł? . Tu aż się prosi o zabezpieczenie bez spoinowe . Nie rozumiem dlaczego chcecie w ogóle rozmawiać o papie . Działacie jak za króla ćwieka . Papa na pewno nie daje hydroizolacji i ten kto myśli że papa to budowlane rozwiązanie na dach płaski , taras , ogrody na dachach lub izolacja piwnic , ten popełnia błąd kardynalny nr 1 . Świat dawno poszedł do przodu , a Wy tkwicie w średniowieczu . Każdemu wolno iść na pola Grunwaldu i machać mieczem , ale czy to oznacza że stacza bitwę . Jeśli mówicie o budowie skansenu z lat pięćdziesiątych to wszystko OK , ale jeśli chcecie mówić o dzisiejszych technologiach to chyba żarty sobie robicie . Piszę to już drugiego , żeby nie było że to prima aprilis . To jest tak : szewc robi byty , a piekarz jest od chleba , a Wy nie bierzcie się za roboty o których pojęcia nie macie. Trzymajcie się ciepło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...