No i stała się rzecz do tej pory niemożliwa :) ( różne czynniki niesprzyjające )- ławy zostały zalane, a jutro ekipa moich super-budowlańców zrobi szalunki...Trzy dni wcześniej zaczęliśmy robić drogę dojazdową ( 20 kontenerów gruzu + 2 ciężarówki kamienia, a jeszcze trzeba dowieźć, bo różnica terenu na działce spora. Namawiali nas na piwnice, ale to zbędny wydatek, większość znajomych narzeka na zalewanie - mamy strych (30 metrów) spokojnie wystarczy jako grajdołek na przechowywanie pierdołek.