Dzień dobry, Jestem pierwszy raz na tym forum, więc witam serdecznie bywalców. Jestem w trakcie remontu mieszkania w bloku, po zrobionych już: kuchni, łazience i przedpokoju, oraz krótkim (półtoratygodniowym) odsapnięciu, właśnie wziąłem się za pokój. Pierwotnie zamierzałem tyko wyrównać sufit, zaszpachlować pęknięcia w ścianach i wszystko pomalować. Ale dzisiaj, gdy już zgromadziłem wszystkie meble na środku pokoju (mieszkanie małe, więc jest tego sporo), zacząłem się zastanawiać czy nie odnowić przy okazji parkiet. I tutaj mam problem, bo nie mam gdzie podziać mebli. Więc moje pytanie brzmi tak: czy da się wycyklinować i polakierować parkiet w dwóch etapach, najpierw jedną część pokoju, a po wyschnięciu lakieru i przesunięciu mebli drugą część? Oczywiście zależy mi żeby efekt był należyty, i żeby nie było widać miejsca łączenia lakieru. Parkiet mam bukowy i chociaż stary (czterdziestoletni, szlifowany po raz ostatni ok. 20 lat temu) prezentuje się bardzo dobrze, bez żadnego skrzypienia, szczelin itp., tylko powierzchnia jest trochę sfatygowana w niektórych miejscach.