Tak żle nie jest. Oczywiście płyty stropowe opierają się na scianach nośnych budynku tj scianie środkowej nośnej (dzielącej cały blok po dłuższej osi symetrii) i ścianie zewnętrznej. Ścianka działowa którą burzyłem i stawiałem na nowo była pionowa (w miarę) tylko nie trzymała kąta prostego z jedną ze scian zewnętrznych - to była ścianka oddzielająca kuchnie od łazienki - co powodowało że łazienka i kuchnia nie były prostokątne i na przykład ustawienie wanny przy ścianie oraz blatu w kuchni było problematyczne. Odchylenie od kąta prostego było takie że różnica na dłuchości 1,5 metra wynosiła 8 cm czyli zamiast prostokąta były pomieszczenia w kształcie trapezu. Te pomieszczenia sa bardzo małe kuchnia ma 2 na 2,5 metra a łazienka 1,5 na 2,1metra wiec te 8 centymetrów odchyłu to naprawdę dużo i trudno to było zniwelować. Moja obawa dotyczyła tego że ścianka między kuchnią a łazienką stoi w poprzek płyt stropowych. Zastanawiałem się jak bardzo je podtrzymuje i czy wymiana cegły na scianke z siporexu nie spowoduje że obciażona płyta stropowa (mam nad soba jeszcze dwa pietra) może się ugiąć. A scianka w której chce zrobić otwór drzwiowy stoi wzdłuż płyty stropowej. Ponadto mam zamiar usunąć metalowe futryny drzwi do pokoju i kuchni - one tez sa w sciance działowej z cegły dziurawki stojącej w poprzek płyt stropowych. Te ściany działowe z cegły dziurawki są takie, że jak zamykam okno w kuchni to dzwoni mi szyba w drzwiach od pokoju. Tak samo kiedy zamykam drzwi wejściowe. Lekkie pukniecie w srodek którejkolwiek ze ścian działowych odzywa się długim odgłosem. Nabrałem przekonania że rezonas moze przenosić sie przez nierówno oobciążony strop i te ścianki działowe moga stanowić jakieś usztywnienie-odciążenie konstrukcji stropu w przestrzeni pomiędzy ścianami nośnymi na których opiera się strop. Działają tak jak stempel podtrzymujacy płytę stropową w połowie jej długości. Ale nie wiem, może mam już jakąś fobie na tym punkcie?