
puchatek007
Użytkownicy-
Liczba zawartości
7 -
Rejestracja
Converted
-
Tytuł
WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
puchatek007's Achievements
WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)
10
Reputacja
-
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
puchatek007 odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Witam Zastosowałem rady Toba i eamos. KPW kiedyś miałem zainstalowaną, później ze względu na niedogodne ładowanie komory zdjąłem. Jednak jest przydatna. Po wyregulowaniu szczeliny przy klapce PG na ok 3-5 mm piec przestał fukać i spalanie przebiega spokojnie. Z elektronicznym miarkownikiem ciągu unister jest pewien drobny kłopot w dokładnym ustaleniu szczeliny przy klapce PG. Problem polega na tym, że siłownik miarkownika został tak skonstruowany, że jego górne położenie ustalane jest za pomocą czasowego wyłącznika ( dolne ma wyłącznik krańcowy). Powoduje to w zależności od obciążenia (oporów podnoszenia klapki) powstanie mniejszej lub większej szczeliny. Dorobiłem dzwignię do klapki PG która zmniejsza opory podczas jej podnoszenia i szczelina jest teraz w miarę powtarzalna. Dziękuję za pomoc, bo piecyk teraz spokojnie pracuje. Szkoda, że w instrukcji miarkownika unister sposób ustalania łańcuszka jest tak opisany, że powoduje "nerwową" pracę kotła. Jeszcze raz dziękuję za pomoc -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
puchatek007 odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Tob twoje uwagi wydają mi się dosyć sensowne. Przyznaję klapka podchodzi mi znacznie do góry na kilka cm. To faktycznie sprawia szybkie rozpalanie, ale później ciężko ten ciąg wyhamować i stąd ta akcja. Nie pomyślałem o tym, a trzeba myśleć . Za chwilę wyreguluję szczelinę na klapce tak jak mówisz na 2-3 mm. Jutro przy rozpalaniu zobaczę co to da. A jak masz ustalone przedmuchy? -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
puchatek007 odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Artur11 przegrałbyś flaszeczkę, a ja miałbym problem co z nią zrobić (jestem niepijący). Dolne drzwiczki, te od powietrza głównego uszczelniałem przed może z tydzień temu. Pozostaje nieszczelność np. przy dźwigni rusztu ale to już fabryczna nieszczelność. Na razie trochę śrubą rozszczelniłem dolną klapkę i zobaczę co to da. Co do kotłów dolnego spalania to trzeba naprawdę dobrze poszukać aby znaleźć dobry kocioł i to rzeczywiście dolnego spralania. Wiele z nich tylko z nazwy jest dolnego spalania, a w rzeczywistości to coś pośredniego między dolnym a górnym. Poza tym wyrzucić kocioł to jedno, a wybudować nowy większy komin to druga rzecz nie mniej , a może nawet bardziej kłopotliwa. Poza tym Ogniwo robi dobre kociołki które całkiem fajnie pracują a poza tym mój pracuje zaledwie 5 sezon. Rozmawiałem z serwisantem z unisteru na temat spowolnienia (nawet skokowego) opadania klapki. Teoretycznie można zaprogramować, ale pewnie nie w tym modelu ;-( Panel pokojowy unisteru jest wygodny bo można widzieć temperaturę i sterować jej ustawieniem, np. obniżyć temp. w nocy. Zastanawiam się nad równoległym podłączeniem miarkownika elektronicznego i rozszerzalnościowego. Ten pierwszy dawałby mi programowane przedmuchy, a ten drugi płynność regulacji temperatury zwłaszcza w okolicach temperatury granicznej, której elektroniczny ze względu na histerezę nie wyłapuje. Ale muszę jeszcze rozważyć ten wariant, aby wyeliminować niekorzystne stany. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
puchatek007 odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Mam kocioł górnego spalania z Ogniwa w Bieczu. Ostatnio zaintalowałem zawór czterodrożny i elektroniczny miarkownik ciągu unister. Problem polega na tym, że kocioł mi fuka językami ognia z rozetki PW a zaraz potem wybuchają gazy pod rusztem podrzucając klapkę PG i przy okazji wyrzucając popiół i dużo dymu. Dzieje się to zaraz po szybkim zamknięciu klapki przez sterownik (faza nagrzewania). Pamiętam, że czytałem gdzieś na tym forum, że jest to wynik szybkiego odcięcia powietrza. Zadzwoniłem do producenta sterownika, doradził aby stosować częste przedmuchy. Niestety na niewiele się one zdają, ponieważ jak wspomniałem występuje to zaraz po zamknięciu klapki PG po ok 20-30 s. a więc przedmuch nie nadąży. Ostatnio dwa dni pod rząd rąbnęło mi porządnie z komina (czyściłem przed kilku dniami) tak, że powylatywały mi drzwiczki od wszystkich wyczystek. Nie wiem dlaczego bo rozeta PW jest otwarta tak na 1/2, ciąg kominowy niezły (nie mam problemów z rozpalaniem). Czy ktoś może znalazł rozwiązanie w podobnych problemach? Palę drobnym węglem, praktycznie bez miału (bodajże groszek), temperatura na piecu 60 st. Co można zrobić stabilnej pracy kotła? -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
puchatek007 odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Jak to mówią "prowizorki są trwałe", może nie eleganckie ale zazwyczaj jakoś tam działają. Osobiście uważam, że jeśli ktoś nie ma za dużo czasu aby sklecić coś mecha-elektronicznego to lepiej zakupić gotowe i mieć problem z głowy. Trochę to kosztuje, bo ponad 300zł ale gdy się pomyśli ile to prób, poprawek itd. to myślę, że szkoda się w to bawić. Jak pisałem wcześniej mając sterownik do dmuchawy wykorzystałem go do podnoszenia klapki PG, zamiast włączać dmuchawę podnoszona jest klapka. Rozwiązanie proste, bo wykorzystuje gotowy serwomechanizm od ustawiania świateł w samochodach. Mechanizm taki to gotowy układ mechaniczny (silnik 12V z przekładnią i mech. śrubowym oraz elektronika pozycjonowania) który można prosto sterować np 2 przekaźnikami a ponadto 2 rezystory do dzielnika napięcia, transformator z mostkiem prostowniczym i po sprawie. Skok takiego mechanizmu to ok 8 mm, ale po dodaniu dźwigni spokojnie podnosi klapkę. Na razie nie montowałem zabezpieczenia przed zanikiem prądu, ale i tutaj nie widzę problemu. Układ jest 2 stanowy (zamknięcie i otwarcie) działa prawidłowo, niedogodnością jest tylko naprzemienna praca silniczka gdy temperatura oscyluje w granicach 1stopnia tj np szybko skacze 40,41,40,41 stopni itd. ale ostatecznie nic takiego się nie dzieje. Musiałem uszczelnić dmuchawę, nie demontowałem jej, ale nałożyłem na nią woreczki nylonowe i po sprawie. Jak ktoś ma już sterownik np. do dmuchawy to można łatwo taką przeróbkę zrobić, ale jeśli miałbym tworzyć taki sterownik od początku, to wolałbym go kupić nawet płacąc drożej niż jest warty, niż spędzić nad nim ileś tam godzin. Mam co robić koło domu. Zastanawia mnie, czy w pracy kotła jest wyczuwalna różnica między miarkownikiem elektronicznym a zwykłym mechanicznym (rozszerzalnościowym). Czy ktoś ma może jakieś doświadczenia w tym temacie? Czasami kombinuje się z "cudownymi" rozwiązaniami a niekiedy prostota rozwiązania przekłada się na taniość, bezawaryjność i łatwość obsługi. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
puchatek007 odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Moje pierwsze próby z paleniem od góry były takie sobie. Przede wszystkim trudność w ustawieniu klapy PG (nie miałem miarkownika) co powodowało duże skoki temperatury nawet do 70 st. a zazwyczaj wystarczało 40 st. nawet w duże mrozy. Postanowiłem zatem sprawdzić pracę kotła z miarkownikiem ciągu. Ze względu na małą bezwładność i dokładność ustawienia temperatury chciałem wybrać coś z miarkowników elektronicznych. Niestety w ofercie jest tylko jeden taki miarkownik i to w cenie ponad 300zł (cena wynika chyba z faktu, że jest to jedyny producent, bo jeśli chodzi o stopień skomplikowania urządzenia to naprawdę nie wiadomo skąd tak wysoka cena). Pomyślałem o wykorzystaniu dotychczas używanego sterownika do dmuchawy, tak aby zamiast dmuchawą sterował siłownikiem podnoszącym klapkę PG. Jako siłownik zastosowałem korektor świateł mijania od samochodu ( w warsztatach wymieniają reflektory razem z siłownikiem, stąd znajomy przyniósł mi ze złomu 2 szt.). Skok takiego siłownika to ok. 8 mm, ale po dołozeniu dźwigni bez problemu podnosi klapkę. Samo sterowanie można stosunkowo prosto wykonać w oparciu o przekaźniki, parę oporników, mostek diodowy i jeden lub 2 transformatory. Ponieważ wiosna szybko się zbliżała, a koniecznie chciałem to wypróbować, zrobiłem prowizorkę i odpaliłem kocioł. Miarkownik działa bez zarzutu, jedynie przy wahaniach na granicy ustawionej temperatury (gdy na wyświetlaczu skacze stopień w górę lub w dół) to sterownik wykonuje kilka zmian kierunków obrotów, ale nie wpływa to na ruch klapki PG. Cała obsługa tak, jak przedtem z dmuchawą. Teraz kocioł trzyma zadaną temperaturę (oczywiście w tolerancji kilku stopni), z domu pozbyłem się lekkiego ale nieprzyjemnego smrodu z komina który był normalny przy pracy z dmuchawą. Co do zalet ekonomicznych i możliwości uzyskania ciągłości grzania może wypowiem się, ale dopiero w kolejnym sezonie. Na koniec mam pytanie: czy ktoś z Was ma może sposób na praktyczne uzyskanie ciągłości palenia w takim kotle? Próbowałem gdy się już wypaliło wrzucać pozostały żar do popielnika, zasypać nowy wsad i na jego wierzch wrzucać żar z popielnika, ale gdy go wybieram z popielnika to żar jest zmieszany z popiołem i nie wiem czy jest sens wrzucać taką mieszankę na wierzch węgla. No chyba, że zrobimy to wcześniej, niż przed końcem całkowitego spalenia. Pozostaje jeszcze kwestia zadymienia które przy takiej okazji powstaje. Ale pomysłowość ludzka nie zna granic i może ktoś wpadł na ciekawszy pomysł? -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
puchatek007 odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Spróbowałem zapalić od góry kocioł i pierwsza próba wypadła bardzo dobrze. Kocioł pracował w miarę równomiernie, bez dużych skoków temperatury, spalanie było spokojne. Dzisiaj przy okazji wizyty w sklepie pozbierałem trochę folderów i u jednego producenta również przeczytałem o rozpalaniu pieca przez okno załadunkowe, tak więc nie jest tak żle, może nie ma rewolucji, ale coś się dzieje. Mam jednak pytanie do Last Rico, odnośnie spalania od góry: [list=]Spalanie od góry można kontrolować jeżeli jest w miarę stała i dobra przepustowość paliwa dla powietrza. Co jednak zrobić aby np. spalać miał razem z węglem? Przy dmuchawie usypywałem rdzeń z miału pośrodku komory a po bokach dawałem węgiel i nadmuch spalał od boków do środka. Czy można coś zrobić aby polepszyć spalanie miału w tej metodzie?