Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bart33

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Bart33

  1. Pozwolę sobie zgodzić się z kolegą zbigmor i poprosić o opis problemu i jego rozwiązania. Tym bardziej, że u mnie coś zaczęło strzelać w jednym grzejniku (choć wydaje mi się, że w środku musi być zanieczyszczony być może kawałkiem cyny) Pozdrawiam
  2. Witam! Dzięki serdeczne za zainteresowanie. Mały Mariusz- z pewnością mam lekturę na miesiąc Temperatura wody jest ok, nie ma dużej różnicy w stosunku do nastawionej. Układ mam otwarty z naczyniem wzbiorczym. Komin był czyszczony przed sezonem grzewczym (jakoś jesienią) Generalnie wszystko działa poprawnie ale.. ..no właśnie. Chodzi o to, że kiedy go zasypuje (a właściwie dosypuje po raz kolejny) kiedy żaru jest nie dużo na ruszcie a zasypuje go do pełna to powstaje ogromna masa spalin czy też czadu i przyznam, że mam czasem lęki czy mi pieca nie rozsadzi. Raz po zasypaniu go, przy niskim stanie żaru otworzyłem drzwiczki zasypowe (wiem,nie powinienem-nie zabijajcie ) i poważnie "fuknęło" I nie wiem czy to jest normalne,że powstaje taka ilość spalin (czadu) czy nie? Czy lepiej go zasypywać do połowy i wstawać w nocy i dokładać czy mogę spokojnie zasypać go całego a taka ilość spalin to normalka? No i czy rozszczelnienie paleniska jest poważnym problemem, bo zauważyłem, ze czasem dymek pójdzie bokiem "pieca. Pozdrawiam
  3. Drodzy Forumowicze. Posiadam kocioł co Zębiec o mocy 25kw (na paliwo stałe-węgiel,koks) i bardzo(!) prosiłbym o rady lub linki jeśli ktoś posiada. Chodzi o użytkowanie i palenie w piecu. Ponieważ nie jestem specem a boję się rozsadzenia kotła. Kocioł jest z elektronicznym nadmuchem,czyli sam reguluje tym sposobem temperaturę. Kiedy dokładam węgla na noc, to dokładam go sporo a czasem żaru jest niecała polowa pieca. Wtedy,węgiel przykrywa cały żar i widzę,ze wytwarza się sporta ilość spalin (dymu) i aż boję się zamknąć piec, bo nie wiem czy go nie rozsadzi. Może rozsadzić czy raczej te spaliny pójdą w komin? Dziś aż huczało jak włączył się nadmuch. W jednym przypadku podczas otworzenia drzwiczek, nastąpił mały wybuch przez te drzwiczki. Zauważyłem także,że palenisko musi być rozszczelnione, bo czasem mi dym idzie przy włączającym się nadmuchu z boku pieca. Czy to jest bardzo niebezpieczne? (piec ma 3 lata dopiero). Czy można załadować cały piec i czy ciśnienie mi nie rozsadzi kotła, czy lepiej np połowę? Serdecznie proszę także o inne porady oraz uwagi jak bezpiecznie użytkować kocioł co, a także o Wasze ewentualne doświadczenia. Dziękuję!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...