Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DiL

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez DiL

  1. Czy ktos z Was ostatnio kupował wełnę mineralną? Będę w styczniu ocieplał poddasze - kompletnie nie wiem jakie są ceny. Teraz w grudniu widziałem kilka "promocji" - ale nie mam żadnego porównania. Może ktos podać za ile kupował i jaka ciepła bylą (współczynnik lambda). Buduje na śląsku.
  2. A ja się zastanawiam.... zrzucać śnieg z dachu (tj membrany) czy zostawić i czekać na "lepsze czasy".... . Tydzień temu w okresie chwilowej odwilży dekarze ułorzyli mi część dachówek - tak 1/4 dachu. Mieli plan - poktyć chociaż łatwiejsze miejsca a obróbki w koszach zostawic na lepszą pogodę. Ale niestety plan minimum też nie wyszedł.... . W poniedziałek zrzucilem śnieg z dachu, trochę już zmarzł, ale dobrze poszło. Tylko, że wczoraj i przez noc znów napadało ok 20cm ...... . Syzyfowa praca. Mambrana na razie byla bez zarzutu - nie ugięła się, nie widać jakichkolwiek uszkodzeń. Ale co zastanę dzisiaj...?? Czy Wy też czujecie taka bezsilność....!!!! ?? Z dekarzami umawialem sie w lipcu zaraz po zalaniu stropu nad parterem. W połowie sierpnia było gotowe poddasze a pod koniec sierpnia przywiozłem więźbę. I od tego czasu kłopoty!! Do głowy by mi nie przyszlo, że będę czekał do grudnia!!!! Najpierw cały wrzesień deszcz - nie robili wieźby! W połowie października zrobiona była więźba (poprawa pogody), ale dekarz mi powiedział że przyjdzie za miesiac - bo też z powodu pogody ma zaległości!! I przyszedł 29.XI. - czyli w dniu kiedy spadł już DUŻY śnieg. Nawet nie wiem na kogo mam być zły??!! Może na siebie - za mało nalegałem żeby ekipy JUŻ wszystko robiły?? Czy gdybym był mniej wyrozumiały i bardziej nalegał szybciej by wszystko poszło?? Jedyne co na robotnikach wymogłem to to, że przyszli na początku listopada i pokryli dach membraną - żeby już deszcz nie lał do domu (miałem strasznie pozalewane ściany i stropy!). Ale umawiajac się z dekarzem w lipcu myślałem, że dach do października powinien stanąć! Teraz mam duży dylemat - czy zrzucać śnieg i robić dach - niejako na siłę? A pracując w mrozie i pod presją czasu i pogody dekarze mogą popełniać błędy - które ostatecznie na mnie sie zemszczą! A może odpuścić sobie i poczekać do marca, zrzucić starą membranę i zacząć wszystko od nowa? Koszty oczywiscie będą, ale gdybym potem miał mieć wadliwy dach..... Oj ciężkie i trudne decyzje!! W drugim przypadku żadnych prac zimą nie zrobię - planowałem założyć inastalację elektryczną i ocieplic poddasze. A co WY robicie???!! NIe wiem czy mozna ufać we wszystkie porady ekip budowlanych - wiadomo, oni chcą skończyc pracę jeśli się jakoś da - w końcu mają płacone od wykonanej roboty..... . Mój dekarz mówi, że taka zima nie może za dlugo trwać i trzeba tylko czekać do odwilży..... . Nie za bardzo mi sieto wszystko podoba....
  3. A śnieg pada i ...... pada.....!!!! Oj cos mi się wydaje, że odwilż szybko nie przyjdzie, a jeśli już sie zjawi to wiele niedokończynych dachów trzeba bedzie zaczynać od nowa............. . Moja membrana jak na razie trzyma się nieźle - minimalne się ugięła pod ciężarem śniegu (ledwie widocznie) ale jak tak dalej pójdzie to nie ma szans żeby się obejść bez jej zmiany. Cieszy mnie tylko, że dom mam przykryty i nie zalegają zwały śniegu na poddaszu.
  4. Czy mam rozumieć, że problem z wybrzuszeniami jest wiekszy w nieużytkowym (tzn bez ocieplenia pod folią) poddaszu? Mam poddasze uzytkowe ale nad nim zostanie niewielki stryszek. Oczywiście część użytkowa będzie ocieplona ale ta resztka nie. Czy dobrze rozumuję, że ocieplenie przyłożone ściśle do membrany "wypchnie" ją z powrotem na właściwe miejsce? Więc problem z miejscami gromadzenia wody odpadnie? Swoją droga to pogoda w tym roku zaskoczyła nie tylko drogowców!
  5. Mam ten sam problem. Dach pokryty membraną na początku listopada. Przybite łaty a teraz śniego DUŻO śniegu!. Od dzisiaj (29.XI.) mieli przyjść dekarze i kłaść dachówke. Przyszli, coś tam popoprawiali i poszli. Nie dziwie sie - pogoda paskudna. Ale zastanawiam sienad membraną. Czy aby nie jest juz stracona (COROTOP STRONG) . Czy można poczekać z tydzień, jak wskazuja prognozy pogody i jeszcze w grudniu przykrywać dachówką? Dekarze mówią , że jak tylko będą mogli to wchodzą na dach i pracują tylko boję się, że bedzie to z wielką stratą dla mojego dachu..... . Czy ktos wie jak i czy bardzo śnieg i to duzy szkodzi membranie? Poza wybrzuszenia mi oczywiście, które będą od razu widoczne. O szkodliwosci UV wiem..... .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...