Witam zainteresowanych problematyką schodów. Jakiś czas temu kupiłem dom w UK, postanowiłem iż nastąpi w nim generalna modernizacja wnętrza. Jest to dom 1 piętrowy, a co za tym idzie posiada także schody. Schody drewniane pokryte wykładziną dywanową zamocowaną na tzw jeża ( listewka z nabitymi gwoździami umieszczona na początku trepa ) Cały trep pokryty jest matą wykonaną z gąbki (mata przybita na zszywki ). Chciałbym odsłonić drewniane schody i usunąć dywan tak by nadać temu miejscu normalności, dywany na schodach może i są rzeczą praktyczną ale nie estetyczną i często się brudzą. Jak już pisałem każde łączenie schodów ma nabite 2 jeże. Myślałem o usunięciu ich, a ubytki w drewnie zaszpachlowaniem wypełniaczem do drewna. Przeraża mnie tylko fakt iż tych dziur po gwoździach będzie trochę dużo. Należy też doliczyć po około 3 zszywki na 1 matę. Jeśli już to przejdzie myślałem pomalować schody bejcą a następnie lakierem. Czy wypełnienia będą mocno widoczne? Dodatkowo schody nabrały rezonansu (zaczęły być głośne) czy można temu jakoś zaradzić? Schody pokryte dywanem oraz z tą pianką nie dudnią a jedynie troszkę skrzypią. Myślałem tu o wstrzyknięciu jakiejś pianki tak aby wypełnić tę pustą przestrzeń. Czy to zaradzi temu problemowi (dudnienia) Proszę o porady. Pozdrawiam życzliwych.