Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

colette

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

colette's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. jak w temacie.... pytanie moze banalne, ale wiekszosc firm podaje mi wycene za godzine roboty, a mnie interesuje ile za metr - od tygodnia moj szwagier lata z mlotkiem po chalupie skuwajac zagrzybione tynki, tudziez kolysze sie na drabinie skuwajac z zewnatrz - i nadal nie wie za ile...
  2. ja zaplacilam 500 zlotych za projekt przebudowy strychu (ok 50m2) na poddasze uzytkowe - wymiana scian, wzmocnienie stropu, wymiana dachu, schody, przebudowa kominów; (ale bez instalacji wod-kan)
  3. Radze szczerze - nie oszczedzaj na tym remoncie - ten dach nie wyglada dobrze, przede wszystkim krokwie, balabym sie pod nimi mieszkac - jezeli nawet nie przegnija i nie spadna Ci na glowe, to jezeli zamieszka w nich grzyb to mieszkancy moga nagle zapasc na dziwne choroby alergiczne... poki co moze jeszcze sie trzymaja, ale jak je takie mokre otulisz foliami i ocieplisz to grzyb bedzie chulal az milo; Ja bym zdjela blache (nie wiem, czy to technicznie wykonalne, czy sie nie poniszczy...), wymienila czesc krokwi, i potem tak jak w poscie wyzej - folie, ocieplenie etc.
  4. szczerze mowiac powaznie zastanowilabym sie nad remontem tak starego, drewnianego i chyba nieco zaniedbanego domu... od kilku lat mam ok. 40-letni dom - wymienilam w nim juz podlogi i okna, a w ubieglym roku zmienilam dach podnoszac przy okazji poddasze, w trakcie remontu okazalo sie, ze "odpada" ganek wiec trzeba go bylo wyburzyc i postawic od nowa, niestety kiedy zostal zdjety dach spadl deszcz i dom troche zamokl, po kilku miesiacach na scianach pojawil sie grzyb (mimo, ze wietrzylismy intensywnie), wiec teraz skuwam wszystkie tynki wewnetrzne w calym domu, przy okazji wymienie elektryke, w przyszlym roku czeka mnie skuwanie tynkow zewnetrznych ocieplanie i tynkowanie..... jak sie podsumuje czas pracy, wysilek i pieniadze wlozone w ten remont to czlowiek dochodzi do wniosku, ze moze lepiej bylo zburzyc i postawic od nowa.... na szczescie na razie "uzywam" tego domu tylko w wakacje, wiec nie musze sie przejmowac, ze mieszkam w ciaglym remoncie, ale gdybym musiala tam mieszkac, kiedy byl remont, to mysle, ze daloby sie to zrobic, choc byl rud, smród i ubostwo
  5. colette

    Podnoszenie dachu

    podnosiłam w ubieglym roku "strych" w starym domu z wysokosci scian ok 60 cm na 120 cm, ale z wymiana calego dachu. procedura byla taka - najpierw ocena czy fundamenty wytrzymaja wiekszy ciezar scian, potem projekt, potem pozwolenie na budowe, potem ekipa - rozbiorka wszystkiego do poziomu stropu, wzmocnienie stropu poprzez ulozenie zbrojenia i zalanie go betonem, potem murowanie scianek i inne takie i na koniec nowy dach zajelo im to jakis miesiac, koszt w granicach 40 tys - robocizna plus materialy (ale jak wspomnialam byly prace rozbiorkowe i kompletnie nowy dach, trzy okna i jeszcze dorabialam ganek),
×
×
  • Dodaj nową pozycję...