Witam ponownie,
- Echhh z tymi wykonawcami to trudna sprawa. Ja generalnie dobierałam wykonawców na podstawie kryteriów cena / "poziom obsługi klienta" (czy słuchają, co do nich mówię, czy odpowiadają na maile, telefony itd.) / wrażenie profesjonalizmu / wcześniejsze doświadczenia z ND. Wykonawcy polecani przez architekta też byli w puli, ale w większości (poza p. Tomkiem) nie wygrali powyższego konkursu. Głównie przegrali na cenie i "poziomie obsługi".
- "Lokalne firmy" w przypadku okolic Warszawy niestety nie oznaczają nizszych cen, a zwykle wręcz przeciwnie :-/. Więc w większości korzystaliśmy z firm poleconych przez innych budowniczych ND lub znajomych, a lokalizacja nie była tak istotna.
- Generalnie zdecydowanie drożej jest budować z umową (i VATem) oraz z wykonawcami, którzy cenią siebie i swoją dobrze wykonaną pracę. Trzeba bowiem zadać sobie pytanie, czy tańszy o 40% pan Zdzisio, który pracuje bez umowy, wygląda niechlujnie, ma zniszczone i brudne narzędzia oraz lekko pachnie alkoholem, rzeczywiście zrobi nam solidną i trwałą instalację elektryczną czy hydrauliczną z dobrej jakości materiałów?
- Na pewno byłabym ostrożna z zatrudnianiem tylko jednego wykonawcy do całkowicie wszystkiego, bo przy budowie domu są bardzo duże możliwości zrobienia czegoś źle / niechlujnie / nieszczelnie itd. a następnie tego zakamuflowania. Raczej zalecam albo częste inspekcje / aktywnego inspektora nadzoru, albo - jak u nas - kilku dużych wykonawców kontrolujących sie wzajemnie. Plus inspekcje własne oczywiście
- Kosztów ogrzewania na razie nawet nie podaję, bo aż do 2 dni temu dom nie miał zamkniętej zewnętrznej ściany okien, a więc cały system właściwie jeszcze nie działał. Zacznę mierzyć od marca.
Pozdrawiam,
Ola