czesc wczesniej pisalam ze zatkalo mi rury ale okazalo sie ze byly zatkane bialym, twardym jakby kamienien. ale to jest czesc problemu. mąz odkopał drenaze i okazalo sie ze nie ma zwiru ani na rurach ani pod rurami, firma twierdzi ze to nie ma wiekszego znaczenia poniewaz zwir jest tylko filtrem, a podloze jest piaskowe, wiec powinno dzialac. skoro nie dziala - drenaze nie odprowadzają wody , to jest wina piasku, ze niby ktos np. odpowadza wody pod w ziemie np dziurawe szambo. jakich uzyc argumentow ze zwir jest nieodlączna rzeczą do drenazu, bo chyba sie nie mylę. mam wrazenie ze te problemy sa z tego własnie powodu.prosze o pilna podpowiedz.